Nowa nacja szturmuje Zakopane, Polacy się zdziwią, do tych turystów nie jesteśmy przyzwyczajeni
Zakopane przeżywa prawdziwe oblężenie. Miejsca noclegowe na okres świąteczno-noworoczny zniknęły z systemów rezerwacyjnych jeszcze latem, a ceny apartamentów poszybowały w kosmos. Jednak to nie "paragony grozy" są w tym roku tematem numer jeden. Uwagę mieszkańców i branży turystycznej przykuwa struktura gości. Obok języka polskiego, angielskiego i arabskiego, na ulicach coraz częściej słychać mowę, która do tej pory była tu rzadkością.
- Zakopane na Święta i Sylwestra 2025. Oblężenie totalne
- Zagraniczni turyści w Tatrach. Co przyciąga ich pod Giewont?
- Węgrzy szturmują Podhale. Jest też nowa nacja na Krupówkach
Zakopane na Święta i Sylwestra 2025. Oblężenie totalne
Zimowa stolica Polski od lat przyciąga tłumy, ale rok 2025 bije wszelkie rekordy. Już w sierpniu media, w tym portal WP Finanse, donosiły o szale rezerwacji. Kto nie zadbał o nocleg z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, teraz może liczyć jedynie na cud lub zapłacić fortunę za ostatnie wolne pokoje w standardzie luksusowym.
Skąd ten fenomen? Zakopane stało się marką globalną. Magia świąt pod Giewontem, połączona z hucznym Sylwestrem, na którym występują największe gwiazdy, działa jak magnes. Miasto tętni życiem 24 godziny na dobę. Oświetlone ulice, góralska muzyka na żywo w karczmach i niepowtarzalny klimat sprawiają, że turyści przymykają oko na korki na "Zakopiance" i tłok na szlakach. W tym roku branża hotelarska zaciera ręce – obłożenie sięga 100 procent, a zyski zapowiadają się rekordowo. Jednak portfele otwierają nie tylko Polacy.

Zagraniczni turyści w Tatrach. Co przyciąga ich pod Giewont?
Jeszcze dekadę temu zagraniczny turysta w Zakopanem kojarzył się głównie z sentymentalną podróżą Polonii z USA lub grupą Niemców bądź Czechów. Ostatnie lata przyniosły jednak rewolucję. Najpierw pojawili się goście z Bliskiego Wschodu – obywatele Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej czy Kuwejtu, dla których polska zieleń latem i śnieg zimą są egzotyką. "Arabskie lato" w Zakopanem stało się już normą, a restauracje wprowadziły menu halal.
Co jednak przyciąga obcokrajowców zimą 2025 roku?
- Termy i relaks: Podhalańskie baseny termalne (Chochołów, Bukowina, Bania) to produkt eksportowy najwyższej klasy. Zagraniczni goście cenią sobie wysoki standard obiektów i relatywnie niskie ceny w porównaniu do kurortów alpejskich.
- Klimat i folklor: Góralska gościnność, kuligi z pochodniami i regionalna kuchnia to atrakcje, których nie znajdą w kurortach Austrii czy Szwajcarii, gdzie atmosfera jest często bardziej sterylna.
- Snowlandia i labirynty: Śnieżny Labirynt pod Wielką Krokwią stał się viralem w mediach społecznościowych na całym świecie, przyciągając poszukiwaczy idealnych kadrów na Instagram.
- Stosunek jakości do ceny: Mimo że Polacy narzekają na drożyznę, dla turysty zarabiającego w euro czy forintach, Zakopane wciąż oferuje usługi na wysokim poziomie w konkurencyjnej cenie.
Węgrzy szturmują Podhale. Jest też nowa nacja na Krupówkach
W tym roku doszło jednak do zmiany warty. Choć gości z Bliskiego Wschodu i Ukrainy wciąż jest wielu, to prawdziwym zaskoczeniem dla górali jest masowy napływ Węgrów. Do tej pory Węgrzy, a więc nasi “bratankowie”, na narty wybierali raczej Austrię lub Słowację. W sezonie 2025 nastąpił jednak zwrot. Na Krupówkach język węgierski słychać niemal na każdym kroku. Tablice rejestracyjne z literą "H" zdominowały parkingi pod wyciągami i hotelami.
Dlaczego Węgrzy wybrali Zakopane? Eksperci wskazują na kilka przyczyn tego fenomenu:
- Bliskość i dojazd: Dzięki rozbudowie sieci dróg ekspresowych na Słowacji i w Polsce, podróż z Budapesztu do Zakopanego zajmuje zaledwie kilka godzin i jest komfortowa.
- Inflacja na Węgrzech: Trudna sytuacja ekonomiczna nad Dunajem sprawiła, że Austria stała się dla wielu Węgrów za droga. Polska, oferująca europejski standard za złotówki, stała się atrakcyjną alternatywą.
- Marketing szeptany: Węgrzy pokochali polskie jedzenie i klimat. Poczta pantoflowa zadziałała błyskawicznie – ci, którzy byli tu latem, wrócili zimą z całymi rodzinami.
- Brak śniegu na południu: Ocieplenie klimatu sprawia, że niżej położone ośrodki na Słowacji czy Węgrzech mają problemy ze śniegiem. Zakopane, ze swoim mikroklimatem i systemem naśnieżania, daje większą gwarancję zimowej aury.
Górale przyznają, że Węgrzy to "wdzięczni klienci". Lubią dobrze zjeść, nie stronią od lokalnych trunków, chętnie korzystają z dodatkowych atrakcji i – co ważne dla handlowców – rzadziej niż inne nacje targują się o ceny pamiątek.
Uwadze mieszkańców Zakopanego nie umknęła również zauważalnie większa reprezentacja turystów z Litwy. Skąd nagłe zainteresowanie Zakopanem wśród sąsiadów z północy? Tatrzańska Izba Gospodarcza tłumaczy, że dla Litwinów Tatry są najbliższymi wysokimi górami, jakie mogą odwiedzić. Wielu z nich podróżuje samochodem z rodziną, zabierając własny sprzęt narciarski. Dłuższa podróż sprzyja też zatrzymywaniu się po drodze, dzięki czemu turyści odwiedzają m.in. kopalnię soli w Wieliczce.
Pojawili się na Podhalu już w maju. To dla nas duże zaskoczenie, ale trend jest wyraźnie wzrostowy. Popyt dopiero wybuchnie. W tak małym państwie marketing szeptany ma dużo większe konwersje i zasięgi. W sylwestra mogą stanowić już ok. 5 proc. turystów ogółem - mówi Karol Wagner, ekspert TIG w rozmowie z Finanse WP.