biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Koniec z nawozami z Rosji i Białorusi. "Pieniądze nie pójdą już na uzbrojenie i armaty"
Sylwia Nowosińska
Sylwia Nowosińska 30.05.2025 11:47

Koniec z nawozami z Rosji i Białorusi. "Pieniądze nie pójdą już na uzbrojenie i armaty"

Pod koniec maja Parlament Europejski poparł podniesienie ceł na nawozy importowane z Rosji i Białorusi do krajów Unii Europejskiej. Europoseł Dariusz Joński w rozmowie z portalem BiznesINFO wyjaśnia, to będzie oznaczało dla unijnej gospodarki i polskich rolników. Polityk KO przed drugą turą wyborów tłumaczy też, jak wybór Rafała Trzaskowskiego lub Karola Nawrockiego może wpłynąć na relacje Polski z Unią Europejską.

Wybór prezydenta ma wpływ na gospodarkę i pozycję Polski w UE

Europoseł KO Dariusz Joński w rozmowie z portalem BiznesINFO podkreśla, że wynik wyborów prezydenckich zadecyduje o kierunku, jaki Polska obierze w polityce międzynarodowej. Jego zdaniem albo będzie to kierunek proeuropejski, który gwarantuje Rafał Trzaskowski, albo izolacja od Unii Europejskiej pod kierunkiem Karola Nawrockiego.

Joński podkreśla, że w kontekście relacji z UE, to ma znaczenie, kto będzie prezydentem naszego kraju.

Czy będzie to prezydent, który tak jak Andrzej Duda, który będzie się alienował od Europy (…) będzie mu bliżej, do Fico, do Orbana, do polityków antyeuropejskich, czy będzie w końcu polityk, który jest bardzo proeuropejski, który był tutaj w Parlamencie Europejskim, był posłem, był ministrem, jest prezydentem największego miasta w Polsce. To ma znaczenie, kto będzie reprezentował Polskę - podkreśla Dariusz Joński.

Osłabienie Putina i ochrona europejskich produktów

W kontekście opisywanych przez media skandali z udziałem kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego (przejęcie od emeryta mieszkania w Gdańsku w niejasnych okolicznościach, powiązania ze środowiskiem pseudokibiców i udział w kibolskiej ustawce, a nawet oskarżenia o powiązania z prostytucją, za które kandydat pozwał Onet) Dariusz Joński zwraca uwagę, że prezydent powinien reprezentować Polskę godnie na arenie międzynarodowej. Ważne jest, czy Polacy będą się z niego wstydzili, czy będą z niego dumni.

Ważne jest, żeby polityk, który zostanie prezydentem, był po prostu uczciwy. Nie trzeba się (z prezydentem - przyp. red.) we wszystkim zgadzać, ale ważne, żeby stał na straży prawa, konstytucji, tego wszystkiego, co my szanujemy, godnie nas reprezentował, a przede wszystkim był uczciwy. Żeby nie poszedł do pałacu po to, aby robił z niego dziuplę i ściągał swoich kolegów z PiS lub z trójmiejskiego półświatka i ich ułaskawiał - zwraca uwagę Dariusz Joński. Jego zdaniem na te cechy przyszłego prezydenta powinni zwrócić uwagę wszyscy, także Ci, którzy w pierwszej turze wyborów głosowali na Grzegorza Brauna.

Dariusz Joński odniósł się też do decyzji Parlamentu Europejskiego, który poparł podwyższenie ceł  na nawozy z Rosji i Białorusi. Podkreślił, że decyzja ta ma celu osłabienie finansowania rosyjskiej machiny wojennej i ochronę europejskich producentów.

Dla polskich rolników oznacza to, że będą kupowali polskie nawozy po tych samych cenach, które są dzisiaj. A dla świata, dla Europy, też dla Polski oznacza, że te pieniądze, które były wydawane na nawozy rosyjskie czy białoruskie nie pójdą na uzbrojenie, na bomby, armaty, na samoloty bojowe dla Rosji, które następnie Putin używa przeciwko ludności w Ukrainie - podkreśla Dariusz Joński.

Dariusz Joński
Dariusz Joński, Goniec/YouTube

A kto wie, co by chciał zrobić za pięć, za dziesięć lat? Wywiad duński informuje, że Władimir Putin nie chciałby się zatrzymać na Ukrainie i chciałby zaatakować kraje nadbałtyckie za pięć lat, jak się dozbroi. Więc przekazywanie w jakiejkolwiek formie Putinowi pieniędzy za węgiel, za gaz czy za nawozy jest jednocześnie uderzenie w nas samych, bo następnie Putin uderza tymi rakietami za te pieniądze w Europę i daje jej wyludność bezbronną. Robi to teraz na Ukrainie, więc chcieliśmy dać jasny sygnał - dodaje europoseł KO w rozmowie z portalem Biznes INFO.

Wielka Brytania szykuje się po cichu na powrót do Unii Europejskiej?

Premier Keir Starmer przybliża Wielką Brytanię do Unii Europejskiej. Pod koniec maja, po rozmowach z Ursulą von der Leyen podpisał trzy ważne umowy:  mowę o partnerstwie na rzecz bezpieczeństwa i obrony, deklarację w kwestiach geopolitycznych oraz porozumienie w innych kwestiach, takich jak przekraczanie granic, bariery handlowe, rybołówstwo i współpraca w sprawach migracyjnych. Czy to oznacza, że Wielka Brytania tylnymi drzwiami wraca do Unii Europejskiej?

Chęć zbliżenia jest po obydwu stronach. Dzisiaj po tych prawie pięciu latach od wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, na dobrą sprawę tylko 11 proc. Wielkiej Brytanii uważa, że to był dobry ruch. Zdecydowana większość chciałaby wrócić, ale już powrotów nie ma. Natomiast Unia Europejska z Wielką Brytanią i to za czasów polskiej prezydencji podpisuje ważne porozumienia. Bo z jednej strony jest to porozumienie dotyczące militariów, po drugie umowa handlowa, a po trzecie umowa o współpracy. Wszyscy na tym skorzystają. bardzo się cieszę i cieszę się, że to się dzieje wszystko za czasów polskiej prezydencji. - podkreśla Dariusz Joński w rozmowie z portalem BiznesINFO.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: