Ten mebel w PRL-u był w prawie każdym domu. Dziś na aukcjach osiąga zawrotne ceny
Wnętrza inspirowane czasami PRL-u przez lata kojarzyły się z estetycznym niedoborem oraz koniecznością wynikającą z braku alternatyw. Dziś jednak obserwujemy fascynujący zwrot w stronę estetyki, która dla wielu pokoleń była symbolem szarzyzny, a obecnie staje się wyznacznikiem luksusu oraz wyrafinowanego gustu projektantów. Kultowy mebel, który w tamtym okresie był w niemal każdym domu, dziś na aukcjach osiąga zawrotne ceny.
- Wielki powrót estetyki z czasów PRL-u
- Skarby z piwnicy mogą być warte fortunę
- Kultowy mebel z PRL-u dziś kosztuje krocie. Takie ceny osiąga na aukcjach
Wielki powrót estetyki z czasów PRL-u
Moda na retro i vintage nie jest w świecie aranżacji wnętrz zjawiskiem nowym, jednak to właśnie polskie wzornictwo przemysłowe z okresu PRL przeżywa obecnie swój najbardziej spektakularny renesans. Przez dekady wyrzucane na śmietniki lub upychane w piwnicach przedmioty codziennego użytku nagle odzyskały swój blask w oczach młodszych pokoleń, które nie pamiętają politycznego kontekstu tamtych lat, za to potrafią docenić unikalną formę i funkcjonalność.
Współczesne mieszkania w wielkich miastach coraz częściej wypełniają się elementami, które idealnie wpisują się w nowoczesny minimalizm, oferując jednocześnie duszę i historię, jakiej brakuje seryjnie produkowanym meblom z sieciówek. Trend ten, często określany mianem mid-century modern w polskim wydaniu, opiera się na prostocie, lekkości konstrukcji i wykorzystaniu naturalnych materiałów, takich jak drewno bukowe czy jesionowe. Coraz częściej decydujemy się na renowację starych komód typu „jamnik” czy stolików kawowych pod radio, dostrzegając w nich kunszt rzemieślniczy, który przetrwał próbę czasu.
Warto podkreślić, że ten powrót do przeszłości nie ogranicza się jedynie do sfery wizualnej, ale jest również wyrazem rosnącej świadomości ekologicznej i chęci posiadania przedmiotów trwałych, które można naprawić, zamiast wymieniać na nowe. Wybierając styl z tego właśnie okresu, użytkownicy szukają autentyczności i unikalności, której trudno szukać w świecie masowej, jednorazowej konsumpcji.
Skarby z piwnicy mogą być warte fortunę
To, co jeszcze dziesięć lat temu można było kupić za bezcen na lokalnym targowisku lub znaleźć przy osiedlowym śmietniku, dziś staje się łakomym kąskiem dla kolekcjonerów i inwestorów. Rynek antyków i przedmiotów vintage z okresu PRL-u przeżywa prawdziwe oblężenie, a ceny niektórych egzemplarzy potrafią przyprawić o zawrót głowy. Nie dotyczy to wyłącznie mebli, ale niemal każdej sfery życia codziennego sprzed kilku dekad.
Prawdziwe triumfy święcą zastawy stołowe z kultowych zakładów w Ćmielowie czy Chodzieży, a porcelanowe figurki osiągają na aukcjach kwoty liczone w tysiącach złotych. Podobnie sytuacja wygląda z literaturą – pierwsze wydania popularnych serii wydawniczych czy książki z ilustracjami wybitnych artystów polskiej szkoły ilustracji są poszukiwane przez bibliofilów z całego kraju. Na przedmiotach z tamtego okresu można dziś naprawdę sporo zarobić, o ile posiada się odpowiednią wiedzę lub odrobinę szczęścia przy przeszukiwaniu rodzinnego strychu.
Inwestowanie w polski design stało się alternatywą dla tradycyjnych form lokowania kapitału, ponieważ unikalność i ograniczona podaż oryginalnych przedmiotów z czasów PRL sprawia, że ich wartość systematycznie rośnie. Eksperci podkreślają, że kluczowy jest stan zachowania oraz oryginalność komponentów - im mniej ingerencji w pierwotną strukturę, tym wyższa cena końcowa. Dla wielu osób to także sentymentalna podróż, za którą są w stanie zapłacić wysoką marżę, byle tylko poczuć w swoim salonie klimat dawnego domu dziadków, przefiltrowany przez nowoczesne standardy wykończenia.
Kultowy mebel z PRL-u dziś jest warty krocie. Takie ceny osiąga na aukcjach
W samym centrum tego kolekcjonerskiego szaleństwa znajduje się przedmiot, który stał się absolutnym symbolem tamtych czasów - fotel model 366, zaprojektowany przez Józefa Chierowskiego. Jego historia jest równie fascynująca, co sama konstrukcja. Pierwszy taki fotel powstał w 1962 roku w Dolnośląskiej Fabryce Mebli w Świebodzicach. Po pożarze, który wybuchł w fabryce, potrzebny był projekt mebla, który można by produkować szybko i przy użyciu prostych technologii. Chierowski stworzył wówczas genialny w swojej prostocie fotel o filigranowej konstrukcji, który mimo niewielkich rozmiarów oferował niespotykany komfort siedzenia. Charakterystyczne nogi w kształcie litery „V”, lekko zwężające się ku dołowi, oraz tapicerowane siedzisko połączone z oparciem w jedną bryłę, sprawiły, że mebel ten idealnie pasował do niewielkich metraży ówczesnych mieszkań blokowych.
Kultowy model był produkowany przez ponad 20 lat w niemal niezmienionej formie. Różniły się jedynie obicia i gatunek wykorzystanego drewna. Po zakończeniu produkcji w latach 80. fotel na moment zniknął z masowej świadomości, by teraz powrócić ze zdwojoną siłą. Dziś właśnie ten fotel wraca do łask w wielkim stylu i pojawia się na wielu aukcjach internetowych, zarówno w formie zniszczonych szkieletów do samodzielnej odnowy, jak i profesjonalnie odrestaurowanych perełek obitych nowoczesnymi tkaninami. Na portalu OLX ceny kultowych foteli z PRL-u zaczynają się od 120 złotych. Najtańsze oferty dotyczą jednak mebli zniszczonych, których stan pozostawia wiele do życzenia. Ceny odnowionych egzemplarzy w idealnym stanie zaczynają się od około 450 złotych i sięgają nawet ok. 1700 złotych.


