Pierwszy przelew trafił do Andrzeja Dudy. O tyle wzrośnie jego emerytura od 2026 r.
Dożywotnie uposażenie dla byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej to jeden z przywilejów, który budzi olbrzymie emocje i jest szeroko komentowany w przestrzeni publicznej. Świadczenie, które otrzymał niedawno Andrzej Duda po zakończeniu swojej kadencji, zdecydowanie przekracza możliwości finansowe przeciętnego polskiego emeryta. Jest to kwota, która już teraz robi wrażenie, a w perspektywie przyszłorocznej waloryzacji może wzrosnąć o kolejne kilkaset złotych.
Tysiące złotych dla Andrzeja Dudy
Świadczenie dla byłej głowy państwa jest uregulowane prawnie i jest przyznawane dożywotnio, niezależnie od wieku czy dalszej aktywności zawodowej. Podstawą do obliczenia jego wysokości jest wynagrodzenie zasadnicze, które przysługuje urzędującemu prezydentowi RP. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, prezydencka emerytura stanowi 75 procent tej kwoty. Aktualnie oznacza to kwotę rzędu około 13 tys. 800 zł brutto miesięcznie, co po potrąceniu podatku i składek przekłada się na około 11,2 tys. zł netto.
W rzeczywistości były prezydent Andrzej Duda po trzech miesiącach pobierania prezydenckiej odprawy, uzyskał przelewy na kwotę 9349 zł, co jest sumą dwukrotnie wyższą niż średnia emerytura krajowa. Świadczenie to jest niezależne od emerytury wypracowanej w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, a były prezydent ma prawo wyboru, z którego świadczenia chce korzystać.

Takie uposażenie jest znacznie wyższe od tego, które pobierali jego poprzednicy, co wynika z podwyżek wynagrodzeń, które automatycznie aktualizują wysokość prezydenckiej emerytury. Jednak uposażenie to jest tylko jednym z wielu przywilejów. Były prezydent może liczyć również na odprawę w wysokości trzykrotnej pensji, środki na prowadzenie biura, dożywotnią ochronę Służby Ochrony Państwa oraz pełną opiekę zdrowotną.
Prezydencka emerytura w zderzeniu z rzeczywistością ZUS-u
Wysokość prezydenckiego świadczenia dla Andrzeja Dudy jest drastycznie różna od kwot, które otrzymują miliony Polaków z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Według najnowszych danych ZUS, uśredniona kwota emerytury wypłacanej w sierpniu 2025 roku wyniosła 4255,66 zł.
Jeszcze bardziej realistyczny obraz typowego świadczenia daje mediana, czyli wartość środkowa – w marcu 2025 roku ogólna mediana emerytur wyniosła 3544,38 zł. To oznacza, że połowa wszystkich emerytów otrzymuje świadczenie w kwocie niższej niż ta wartość.

Tymczasem kwota, którą otrzymał były prezydent, jest ponad dwukrotnie wyższa niż średnia emerytura krajowa. Warto również zwrócić uwagę na olbrzymią dysproporcję między emeryturami mężczyzn i kobiet. Przeciętne świadczenie wypłacane mężczyznom w marcu 2025 roku wynosiło blisko 5 tys. zł, natomiast kobietom niewiele ponad 3,4 tys. zł.
Eksperci wskazują, że powodem tej różnicy jest m.in. niższy o pięć lat wiek emerytalny dla kobiet. Taka rozbieżność w wysokości świadczeń budzi dyskusję o sprawiedliwości społecznej i przyszłości polskiego systemu emerytalnego, zwłaszcza gdy emerytura minimalna wynosi zaledwie nieco ponad 1,7 tys. zł netto. Co więcej, można spodziewać się, że emerytura prezydencka jeszcze wzrośnie.
Zobacz też: Nawrocki nie dotrzyma kolejnej obietnicy? “Nie ma na to pieniędzy”
Perspektywy podwyżek prezydenckiej emerytury
Prezydencka emerytura ma w perspektywie najbliższych lat jeszcze bardziej zyskać na wartości. Wynika to z faktu, że jest ona powiązana z wynagrodzeniem zasadniczym urzędującej głowy państwa, które z kolei jest regularnie waloryzowane. Budżet na 2025 rok przewidywał podwyżki dla najważniejszych urzędników państwowych, co bezpośrednio wpłynęło na wzrost emerytury prezydenckiej do poziomu około 13 tys. 691 zł brutto. To przekładało się na nieco ponad 11 tys. zł netto.
Co istotne, emerytura byłego prezydenta będzie automatycznie wzrastać wraz z kolejnymi podwyżkami wynagrodzenia urzędującej głowy państwa. Chociaż nie ma oficjalnych danych o konkretnej waloryzacji na rok 2026 w kontekście pensji prezydenta, to wskaźnik waloryzacji dla emerytur i rent (przy uwzględnieniu inflacji i wzrostu płac) jest prognozowany na około 4,88 proc.
Jeśli wskaźnik ten zostanie utrzymany, to emerytura prezydencka również ulegnie podwyżce. Tego typu świadczenie jest wolne od dodatkowych ograniczeń, np. limitów dorabiania. Warto odnotować, że były prezydent Andrzej Duda ogłosił już, że chce pozostać aktywny zawodowo, dołączając do rady nadzorczej polskiego fintechu.