Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Finanse > Droga produkcja, niechętnie używane. NBP wycofa w końcu grosze?
Przemysław Terlecki
Przemysław Terlecki 22.03.2022 09:12

Droga produkcja, niechętnie używane. NBP wycofa w końcu grosze?

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

NBP już kilka lat temu, bo w pierwszej połowie 2013 roku poruszało temat likwidacji monet 1-groszowych i 2-groszowych. Pomysł nagłośniły media, jednak pozostały po nim jedynie wspomnienia. Obecnie jednak znów trwa dyskusja dotycząca sensowności produkowania monet o najniższych nominałach oraz ich użyteczności w codziennym życiu Polaków. Jak wskazuje bowiem portal WNP.pl, Polacy 1- i 2-groszówek niechętnie używają. Większość z nich trafia do szuflad, słoiczków, nierzadko giną, a często trafiają do fontann czy innych oczek wodnych.

Z problemem bilonu o najmniejszym nominale poradziło sobie już kilka krajów Europy. Mowa chociażby o Belgii, w której od niedawna najniższym nominałem jest 5 eurocentów. Dania, Holandia, Rosja, Szwecja także nie posiadają już monet o tak niskich nominałach. Nad sensownością ich istnienia już 18 lat temu zastanawiali się Czesi, których bank centralny zbadał wówczas, że spośród wszystkich nominałów halerzy (odpowiednik polskiego grosza) tych o najmniejszych nominałach wraca do niego 20%, a o wyższych 80%. 

NBP zlikwiduje w końcu groszówki?

WNP.pl podaje, iż likwidacja najmniejszych nominałów wśród bilonu wcale nie jest szkodliwa dla rynku detalicznego, a przynajmniej tak wskazują ekonomiści z krajów, w których taki bilon wycofano. Usunięcie monet 1- i 2-groszowych miałoby jednak bardzo wyraźny wydźwięk w sklepach - spowodowałoby usunięcie cen z końcówkami 99, co nie stałoby się jednak w internecie.

Najmniej wartościowe groszówki są jednak utrapieniem nie tylko dla Polaków, ale także dla NBP. Większość z tych monet nie wraca do obiegu, często będąc gubionymi czy specjalnie marnowanymi, gdyż w zasadzie obecnie nie przedstawiają większej wartości i na zakupach nierzadko zapełniają niepotrzebnie portfel i zwiększają jego ciężar. Dla banku centralnego to problem, gdyż dopóki prawnie ustalone jest, że te istnieją, dopóty NBP musi dbać o ich ciągłą emisję, co oczywiście generuje kolejne koszty.

Liczba tych monet w obiegu rośnie. W 2009 roku było w obiegu 3,636 mld 1-groszówek i 1,793 mld 2-groszówek. Obecnie to odpowiednio 7,061 mld i 3,239 mld. W ciągu ostatniego roku 1-groszówek przybyło aż 398 mln 1-groszówek i 150 mln 2-groszówek. W ogóle monet o najniższych nominałach w sumie w Polsce jest więcej niż monet o wyższych nominałach - 10,3 mld 1- i 2-groszówek to 54,8% wszystkich monet, których w obiegu jest łącznie 18,8 mld.