Ceny gazu na rynku europejskim znów rosną, i to drastycznie. W holenderskim hubie TTF w kontraktach październikowych podrożał on aż o 22,5%.
Oznacza to, że cena wzrosła do 263 euro za MWh.
Nie lepiej przedstawia się sytuacja, jeżeli chodzi o kontrakty listopadowe.
Tutaj cena również wzrosła o 22,48% (272,8 euro za MWh).
W Polsce kilka dni temu rzecznik rządu Piotr Müller poinformował podczas konferencji prasowej, że rząd nie zrekompensuje w pełni podwyżek za gaz w przyszłym roku.
Dodał, że to niemożliwe, aby w pełni zrekompensować podwyżki, a taryfy mogą zostać zamrożone na określonym poziomie, ale różnicę dopłaca budżet państwa, środki finansowe muszą być na określonym poziomie.
Według niego poziom na którym zostaną zamrożone taryfy na gaz będzie zależał od sytuacji na rynku.
Kolejna zmiana, która ma pomóc rozwiązać problem, to opłaty związane z polityką klimatyczną UE. Są one dodatkowym podatkiem nakładanym na nośniki energii, które generują dwutlenek węgla, w tym na spalany węgiel.
„Wiemy, że to w tej chwili ważny element generowania prądu nie tylko w Polsce, ale w innych krajach, które uruchamiają elektrownie albo kupują prąd z krajów, które taką produkcję prowadzą” – przekazał rzecznik.