
Ardanowski polecił nauczycielom pracę na roli. Jest odpowiedź ministra edukacji
Nie milkną echa głośnego wywiadu ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego dla RMF FM, w którym poradził nauczycielom i młodzieży pracę w polu. Do wypowiedzi tej odniósł się minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
Nauczyciele w szeregach rolników?
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w poniedziałkowej "Popołudniowej rozmowie RMF FM" mówił m.in. o testach na koronawirusa dla pracowników sezonowych zza granicy. Na uwagę Marcina Zaborskiego, że pracownicy sezonowi mogą liczyć na testy, a nauczyciele już nie, Ardanowski odparł: "pracownicy sezonowi przyjeżdżają również po to, by nauczyciele mieli co zjeść". Następnie szef resortu rolnictwa stwierdził, że nauczyciele i młodzież, którzy nie będą mieli zajęcia w wakacje, mogliby "przez te kilkanaście dni popracować u rolników".
Wypowiedź Ardanowskiego wywołała lawinę komentarzy. Głos w tej sprawie zabrał również minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
- Nauczyciele i uczniowie pracują przez cały czas. Ta praca odbywa się w domu, dlatego może nie widać jej tak na forum publicznym, ale to, że jej nie widać, nie oznacza, że jej nie ma. Nauczyciele i uczniowie ciężko pracują, ten wysiłek jest jeszcze większy niż przy tradycyjnej formule nauki – komentuje dla serwisu Money.pl szef MEN.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Rząd właśnie wprowadził 4 bardzo ważne zmiany dot. emerytur. Tarcze antykryzysowe rządu kryją nowe przepisy
2. Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia: Padł rekord ofiar śmiertelnych Covid-19, fatalne wiadomości
- Jesteśmy w sytuacji szczególnej, gdzie standardowe wykonywanie obowiązków w formule stacjonarnej, jaka dotąd dominowała, nie było możliwe ze względu na zagrożenie epidemiczne. Nauczyciele i uczniowie bardzo szybko przeszli na formę kształcenia na odległość. Jestem bardzo wdzięczny nauczycielom, musieli przecież błyskawicznie przygotować się do nowych form pracy. Wiem, także z osobistych relacji osób, które znam, że często przygotowanie się do zajęć na odległość wymaga znacznie więcej czasu niż ta stacjonarna, tradycyjna formuła prowadzenia zajęć z uczniami – zaznacza minister edukacji i dodaje, że taka forma nauki wymaga też dużej samodyscypliny od uczniów - dodaje.
Odnosząc się do pracy w wakacje, szef resortu edukacji stwierdził, że nie ma wówczas przeszkód, by uczniowie lub nauczyciele podejmowali jakąkolwiek dodatkową pracę lub np. pomagali rodzinie na wsi, ale - jak zaznaczył Piontkowski - jest to ich dobra wola i ich wybór.
ZOBACZ TAKŻE:
- Koronawirus w przedszkolu pod Warszawą. Trzy osoby zakażone. Placówka zamknięta do odwołania
- Ważny apel 20 organizacji pacjentów. Ruszył akcja STOP CELEBRYTYZACJI PSEUDONAUKI
- IBERION grupą mediową przyszłości. Jakie wartości wyznaje firma?
- 1200 zł dla 50 tys. Polek. Po pieniądze wystąpić mogą też mężczyźni
- Czekają nas znaczne zmiany w wywozie śmieci. Segregacja nie będzie konieczna dla części Polaków
- Szumowski wyjawił prawdę o drugiej fali epidemii. Porażające słowa
