Atak na PWN. Pilny komunikat do klientów polskich wydawnictw
“Doszło do incydentu z zakresu cyberbezpieczeństwa” – głosi komunikat księgarni z Grupy PNW, której systemy teleinformatyczne pozostają w piątek 25 lipca nieaktywne. Spółka Azymut sp. z o. o. tworzy Ogólnopolski System Dystrybucji Wydawnictw, w konsekwencji czego kolejne rynkowe podmioty przekazują informację swoim czytelnikom: “jest ryzyko naruszenia Twoich danych osobowych”.
Księgarnia z Grupy PWN zagrożona wyciekiem danych. Atak? "Indycent"
Spółka Azymut, dystrybucyjna część łańcucha Grupy kapitałowej PWN, alarmuje w piątek 25 lipca o incydencie z zakresu cyberbezpieczeństwa, który pozbawił podmiot dostępu do danych z szeregu systemów. Strona internetowa księgarni, a w rzeczywistości ogólnopolskiego centrum, odpowiedzialnego za dystrybucję wydań do krajowych wydawnictw, a zatem obsługę logistyczną całego sektora, pozostaje nieaktywna.
Zobacz też: Australijski bank wykupuje mieszkania w Polsce. Międzynarodowy gigant ostrzega: to dopiero początek
Azymut zaatakowany (?
“21 lipca 2025 r. doszło do incydentu z zakresu cyberbezpieczeństwa” – głosi komunikat Azymuta. “Nastąpiła awaria niektórych systemów” – ciągną.
Nieco więcej informacji przekazują kolejne wydawnictwa, które korzystały z usług spółki Azymut jako partnera logistycznego. Pulp Books Media, spółka z portfolio wydawniczym ogniskowanym wokół literatury groszowej (pulp; USA, lata 20 XX w.), precyzuje, że Azymut brał udział w drodze logistycznej od wydawnictwa do czytelnika; realizował wysyłkę zamówień. Spółka mówi już wprost o “nieautoryzowanym dostępie” i możliwych konsekwencjach.
"Nieautoryzowany dostęp". Ze spółki Azymut mogły wyciec dane użytkowników
“Zgodnie z informacjami przekazanymi przez firmę, w wyniku bezprawnych działań osób trzecich doszło do nieautoryzowanego dostępu do ich systemów informatycznych, co mogło skutkować naruszeniem poufności danych osobowych” – rekapituluje Pulp. Naruszenia mogą odnosić się do danych osobowych przekazywanych Azymutowi w trakcie współpracy logistycznej.
Co wyciekło?
Pulp precyzuje, że obecnie brane są pod uwagę warianty wycieku danych obejmujących imię i nazwisko, adresów do wysyłki, numerów telefonów czy adresów e-mail. Istnieje ryzyko, że te dane wyciekły i mogą być narażone na ekspozycję osobom nieuprawnionym. Wydawnictwo apeluje o ostrożność w zakresie komunikacji wymienionymi drogami: wiadomości SMS i maile powinny być obecnie objęte szczególnym marginesem zaufania.
Sam Pulp pozostaje w kontakcie ze swoim dystrybutorem. Nie jest jasne, ile podmiotów z krajowego rynku współpracowało z Azymutem w sposób tożsamy do firmy Pulp.
