Internetowe platformy sprzedażowe zdobywają coraz więcej klientów, ale z drugiej strony muszą się liczyć z rosnącą konkurencją, więc zaczynają stosować nieuczciwe praktyki. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prześwietlił rynek e-commerce i posypały się potężne kary. Tak sklepy oszukiwały konsumentów.
Rosnąca popularność odzieży fast fashion wzbudza niemałe emocje. Tak szybka wymiana garderoby może prowadzić do wielu konsekwencji, poczynając od zanieczyszczenia środowiska, kończąc na wypracowaniu nieprawidłowych nawyków. Okazuje się, że jest jeszcze jeden argument za przerwaniem zamówień z platform takich jak Temu czy Shein. Polscy naukowcy właśnie przekazali wyniki badań.
Unia Europejska planuje istotne zmiany w przepisach celnych, które mogą znacząco wpłynąć na rynek e-commerce. Bruksela chce wprowadzić przepisy, przez które konsumenci z Europy zapłacą więcej. Co to dokładnie oznacza? Przedstawiamy szczegóły.
Chińskie serwisy zakupowe takie jak Temu, Shein czy AliExpress cieszą się dużą popularnością wśród polskich oraz innych europejskich konsumentów. Dzieje się tak głównie z uwagi na bardzo niskie ceny oferowanych produktów. Wkrótce sytuacja może ulec zmianie ze sprawą nowych regulacji.
Komisja Europejska poinformowała o wszczęciu formalnego postępowania przeciwko chińskiej platformie zakupowej Temu. Podstawą prawną jest unijny akt o usługach cyfrowych. Chińczycy łamią europejskie przepisy dotyczące bezpieczeństwa oraz legalności produktów, stosują uzależniające systemy, a także wykorzystują wrażliwe dane o użytkownikach.
Temu, chińska aplikacja zakupowa, przebojem wdarła się na polski rynek i pod względem popularności, wraz z AliExpress, ustępuję już tylko Allegro. Tempo zdobywania udziałów w rynku przez chiński e-commerce może przyprawiać o zawrót głowy, jednak ekspansja nie zawsze przebiega zgodnie z lokalnym prawem. UOKiK postawił Temu poważne zarzuty zaniedbań na polskim rynku.
Polska oraz pięć innych europejskich krajów mając dość metod stosowanych przez chińskie platformy zakupowe, postanowiły zwrócić się z problemem do Komisji Europejskiej. Chodzi o liczne nieprawidłowości, w tym nieprzestrzeganie europejskich przepisów oraz norm i agresywną manipulację klientem.