Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Finanse > Wiemy, ile wydano na kampanie wyborcze. Sztaby stawiały szczególnie na jeden sposób reklamy
Wiktoria Pękalak
Wiktoria Pękalak 14.07.2020 02:00

Wiemy, ile wydano na kampanie wyborcze. Sztaby stawiały szczególnie na jeden sposób reklamy

Fot. Piotr Molecki/East News, Warszawa, 07.07.2020. Konferencja prasowa sztabu Andrzeja Dudy. N/z: Radoslaw Fogiel, Konferencja sztabowców Andrzeja Dudy
Piotr Molecki/East News

Kampania kampanii nierówna

Kluczową kwestią każdej kampanii są oczywiście pieniądze. Politycy wydają ogromne sumy na dotarcie do jak największej liczby odbiorców. Jednak tym co ma dużo większą wartość są dane. Potężnym narzędziem jest w tej kwestii Facebook, o zagrożeniu którego alarmowały już wcześniej media. Platforma społecznościowa gromadzi o nas informacje, których jest tak wiele, że można pokusić się o stwierdzenie, że internet wie o nas więcej niż my sami. Obserwując ruch na platformach społecznościowych można z ogromnym prawdopodobieństwem przewidzieć jakich treści oczekują wyborcy.

Internet potężnym narzędziem w walce o głosy

Ten potencjał dostrzegły sztaby wyborcze tegorocznych kandydatów, które w tym roku postawiły właśnie na internet. Nie ma w tej chwili jeszcze szczegółowych danych zbiorczych dotyczących funduszy przeznaczonych na promocję kandydatów w wyborach prezydenckich 2020, Rzeczpospolita przeanalizowała jednak sytuację tegorocznych kampanii, wykorzystując dane dzięki narzędziu Gemius AdReal.

Według danych Rzeczpospolitej "od maja do 12 lipca kampanie Andrzeja Dudy wygenerowały 199,5 mln impresji, a Rafała Trzaskowskiego – 20,5 mln.Innym narzędziem, które okazało się pomocne przy mierzeniu skali reklamowania poszczególnych kandydatów okazała się Biblioteka Reklam Facebooka. Stąd uzyskano informacje, z których wynika, że w ciągu siedmiu dni komitet Andrzeja Dudy przeznaczył na rzecz reklam na platformach należących do Facebooka ok. 155 tysięcy złotych. Sztab Rafała Trzaskowskiego na ten sam cel wyłożył 61 tysięcy złotych.

Budżet dla Polski może zostać ograniczony

Przeanalizowano także ruchy na fanpage'ach kandydatów pod względem polubień. Kiedy ukazał się artykuł Rzeczpospolitej (29.07), zwycięzca tegorocznych wyborów - Andrzej Duda mógł pochwalić się najlepszym wynikiem - jego profil lubiło wtedy 722 tys. osób, co i tak jest spadkiem, ponieważ wcześniej liczba like'ów na stronie wynosiła milion. Na drugim miejscu znalazł się Robert Biedroń z wynikiem 596 tysięcy polubień. Ostatni na podium znalazł się Szymon Hołownia - 522 tys. like'ów. Profil Rafała Trzaskowskiego zajął czwarte miejsce, jednak istotne jest, że prezydent Warszawy mógł pochwalić się największym przyrostem fanów, których liczba wzrosła w ciągu miesiąca o 27% pomagając mu zdobyć wynik 371 tysięcy polubień.

Postanowiliśmy zaktualizować te dane. Na tę chwilę profil Andrzeja Dudy "lubi" ponad 755 tys. osób. Fanpage Roberta Biedronia zyskał ok. 10 tysięcy nowych polubień (606 466). Wysoki skok można zauważyć u Szymona Hołowni, który zepchnął Biedronia w tył "rywalizacji o polubienia". Jego profil polubiło ponad 100 tysięcy kolejnych osób (627 878). Rafał Trzaskowski nadal poza podium z wynikiem niewiele ponad 520 tysięcy osób.

Ile kosztowała reklama w telewizji?

Nie ma dostępnych danych dotyczących reklam w telewizji, jednak szacunki Rzeczpospolitej mówią, że do lipca sztaby wyborcze kandydatów wydały zaledwie 2,95 mln złotych. Firma Nielsen podała Rzeczpospolitej, że na promocję w telewizji Andrzej Duda wydał dwa razy więcej niż Rafał Trzaskowski. Najwięcej pieniędzy poszło na reklamy w Polsacie, kolejne stacje to: TVN, TVP i Puls.

Przeanalizowano także częstotliwość występowania kandydatów w telewizji. Dane Instytutu Monitorowania Mediów pokazują, że "relacje z udziałem Andrzeja Dudy w telewizji, radiu i prasie w ciągu dziesięciu dni przed drugą turą wyborów zajęły tyle miejsca, że by wykupić analogiczną reklamę, trzeba by wydać prawie 220 mln zł (cennikowo). W wypadku Rafała Trzaskowskiego – 44 mln zł".