biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Handel > Biedronka i Dino w zmowie? Policja przeszukuje siedziby handlowych gigantów
Michał Górecki
Michał Górecki 08.07.2024 10:50

Biedronka i Dino w zmowie? Policja przeszukuje siedziby handlowych gigantów

Biedronka i Dino w zmowie? Policja przeszukuje siedziby handlowych gigantów
Fot. Adam Burakowski/East News/Iberion

Siedziby Biedronki i Dino przeszukane przez urzędników UOKiK w asyście policji - przekazuje w poniedziałkowy poranek szef urzędu Tomasz Chróstny. Jak słyszymy, biuro otrzymało informację, jakoby obie sieci - Biedronka i Dino - pozostawały w rynkowej zmowie dot. kontraktów z firmami przewozowymi. 

UOKiK w siedzibach Biedronki i Dino

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów interweniuje w siedzibach gigantów branży spożywczej; Biedronki (Jeronimo Martins) i Dino Polska. Sieci detaliczne miały wejść w nielegalne porozumienie dot. praktyk rynkowych wobec firm przewozowych, obsługujących obie marki. Ruszyło postępowanie.

Zobacz też: mBank nauczy Polaków oszczędzania? Podpisano deklarację

UOKiK kontroluje siedziby Biedronki i Dino. Prezes mówi o podejrzeniach

Tomasz Chróstny, prezes UOKiK precyzuje, że do urzędu najpierw dotarła informacja, jakoby obie te sieci zawarły między sobą porozumienie o niepodbieranie sobie wzajemnie pracowników/firm przewozowych. W tej sprawie, podczas kontroli w siedzibach sklepów, zebrano materiał dowodowy, który służby obecnie analizują.

Podejrzewamy, że przedsiębiorcy, którzy świadczyli usługi dla sieci Biedronka i Dino, mogli zawrzeć porozumienie, w myśl którego nie konkurowali pomiędzy sobą o pracowników. Sprawdzamy również, czy tego typu ustalenia mogły być koordynowane przez sieci handlowe. Skutkiem analizowanych praktyk byłby brak elastyczności zmiany pracy przez kierowców oraz ograniczenie tempa wzrostu ich płac

Kontrakty o "niekonkurencji" są nielegalne

Urząd tłumaczy, że - jeżeli zarzuty się potwierdzą - system działania obu sieci miałby doprowadzać do tego, że firmy transportowe nie dopuszczały do zatrudniania u siebie kierowców już zakontraktowanych u “drugiej strony” tej zmowy. 

 Z kolei właściciele dyskontów mogli narzucać i egzekwować stosowanie się przez przewoźników do ustalonych zasad. Mogłoby to polegać na tym, że przedsiębiorca, którego pracownik odszedł z pracy bez porozumienia z nim, składał „blokadę” takiej osoby do sieci. Wówczas kierowca nie mógłby podjąć zatrudnienia u innego przewoźnika obsługującego dane centrum dystrybucyjne.

Porozumienia tego typu popularnie określane są mianem no-poaching agreements i w prostej linii przekładają się na wynagrodzenia konkretnych pracowników. 

 […] Mogą prowadzić do tego, że pensje pracowników są niższe lub nie rosną w takim stopniu, jak w sytuacji, gdyby takiej zmowy nie było.

Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas prezes UOKiK rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom. Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menedżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
Wybór Redakcji
długi, przedawnienie długów
Tych długów nie będziesz musiał spłacać. Przedawnią się 31 grudnia 2025 r.
Biedronka
Szaleństwo w Biedronce po świętach. Tylko w sobotę "3+3 gratis", klienci muszą się pospieszyć
Zakupy
Kalendarz niedziel handlowych 2026. Wiadomo, kiedy sklepy będą otwarte
Biedronka
Biedronka zapowiedziała podwyżki. Wiadomo, jakie pensje dostaną pracownicy na tych stanowiskach
kontrola
Grudniowa fala kontroli. Inspekcja bierze na cel ten sektor, grożą kary nawet do 100 tys. zł
telefon z PRL
Arcytrudny quiz o PRL. To nie tylko długie kolejki i kartki na mięso. Sprawdź się
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: