Bernie Madoff nie żyje. Zmarł w więzieniu, miał 82 lata
Bernie Madoff, inicjator największego oszustwa inwestycyjnego w historii USA, zmarł w środę nad ranem. Przedsiębiorca przebywał w więzieniu od 2009 r., w którym miał spędzić aż 150 lat. Przez lata wyłudził od dziesiątek tysięcy ludzi aż 65 mld dolarów.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie są przyczyny śmierci słynnego przedsiębiorcy
Jakiego oszustwa dopuścił się Bernie Madoff
Od kogo udało mu się wyłudzić pieniądze
Bernie Madoff nie żyje
Bernie Madoff zmarł w środę 14 kwietnia nad ranem w więzieniu federalnym w stanie Karolina Północna. Miał 82 lata. Zgodnie z niepotwierdzonymi doniesieniami do śmierci doszło z przyczyn naturalnych. Jednak oficjalnie powód zgonu nie został zakomunikowany.
Bernie Madoff od dłuższego czasu przebywał w więziennym centrum medycznym. Prawnicy zabiegali o wyciągnięcie go zza kratek z uwagi na zły stan zdrowia. Bernie Madoff zmagał się m.in. z chorobą nerek. W czerwcu 2020 r. sąd oddalił wniosek o wypuszczenie przestępcy.
Bernie Madoff twórcą największej piramidy finansowej w USA
Bernie Madoff został pojmany przez FBI w grudniu 2008 r. po tym, jak wydało go dwóch synów. Rok później usłyszał wyrok, zgodnie z którym miał spędzić w więzieniu 150 lat.
CNBC donosi, że nielegalne praktyki Amerykanina sięgają początków lat 70. XX w. Przez cztery dekady Bernie Madoff wyłudził pieniądze od 37 tys. osób ze 136 państw. Łączna kwota przekrętu została oszacowana na 65 mld dolarów.
Ofiarą oszustwa padli m.in. reżyser Steven Spielberg, aktor Kevin Bacon, były właściciel New York Mets Fred Wilpon, baseballista Sandy Koufax oraz laureat Pokojowej Nagrody Nobla Elie Weisel. Poza tym wyłudzał pieniądze od zwykłych inwestorów. Jeden z nich - Burt Ross stracił aż 5 mln dolarów. Sami inwestorzy dołożyli do piramidy finansowej ok. 17,5 mld dolarów. Jak dotąd udało się odzyskać ok. 13 mld dolarów.
Na czym polegało oszustwo? Bernie Madoff gwarantował inwestorom ogromne zyski, a piramidę finansową ukrył w funduszu hegdingowym Bernard L. Madoff Investment Securities. Aktywność rozpoczął w latach 60. XX w. od obracania groszowymi akcjami (tzw. penny stocks).
Oszustwo było perfekcyjnie zorganizowane. Bernie Madoff wynajmował dwupiętrowe biuro w Nowym Jorku - na jednym z pięter pracowali traderzy, którzy stwarzali pozory, że działalność jest całkowicie legalna. Wyżej przechowywano dokumentację piramidy. Dostęp do tych materiałów miał tylko Bernie Madoff.
Do inwestycji zachęcała dobra reputacja przedsiębiorcy na Wall Street. Jego aktywności uwiarygadniał także fakt, że zasiadał w radzie giełdy NASDAQ, choć piastował tam stanowisko niewykonawcze.
Pierwsze informacje na temat nielegalnej działalności Amerykanina ujawnił w 1999 r. analityk Harry Markopolos. Specjalista przekonywał amerykańską komisję ds. papierów wartościowych (SEC), że nie jest możliwe, aby Bernie Madoff dostarczał obiecywane stopy zwrotu. Kolejne dowody napłynęły w 2006 r. i 2007 r., ale SEC je zignorował. Wszystko zmieniło się, gdy nastał kryzys finansowy (2008 r.).
Bernie Madoff publicznie przyznał, że żałuje swoich nielegalnych aktywności. - Nie było ani jednego dnia w więzieniu, w którym nie czułbym się winny za ból, który sprawiłem ofiarom i mojej rodzinie - przyznał na początku ubiegłego roku przestępca w rozmowie z Washington Post.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]
