Karol Nawrocki złożył podpis. Dla pacjentów w całej Polsce to jasny sygnał
Decyzja o podpisaniu kluczowej ustawy, alarmujące doniesienia o kryzysie w ochronie zdrowia oraz kategoryczny sprzeciw wobec prywatyzacji publicznych placówek – to główne tematy piątkowego szczytu medycznego zwołanego przez prezydenta Karola Nawrockiego. Spotkanie to, określone przez głowę państwa mianem "ratunkowego", stanowi odpowiedź na rosnące zaniepokojenie pacjentów i środowisk medycznych stanem systemu. Prezydent nie ukrywa, że liczy na konkretne efekty, jednocześnie przestrzegając, że to nie jest czas na spory polityczne.
Prezydent Nawrocki podpisał Fundusz Medyczny, ale z zastrzeżeniem
Kluczowym elementem na początku szczytu było odniesienie się prezydenta do Ustawy o Funduszu Medycznym. Karol Nawrocki ogłosił, że zdecydował się ją podpisać, ale postawił jednocześnie jasny warunek na przyszłość.
Zdecydowałem o podpisaniu ustawy o Funduszu Medycznym. W zamian za to Ministerstwo Zdrowia nie będzie mogło podobnych ruchów z odbieraniem pieniędzy z funduszu medycznego zrobić w latach kolejnych – powiedział Karol Nawrocki.
Podkreślił, że decyzja ta otwiera drogę do finansowania terapii chorób rzadkich oraz przygotowania ochrony zdrowia na czas kryzysu. Co istotne, ustawa ta ma umożliwić przekazanie pieniędzy na budowę Centrum Obsługi Pacjenta (COP), co stanowiło jeden z filarów jego "planu 21". Prezydent nie krył satysfakcji, że to inicjatywy Kancelarii Prezydenta ostatecznie znalazły odzwierciedlenie w działaniach rządu.
Udało się zmusić rządzących do przyjęcia tych rozwiązań, które powstały w Kancelarii Prezydenta – stwierdził.
Tego typu wymuszenie rozwiązań rodzi jednak pytanie o trwałość zgody w tak wrażliwej materii.
Nawrocki nie pozostawił wątpliwości, że obecne problemy w sektorze medycznym są dla niego priorytetem, jednocześnie wskazując na polityczne tło trudnej sytuacji. „Jestem przekonany, że zdrowie Polaków nie może i nigdy nie powinno zależeć od politycznego sporu, ale tak się niestety dzisiaj nie dzieje” – skomentował. Szczyt medyczny ma być „odpowiedzią na głęboki kryzys w ochronie zdrowia”, o którym coraz głośniej mówią zarówno pacjenci, jak i przedstawiciele zawodów medycznych.
Centrum Obsługi Pacjenta i sprzeciw wobec prywatyzacji
Wśród propozycji naprawczych, Prezydent Nawrocki kluczowe znaczenie przywiązuje do utworzenia Centrum Obsługi Pacjenta (COP). Inicjatywa ta, postawiona w centrum jego programu wyborczego, ma być „kluczem w procesie naprawy systemu ochrony zdrowia”. W założeniu nowy system ma zaoferować pacjentom koordynację leczenia, wygodną rejestrację do lekarza oraz dostęp do kompleksowej informacji.
Prezydent zdiagnozował problem: „Dziś człowiek dowiadujący się o swojej chorobie dostaje skierowanie i zostaje z tym problemem sam”. COP ma być systemową odpowiedzią na to poczucie osamotnienia w drodze przez zawiłości leczenia.

Jednocześnie, Prezydent Nawrocki stanowczo sprzeciwił się prywatyzacji publicznych placówek ochrony zdrowia. Złożył w tej sprawie jasną deklarację:
Nie będzie mojej zgody na jakąkolwiek prywatyzację publicznych placówek ochrony zdrowia. Nigdy nie podpiszę się pod takim prawem, jeśli zostanie mi zaproponowane. Uważam, że coś, co społeczeństwo przez lata budowało, nie może być teraz przedmiotem czyjegoś zysku.
To kategoryczne weto zamyka drogę do ewentualnych planów rządu zmierzających do oddania majątku publicznego w ręce prywatne, co w kontekście narastających problemów finansowych w szpitalach jest istotnym stanowiskiem.
Priorytety systemu
Jakie inne elementy, poza samym Funduszem Medycznym i COP, wymagają natychmiastowej uwagi? Prezydent zwrócił uwagę na to, że kluczem do sukcesu są wykwalifikowani i godnie opłacani specjaliści. Bez odpowiedniej kadry nawet najlepsze reformy systemowe mogą okazać się nieskuteczne. Niepokoją go również doniesienia o wydłużaniu kolejek dla pacjentów onkologicznych oraz o zapowiedziach limitowania dostępu do bezpłatnych leków dla dzieci, kobiet w ciąży i osób starszych. Te obawy są zbieżne z informacjami o niepokojących sygnałach ze szpitali, które z powodu opóźnionych płatności z NFZ przesuwają planowane zabiegi. W odpowiedzi na ten problem, rząd zdecydował się na doraźne "dosypanie pieniędzy do systemu", częściowo z emisji obligacji, a blisko 3,6 mld złotych ma pochodzić z Funduszu Medycznego na zaspokojenie potrzeb NFZ w 2025 roku.
Podsumowując, Nawrocki dąży do tego, aby zdrowie Polaków zostało wyłączone spod politycznego sporu. Jak sam powiedział, liczą się efekty rozmów: „To nie jest temat, w którym potrzebna jest zabawa, czy to kalendarzem, czy wyścigiem o to kto i kiedy będzie rozmawiał. Ważne są efekty tych rozmów”. Ratunkowy szczyt ma być krokiem do przywrócenia tej zasady na pierwszy plan systemu ochrony zdrowia.