biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Płacą za pójście na wybory. Coraz więcej miast bierze udział w akcji profrekwencyjnej
Marcelina Gancarz
Marcelina Gancarz 29.05.2025 19:22

Płacą za pójście na wybory. Coraz więcej miast bierze udział w akcji profrekwencyjnej

wybory w Polsce
fot. tupungato – Getty Images

To już ostatnie chwile przed rozpoczęciem drugiej tury wyborów prezydenckich. Kandydaci wciąż zawzięcie walczą o elektorat, tymczasem miasta w Polsce aktywnie zaangażowały się w akcję profrekwencyjną. Samorządy robią, co mogą, aby przekonać obywateli do wzięcia udziału w głosowaniu, a jedną z metod są zachęty finansowe. Niektóre okręgi są szczególnie hojne pod tym względem. 

Walka o frekwencję w wyborach prezydenckich

Wybory prezydenckie w Polsce od lat wzbudzają wielkie emocje wśród rodaków. Na przestrzeni lat można zauważyć, że obywatele częściej korzystają ze swojego czynnego prawa wyborczego niż w przypadku wyborów parlamentarnych, europejskich, a nawet samorządowych, które przecież najbardziej bezpośrednio wpływają na ich codzienne życie. 

Pierwsza tura wyborów prezydenckich zakończyła się z frekwencją na poziomie 67,31 proc., na co złożyło się 19 689 597 ważnych kart, spośród 29 252 340 osób uprawnionych do głosowania. Biorąc pod uwagę pierwsze głosowanie, średni wynik okazał się rekordowy i najwyższy od 1990 roku. Co nie zmienia faktu, że ponad 30 proc. Polaków nie wzięła udziału w głosowaniu. 

Frekwencja w pierwszym głosowaniu w wyborach Prezydenta [wybory.gov.pl].png
Frekwencja w pierwszym głosowaniu w wyborach Prezydenta RP [wybory.gov.pl]

Odpowiedzią na ten problem może być ogólnopolska inicjatywa — “Głosujemy na 100%”. Samorządy szukają własnych sposobów, aby podczas drugiej tury przyciągnąć jak najwięcej osób do urn i sięgają nawet po zachęty finansowe. Pod tym względem wyzwania rzucają sobie również niektóre miasta, które zwykle konkurują ze sobą również na innych polach. W pulach lokalnych kampanii profrekwencyjnych znalazło się łącznie od 500 tysięcy zł nawet do miliona. Który samorząd planuje przeznaczyć na ten cel największe środki? 

Zamiast debaty w Końskich "speed dating" z Trzaskowskim. Zdradził pierwsze decyzje po wygranej Orban miesza się w wybory w Polsce. Zaskakujące słowa o Karolu Nawrockim

Gratyfikacja finansowa — sposób samorządów na zwieszenie frekwencji w wyborach prezydenckich

Tak już w historii polskich wyborów prezydenckich bywało, że druga tura wyborów przyciągała do urn więcej obywateli niż pierwsza. Pytając wyborców, zwłaszcza tych, którzy 18 maja oddali głos na kandydatów reprezentujących inne frakcje polityczne, można usłyszeć, że teraz będą wybierać “mniejsze zło” lub zagłosują na danego kandydata tylko po to, żeby “nie wygrał ten drugi”. Wciąż jednak pozostaje spore grono niezdecydowanych obywateli, którzy czują się nieprzekonani i rozważają opuszczenie głosowania i tym samym rezygnację ze swojego czynnego prawa wyborczego. 

Odpowiedzią na tego typu sytuacje są różne akcje inicjowane przez samorządy, które wiążą się z pewną gratyfikacją finansową. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że nie chodzi o płacenie obywatelom za udział w wyborach. Wynagrodzenie dostają jedynie członkowie komisji wyborczych. W 2025 roku dla przewodniczącego komisji przewidziana jest dieta  w wysokości 700 zł, dla zastępcy — 600 zł, a dla szeregowego członka — 500 zł. W drugiej turze natomiast otrzymują 3/4 tych kwot. 

Samorządy postanowiły natomiast przekazać środki gminom lub miastom, w których frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich będzie najwyższa. Mowa tutaj o pokaźnych funduszach, które mogą być później spożytkowane przez zwycięzców na różnego rodzaju lokalne inwestycje. 

Nawet milion zł za najwyższą frekwencję w wyborach prezydenckich

Ogólnopolska akcja profrekwencyjna skupia się na promowaniu świadomej postawy obywatelskiej i pokazywaniu Polkom i Polakom, że mają realny wpływ na to, co się dzieje w kraju. Z inicjatywą “Głosujemy na 100%” wyszły: Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów, Związek Gmin Wiejskich Rzeczpospolitej Polskiej, Związek Miast Polskich, Związek Powiatów Polskich, Unia Metropolii Polskich oraz Związek Województw Rzeczypospolitej Polskiej. 

Głosowanie, to nasze prawo, ale i odpowiedzialność. To właśnie dzięki niemu, obywatele mają realny wpływ na kierunek, w jakim zmierza ich kraj, region czy lokalna społeczność. A wynik wyborów prezydenckich zdecyduje o możliwości realizacji reform, wzmocnieniu instytucji demokratycznych, czy kierunku polityki zagranicznej — można przeczytać na oficjalnej stronie kampanii. 

Działania profrekwencyjne mają również inny wymiar. Samorządy poszukują jeszcze innych metod zachęty, ale na polu lokalnym — dla przykładu Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia przekaże gminie z najwyższą frekwencją 500 tys. zł. Podobnie w Małopolsce, zarząd województwa przeznaczy łącznie 1 mln zł dla czterech gmin z tego regionu, które osiągną najwyższą frekwencję w drugiej turze wyborów prezydenckich, a zwycięska gmina ma otrzymać 400 tys. zł. Na nieco mniejszą skalę działa Bielsko-Biała, tam rada osiedla z najwyższą frekwencją może liczyć na 100 tys. zł. 

Budowanie świadomości obywatelskiej i postaw patriotycznych to jedno, inną ważną sprawą jest jeszcze bezpieczeństwo zbliżających się wyborów. Obecnie różnica w poparciu między kandydatami jest niewielka, co rodzi obawy, że w Polsce powtórzy się scenariusz z Rumunii i głosowanie zostanie unieważnione z powodu fałszerstwa. W tym przypadku wysoka frekwencja może okazać się kluczowym elementem przy rozstrzyganiu ostatecznego wyniku. 

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: