Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Szumowski: koniec z pobłażaniem za brak maseczki. Minister zapowiada więcej kontroli i większe restrykcje
Maria Glinka
Maria Glinka 01.08.2020 02:00

Szumowski: koniec z pobłażaniem za brak maseczki. Minister zapowiada więcej kontroli i większe restrykcje

Szumowski: będą kontrole
Flickr/Kancelaria Premiera

Kontrole na horyzoncie

Pandemia nie ustępuje, więc kontrole wydają się w ocenie Łukasza Szumowskiego niezbędnym elementem przeciwdziałania. Minister zdrowia zapowiada, że należy przyjrzeć się w szczególności tym miejscom, w których nieustannie rejestrowany jest wzrost zakażeń. W rozmowie z portalem money.pl wyznał, że aktualny niepokojący przyrost to kwestia "28 powiatów z ponad 300, jakie mamy w Polsce. Ponad 60 proc. zachorowań to tylko trzy obszary kraju".

Nowa strategia działania miałaby polegać na regionalizacji. Przejawiałaby się przede wszystkim we wzmożonych kontrolach w sklepach w konkretnych miejscowościach. Rządzący nie wykluczają także kontroli imprez rodzinnych w najbardziej zagrożonych powiatach. "Rozwiązaniem jest też obowiązek rejestracji takiego wydarzenia w jakikolwiek sposób. Chcielibyśmy, by było wiadomo, gdzie takie wesele się odbywa, kto w nim uczestniczy. Wszystko oczywiście zgodnie z RODO", wyznał Szumowski.

Nie tylko kontrole, ale i zmiany limitów osób

Zdaniem ministra zdrowia głównym punktem zapalnym pandemii stały się ogniska weselne. Dlatego też resort rozważa obniżenie maksymalnej liczby osób, które mogą uczestniczyć w wydarzeniu. Pytany o nowe limity wyznał: "w tej chwili to analizujemy. Tego jeszcze nie mogę podać". Szumowski ocenił, że regionalizacja w sierpniu będzie miała kluczowe znaczenie w perspektywie jesiennej. Jednak zapewnił, że ogólnokrajowego lockdownu na pewno nie będzie.

W związku z zapowiadanymi kontrolami nie należy obawiać się podwyżek mandatów np. za brak maseczki. "To nie chodzi nawet o to, by więcej karać. Liczy się to, by egzekwować prawo. Wystarczy 100 zł mandatu, ale skutecznie wyegzekwowanego", tłumaczył Szumowski. Jego zdaniem pandemia to "dzikie zwierzę", której istnienie część Polaków zaczęła ignorować. Należy natychmiast ukrócić "fikcyjne tłumaczenia [...] Na przykład, że ktoś ma przeciwwskazania medyczne do zakrywania twarzy". Minister przywołał przykład kobiety, która brak maseczki w sklepie argumentowała klaustrofobią. - To pokazuje pewien stopień absurdu - ocenił. Z punktu widzenia medycznego nie ma przeciwwskazań do zakrywania twarzy - jeżeli ktoś nie jest w stanie nosić maseczki może zastosować alternatywę w postaci przyłbicy. - Zacznijmy to traktować poważnie: w urzędzie, sklepie, autobusie - zaapelował minister.