Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Były poseł PO kandyduje na prezydenta Nigerii. Decyzję ogłosił na Twitterze
Radosław Święcki
Radosław Święcki 18.02.2021 01:00

Były poseł PO kandyduje na prezydenta Nigerii. Decyzję ogłosił na Twitterze

Były poseł RP John Godson zostanie prezydentem Nigerii?
Flickr/Paweł Kula

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Były poseł John Godson chce kandydować na prezydenta Nigerii

  • Jak przebiegała kariera polityczna Godsona

  • Dlaczego John Godson odszedł z PO, a następnie z partii Jarosława Gowina

John Godson kandyduje na prezydenta Nigerii

- Właśnie poinformowałem, że będę kandydować na urząd Prezydenta Nigeria w powszechnych wyborach 2023 - poinformował na Twitterze John Godson.

Wybory prezydenckie w Nigerii odbędą się dopiero za dwa lata. Właśnie w 2023 roku zakończy się druga czteroletnia kadencja obecnego prezydenta Muhammadu Buhari, który po raz pierwszy wygrał wybory w tym kraju w 2015 roku, pokonując ówczesnego prezydenta Goodlucka Jonathana. Zwycięstwo Buhariego oznaczało, że po raz pierwszy w historii Nigerii opozycja była w stanie drogą demokratyczną przejąć władzę.

Czy za dwa lata John Godson zastąpi Buhariego? Jeśli uda mu się ten krok, będzie pierwszym posłem polskiego Sejmu, któremu udało się wygrać wybory prezydenckie w Nigerii.

Warto przypomnieć, że John Godson pochodzi z nigeryjskiego ludu Ibo. Na początku lat 90’ osiedlił się w Polsce, zaś w 2001 roku otrzymał polskie obywatelstwo. Trzy lata później rozpoczęła się jego polityczna kariera, po tym jak przystąpił do Platformy Obywatelskiej. Początkowo był radnym rady miasta Łodzi, a gdy w 2010 roku Hanna Zdanowska wygrała wybory prezydenckie w tym mieście, zwolniła mandat poselski, który objął właśnie Godson, tym samym stając się pierwszym czarnoskórym posłem w Sejmie RP.

W przeprowadzonych rok później wyborach parlamentarnych John Godson uzyskał reelekcję, zdobywając blisko 30 tys. głosów. Jego ówczesny wynik był sensacją, gdyż okazał się lepszy od rezultatu jaki osiągnął uznawany wówczas za jednego z liderów PO (przywódca wrogiej Grzegorzowi Schetynie tzw. „Spółdzielni”) minister infrastruktury Cezary Grabarczyk (poparło go 25 tys. głosujących).

Choć John Godson uchodził w tamtym czasie za jednego z popularniejszych polityków Platformy, z partią było mu coraz bardziej nie po drodze, co widać było przede wszystkim w głosowaniach dotyczących spraw obyczajowych. Polityk miał inne zdanie niż większość posłów PO, np. w kwestii liberalizacji aborcji czy uregulowania kwestii związków partnerskich. W naturalny sposób stał się – obok Jarosława Gowina – jednym z liderów tzw. konserwatywnej frakcji PO.

Nieudana współpraca z Jarosławem Gowinem

Gdy po porażce z Donaldem Tuskiem w wyborach na szefa PO w 2013 roku z partii odszedł Jarosław Gowin, John Godson poszedł w jego ślady i współtworzył pierwsze ugrupowanie obecnego wicepremiera - Polska Razem. Samodzielny debiut formacji w wyborach europejskich w 2014 roku nie był zbyt udany, gdyż nie udało jej się przekroczyć wymaganego 5 proc. progu. Z czasem drogi Godsona i Gowina się rozeszły.

Stało się to po przeprowadzonym w czerwcu 2014 roku głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Wniosek w tej sprawie złożył sam Tusk w apogeum tzw. afery podsłuchowej, która wywołała trzęsienie ziemii na scenie politycznej. Godson ku zaskoczeniu wszystkich poparł gabinet Tuska, co tłumaczył potem dość oryginalnie.

- Podczas głosowania za wotum zaufania dla Rządu podjąłem decyzje by zagłosować ZA. Uważam, że to, co się stało, jakiego języka używali ministrowie Rządu jest naganne i wręcz karygodne. Ale uważam także, że Premier Donald Tusk, nie ważne, jakiego byśmy nie mieli zdania na jego temat, potrzebuje wsparcia i modlitwy właśnie teraz. Obraz, który mi przychodzi do serca to obraz, kiedy przyprowadzono do Jezusa kobietę złapaną na cudzołóstwie, którą chciano ukamienować. Jezus zadał jej oskarżycielom pytanie "Kto z was jest bez grzechu, niech rzuci pierwszy kamień". Miałem dylemat jak postąpić wiedząc, że ta decyzja może wpłynąć na moją dalszą aktywność polityczną, w tym jej zakończenie. Ale zadając sobie pytanie, co zrobiłby Jezus - nie miałem już wątpliwości – tłumaczył na Facebooku John Godson.

W kolejnych wyborach w 2015 roku John Godson bezskutecznie walczył o odnowienie mandatu poselskiego, tym razem z list Polskiego Stronnictwa Ludowego. Po nieudanych wyborach wrócił do Nigerii, gdzie poprzez swoją spółkę zaczął prowadzić liczące kilkaset hektarów ranczo o nazwie „Pilgrim Ranch”, zajmujące się hodowlą bydła, świń i kóz, uprawą nerkowca, palmy kokosowej oraz zbóż. Włączył się również w działalność społeczną w Nigerii jako doradca komisji do spraw diaspory oraz banku centralnego. W zeszłym roku został przewodniczącym lokalnego komitetu do przeciwdziałania skutkom pandemii.

Nigeria jest najludniejszym państwem Afryki, jej populacja osiąga (2018 r.) ponad 200 mln. Kraj położony jest Afryce Zachodniej nad Zatoką Gwinejską. Jego główne źródło dochodów to eksport ropy naftowej.

Tagi: Sejm