biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Lech Wałęsa o zarobkach w USA. Odpowiedź zaskoczy niejednego. "Nic mi nie zostało"
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 05.11.2025 18:15

Lech Wałęsa o zarobkach w USA. Odpowiedź zaskoczy niejednego. "Nic mi nie zostało"

Lech Wałęsa o zarobkach w USA. Odpowiedź zaskoczy niejednego. "Nic mi nie zostało"
Fot. Rex Features/East News

Lech Wałęsa powrócił do Polski po trwającym od 31 sierpnia do 30 października 2025 roku tournée wykładowym po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W rozmowie z “Faktem” odpowiedział na pytanie dotyczące zarobków w USA. Intensywny grafik, obejmujący łącznie 29 spotkań, szybko odbił się na zdrowiu byłego prezydenta. Niedługo po wylądowaniu w kraju, pierwszy przewodniczący „Solidarności” trafił do szpitala.

Były prezydent w szpitalu. "Stan zużycia po USA"

Po powrocie z dwumiesięcznej, intensywnej podróży do Ameryki Północnej, Lech Wałęsa trafił do szpitala. Choć informacja ta mogła wzbudzić niepokój, dyrektor biura byłego prezydenta, Marek Kaczmar, uspokoił opinię publiczną, podkreślając, że nie ma powodów do niepokoju. Poinformował on, że pobyt w placówce medycznej jest rutynową kontrolą stanu zdrowia.

Kaczmar w rozmowie z „Super Expressem” użył wymownego określenia, mówiąc, że prezydent przechodzi kontrolę w kontekście "stanu zużycia po USA". Intensywność wyjazdu, który obejmował liczne spotkania i długi lot, przyczyniła się do osłabienia organizmu.

To nie pierwsza hospitalizacja Wałęsy w ostatnim czasie; tuż przed wylotem do USA i Kanady (pod koniec sierpnia 2025 roku) przeszedł on planowane zabiegi. Fakt, że były prezydent, mimo kłopotów zdrowotnych, zdecydował się na intensywne, dwumiesięczne tournée z 29 wystąpieniami, może świadczyć o determinacji w kwestii poprawy swojej sytuacji finansowej, choć jednocześnie jest to kolejny sygnał o kosztach, jakie ponosi w związku z aktywnym życiem publicznym. Co więcej, Wałęsa przyznał, że przez dwa miesiące swojego służbowego wyjazdu, nie miał kontaktu ze swoją żoną.

Lech Wałęsa o zarobkach w USA. Odpowiedź zaskoczy niejednego. "Nic mi nie zostało"
Fot. MATEUSZ SLODKOWSKI/AFP/East News

Lech Wałęsa nie miał kontaktu z żoną przez dwa miesiące

Lech Wałęsa w trakcie swojego tournée w USA i Kanadzie spotykał się nie tylko z Polonią i młodzieżą, ale również z ważnymi osobistościami, jak Bill Clinton. W rozmowie z „Faktem” krótko odniósł się też do aktualnej sytuacji politycznej w Stanach Zjednoczonych, wspominając o wolności, wartościach „Solidarności” oraz wyzwaniach stojących przed współczesną Europą. Choć trasa była intensywna, były prezydent, pomimo swojego wieku, wciąż angażuje się w sprawy międzynarodowe, wykorzystując swój autorytet do promowania polskiej historii. Jednocześnie, dwa miesiące za oceanem to również czas rozłąki z najbliższymi.

Zapytany po powrocie, czy długa rozłąka z żoną była dla niego trudna, udzielił zaskakującej odpowiedzi. Przyznał też, że nie kontaktował się z żoną, gdy przebywał w USA.

Czy tęskniłem za żoną podczas pobytu w Ameryce? No wiecie, w tym wieku... Daliśmy sobie czas, by odpocząć od siebie - powiedział "Faktowi".

Zarobki Lecha Wałęsy w USA. Były prezydent zaskoczył odpowiedzią

Lech Wałęsa wyruszył za ocean, by – jak sam deklarował w mediach – dorobić do swojej prezydenckiej emerytury, która według informacji z 2025 roku wynosiła około 11 tysięcy złotych miesięcznie.

Były prezydent, który w przeszłości niejednokrotnie wspominał o problemach finansowych, twierdząc, że "tu się nie da żyć", ma za sobą intensywną, dwumiesięczną trasę, podczas której spotykał się między innymi z Billem Clintonem. W wywiadzie dla „Faktu” Wałęsa relacjonował, że odbył 29 spotkań, a każde z nich składało się z dwóch części: godzinnej z organizatorami i ponad dwugodzinnej z publicznością.

Choć precyzyjnej kwoty zarobionej podczas ostatniej podróży nie podał, argumentując tę decyzję "tajemnicą handlową", to w przeszłości, przy innej wizycie w USA (maj 2022 roku), przyznał, że zarobił "większą kwotę niż 200 tysięcy złotych", oceniając, że "200 tys. zł to kościelnemu Panie, za tyle dni pracy w Stanach?! I to takiej ciężkiej!".

Cena za jedno wystąpienie Lecha Wałęsy mogła wahać się wówczas od 10 do nawet 100 tysięcy dolarów (od ok. 38 do 380 tys. zł), choć dokładna wysokość honorarium zależy od wielu czynników. Sam Wałęsa odniósł się w żartobliwym tonie do swoich zarobków podczas ostatniej podróży:

Ile zarobiłem? Przy takiej dużej rodzinie to nic mi nie zostało! Z wszystkimi muszę się teraz podzielić - przyznał były prezydent w rozmowie z “Faktem”.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: