Skarbówka zaczęła kontrole. Karę dostaną ci, którzy nie wyrobili się w 14 dni
Kupiłeś używany telefon, laptop lub rower za więcej niż 1000 zł od osoby prywatnej? Masz tylko 14 dni, by zapłacić od tego podatek. Urzędy skarbowe rozpoczęły masowe kontrole, wykorzystując dane z Allegro, OLX i Vinted. Za brak zgłoszenia grozi nawet 93 tysiące złotych.
Podatek PCC, czyli dwa procent od szczęścia.
Podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) to obowiązek, o którym większość Polaków nie ma pojęcia. Dotyczy on zakupu używanych rzeczy od osób prywatnych, gdy wartość transakcji przekracza 1000 zł. Stawka jest stała i wynosi 2% wartości zakupu.
Co to oznacza w praktyce?
- Smartfon za 1500 zł = 30 zł podatku do zapłacenia
- Laptop za 3000 zł = 60 zł podatku
- Rower elektryczny za 4500 zł = 90 zł podatku
Kluczowe jest to, że obowiązek ciąży na kupującym, a nie na sprzedającym. Na złożenie deklaracji PCC-3 i opłacenie podatku masz dokładnie 14 dni od daty zakupu. Nie ma znaczenia, czy umowa była spisana, ustna, czy po prostu przelałeś pieniądze i odebrałeś towar.

Era anonimowości dobiegła końca. Fiskus wie, co kupujesz.
Jeszcze do niedawna takie transakcje często umykały uwadze urzędów. Jednak od czasu wdrożenia unijnej dyrektywy DAC7, wszystko się zmieniło. Główne platformy internetowe, takie jak Allegro, OLX, Vinted i Facebook Marketplace, są zobowiązane do przekazywania danych o użytkownikach i ich transakcjach polskiemu fiskusowi.
Urząd skarbowy otrzymuje regularne raporty. System automatycznie sprawdza, czy w ciągu 14 dni od dokonania zakupu o wartości powyżej 1000 zł, wpłynęła odpowiednia deklaracja. Jeśli nie, generowane jest wezwanie. Co ważne, system potrafi łączyć dane z różnych platform. Jeśli więc kupisz telefon za 1200 zł w styczniu i rower za 1500 zł w marcu, a nie złożysz żadnej deklaracji, urząd to wychwyci.
Niezłożenie deklaracji w terminie i nieopłacenie podatku to wykroczenie skarbowe, a w poważniejszych przypadkach nawet przestępstwo. W 2025 roku kara za takie przewinienie może wynieść od 466 zł do nawet 93 320 zł. Jest to tzw. grzywna w stawkach dziennych, obliczana jako od jednej dziesiątej do 20-krotności minimalnego wynagrodzenia.
Wysokość kary zależy od tego:
- Czy sam zgłosisz się do urzędu z zaległością.
- Czy urząd wykryje zaległość pierwszy.
- Jak długo trwało opóźnienie.
- Czy działałeś umyślnie.
Oprócz grzywny, urząd doliczy również odsetki za zwłokę od niezapłaconego podatku.
Jak uniknąć kłopotów? Proste zasady
Aby spać spokojnie, warto stosować się do kilku prostych zasad:
Sprawdzaj wartość zakupu – Jeśli kwota oscyluje wokół 1000 zł, może warto się potargować i zejść poniżej progu?
Wypełnij formularz PCC-3 od razu – Nie czekaj do ostatniego dnia. Formularz jest dostępny online w e-Urzędzie Skarbowym, a jego wypełnienie zajmuje kilka minut.
Zapłać przelewem – Pieniądze przelej na konto urzędu skarbowego, pamiętając o właściwym tytule.
Zachowaj dowód – Potwierdzenie transakcji, wypełniony formularz i dowód wpłaty schowaj na czarną godzinę.
Pamiętaj, że fiskus nie rozróżnia intencji. Nie ma dla niego znaczenia, czy kupiłeś raz, czy prowadzisz handel. Liczy się sam fakt transakcji. W dobie cyfrowych śladów anonimowość w sieci staje się iluzją. Lepiej zapłacić 30 zł podatku, niż ryzykować grzywnę sięgającą dziesiątek tysięcy.
