Czy na rozmowie kwalifikacyjnej rekruter może udawać, że umiera? W teorii – nie. W praktyce jednak jeden z ostatnich przypadków pokazuje, że granice w rekrutacji bywają przesuwane w niepokojącym kierunku.Wpis na portalu Linkedin autorstwa Pawła Wrony, marketera i menedżera, wywołał burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych. Skomentował on słowa rekruterki, Doroty Peretiatkowicz, która w podcaście Zwierciadła pochwaliła się nietypową metodą selekcji kandydatów: podczas rozmowy rekrutacyjnej symuluje dławienie się jabłkiem i zatrudnia wyłącznie tych, którzy udzielą jej pomocy.Problem w tym, że – jak podkreślają eksperci – ten „test” nie sprawdza absolutnie nic wartościowego.
Każda firma, która zatrudnia pracowników, musi nimi w jakiś sposób zarządzać. Często zdarza się, że firmy tworzą w tym celu specjalne działy zarządzania zasobami ludzkimi, zwane z angielskiego HR – Human Resources. Coraz częściej, zwłaszcza w dużych firmach, zdarza się tak, że dochodzi do podziału spraw pracowniczych na miękkie i twarde, na HR miękki i na HR twardy. Czym zatem jest HR twardy? A czym HR miękki? Jakie są różnice między HR-em miękkim a HR-em twardym?Z artykułu dowiesz się:Co kryje się pod pojęciem human resources?Czym zajmują się pracownicy z działów HR?Czym jest HR miękki?Czym jest HR twardy?Czym różnią się od siebie HR miękki i HR twardy.