Polacy szturmują świąteczny stragan Magdy Gessler. Tyle zapłacisz za jednego pieroga
Na warszawskiej Starówce unosi się zapach grzanego wina i przysmaków, ale największe zainteresowanie budzi biało-czerwona budka Magdy Gessler. Restauratorka przeniosła na jarmark wybrane dania z kultowej restauracji U Fukiera – wraz z recepturami dotarły też stołeczne ceny. Choć żadna pozycja nie przekracza 40 zł, niektóre dania kosztują więcej niż w niejednym bistro. Ile w tym roku kosztują pierogi, bigos czy pajda ze smalcem?
Gdzie znajduje się budka i co przyciąga tłumy?
Stoisko działa od 1 grudnia przy wejściu na jarmark od strony rynku, naprzeciw historycznej kamienicy, gdzie mieści się „U Fukiera”. Jest czynne codziennie od południa aż do końca lutego. Wieczorami, w świetle świątecznych girland, tworzą się przed nim kolejki – turyści chcą sprawdzić, czy „smak Gessler” różni się od innych jarmarkowych propozycji.
Czytaj więcej: Magda Gessler zaprasza na luksusowego sylwestra. Tyle trzeba zapłacić za taką przyjemność
Budka nawiązuje wyglądem do tradycyjnego polskiego domu – czerwony dach, złote zdobienia i aromaty unoszące się daleko poza strefę kramów. Dania podawane są w ekologicznych naczyniach z logo restauracji, co podkreśla aspiracje do segmentu premium.

Co w menu? Gessler poleca
Hitem budki są podsmażane pierogi z kapustą i grzybami – 10 zł za sztukę, 30 zł za porcję trzech. Barszcz czerwony, serwowany w kubku 250 ml, kosztuje 17 zł.
Dla głodniejszych przewidziano pajdę chleba ze smalcem za 20 zł oraz staropolski bigos duszony na czerwonym winie – 29 zł. Najdroższa pozycja to pikantny gulasz cielęcy za 35 zł, ale i tak taniej niż w restauracyjnej sali.
Na słodko – piernik ze śliwkami w cenie 17 zł. Czekolada na belgijskim kakao i śmietance kosztuje 24 zł. Grzane wino wyceniono na 27 zł, a domowe, wytrawne – 35 zł za 185 ml.
Dla dzieci i kierowców: bezalkoholowy grzaniec (22 zł) i zimowa herbata z pigwą (18 zł). Napoje serwowane są w grubych kubkach, długo utrzymujących ciepło.
Tatar, kiełbasa i rachunek końcowy
W menu znalazła się też grillowana kiełbasa i biała kiełbaska – po 27 zł za porcję. Furorę w mediach społecznościowych robi pajda chleba z tatarem wołowym za 18 zł – szybka, efektowna i dobrze doprawiona przekąska.
Ceny w budce są średnio o 15–20 proc. wyższe niż w innych punktach jarmarku, ale za rozpoznawalną marką i autorską kuchnią idzie wyższy standard składników. Dla jednych to zbyt wiele za uliczne jedzenie, dla innych – okazja, by spróbować dań z programu „Kuchenne rewolucje” bez rezerwacji stolika.
Budka Magdy Gessler to jedna z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji tegorocznego jarmarku. Kto chce sprawdzić, czy pierogi za 10 zł są warte swojej ceny, powinien wybrać się na Starówkę przed końcem lutego. Warto jednak przygotować się na rachunek porównywalny z wizytą w warszawskim bistro.