Fatalne wieści dla fanów Nutelli. Cena uwielbianego kremu może wkrótce poszybować
Rynek kremów orzechowo-czekoladowych stoi przed okresem wzrostów cen. Słabe zbiory orzechów laskowych we Włoszech i problemy w Turcji ograniczyły podaż surowca, co zwiększa presję kosztową w całym łańcuchu dostaw. Konsumenci mogą dosadnie odczuć skutki tej sytuacji — szczególnie przy kasie, gdy będą chcieli kupić uwielbianą Nutellę.
Wstrząs na rynku wyrobów orzechowo-czekoladowych
Tegoroczna produkcja orzechów laskowych we Włoszech wyniosła około 70 000 ton, czyli o połowę mniej niż wskazuje średnia z poprzednich lat. Spadkowi towarzyszyło pogorszenie parametrów jakościowych, co razem przekłada się na mniejszą dostępność surowca wysokiej klasy. Dla odbiorców przemysłowych oznacza to większą selekcję i wyższy koszt pozyskania jednorodnych partii.

Piemont, Lacjum, Kampania i Sycylia doświadczyły łagodnej zimy, wiosennych opadów, letniej suszy i inwazji pluskwiaka orzechowego. Efektem była nieregularna wegetacja i uszkodzenia owoców, które obniżyły plon i zwiększyły odsetek orzechów niespełniających norm. Jakość zbiorów spadła; w Piemoncie orzechy opadają przed dojrzeniem, podobnie w Lacjum, Kampanii i na Sycylii. To skumulowane czynniki, które w krótkim terminie trudno zneutralizować technicznie.
Skala problemu znajduje odzwierciedlenie w ocenie organizacji rolniczych, które biją na alarm, mówiąc o "najgorszych zbiorach od dziesięcioleci". Trudna sytuacja na rynku może naturalnie przełożyć się na znacznie wyższe ceny najpopularniejszego kremu orzechowo-czekoladowego — Nutelli.
Trudne prognozy nie tylko producenta Nutelli
Ubytek podaży we Włoszech zbiegł się z trudnym sezonem również w Turcji, największym producencie orzechów laskowych. Tegoroczne zbiory były tam niższe przez przymrozki i trudną pogodę. Mniejsza dostępność z dwóch głównych kierunków w tym samym czasie ogranicza możliwości kompensacji deficytów, co potęguje zmienność cen i wydłuża czas realizacji większych zamówień.
Producenci przetworów utrzymują komunikację ostrożną w sprawie przenoszenia kosztów na detal. Ferrero, producent Nutelli nie komentuje na razie wpływu sytuacji na ceny detaliczne. Historyczne doświadczenie branży sugeruje jednak mechanizm korekty - w branży spożywczej wyższe ceny surowców zwykle są przenoszone na konsumentów z opóźnieniem. Oznacza to stopniowe, a nie gwałtowne podwyżki, różnicowane w zależności od umów na dostawy, asortymentu i kanału sprzedaży.

W efekcie Konsumenci mogą wkrótce odczuć podwyżki cen Nutelli i innych kremów orzechowo-czekoladowych. Zmiana będzie widoczna najpierw w produktach o wyższym udziale orzechów w recepturze oraz w opakowaniach mniej objętych promocjami.
Jednocześnie wpływ rynkowych zawirowań wykracza poza półkę sklepową: ponad 30 000 osób we Włoszech utrzymuje się z upraw orzechów laskowych bezpośrednio lub pośrednio. Producenci poszukują alternatyw, aby możliwie jak najbardziej ustabilizować produkcję wyrobów z orzechami — niewykluczone jest uruchomienie dostaw orzechów laskowych m.in. z Chin.
Producenci poszukują alternatywnych źródeł orzechów
Producenci kremów będą musieli szukać alternatywnych źródeł orzechów laskowych. W krótkim terminie oznacza to dywersyfikację geograficzną i większy nacisk na elastyczne kontrakty. Rozważane są importy orzechów z USA, gdzie hoduje się ponad 100 odmian i tegoroczne zbiory były udane. Kierunek ten może częściowo ustabilizować zaopatrzenie, jeśli spełnione zostaną wymogi jakościowe i logistyczne.
Poszerzanie bazy dostaw może objąć kolejne rynki. Niewykluczone jest uruchomienie dostaw orzechów również z Chin. Taka ścieżka wymaga oceny parametrów surowca, bezpieczeństwa żywności i kosztów transportu, ale w warunkach ograniczonej podaży każda opcja może być analizowana. Strategiczne poszukiwanie nowych dostawców będzie kluczowe dla stabilnej produkcji i ograniczania dalszych podwyżek cen. To zadanie obejmuje także renegocjacje wolumenów i harmonogramów, by łagodzić wahania rynkowe.