Czarzasty przeprasza Hołownię w Sejmie. Poszło o głosowanie
20 listopada 2025 roku przejdzie do historii polskiego parlamentaryzmu nie tylko jako dzień zaplanowanej rotacji na stanowisku Marszałka Sejmu, ale przede wszystkim jako moment zaskakującego wyznania lidera Lewicy. Włodzimierz Czarzasty, który właśnie przejął laskę marszałkowską, publicznie uderzył się w piersi przed swoim poprzednikiem. To symboliczny koniec pierwszego etapu rządów Koalicji 15 Października i początek nowej dynamiki w parlamencie.
Co działo się w Sejmie 20 listopada 2025?
Tego dnia Sejm żył przede wszystkim finalizacją zmiany Marszałka Sejmu. Choć sam wybór Włodzimierza Czarzastego na to stanowisko odbył się już formalnie 18 listopada - zgodnie z harmonogramem posiedzeń], to właśnie w czwartek (20.11) domykano kwestie prezydium i kontynuowano obrady pod nowym przewodnictwem. Atmosfera na Wiejskiej była gęsta, nie tylko ze względu na roszady personalne, ale także wagę procedowanych ustaw.
Główne tematy: Oprócz kwestii personalnych, posłowie zajmowali się m.in. pierwszym czytaniem rządowego projektu ustawy o likwidacji CBA (Centralnego Biura Antykorupcyjnego) oraz nowelizacją ustawy o dokumentach publicznych i akcyzie. Temat CBA, będący jednym ze sztandarowych postulatów koalicji rządzącej od 2023 roku, w końcu trafił pod obrady w decydującej fazie, co wywołało burzliwą debatę z udziałem posłów opozycji.

Dlaczego Szymon Hołownia nie jest już Marszałkiem?
Zmiana na fotelu Marszałka nie jest wynikiem odwołania, wotum nieufności czy afery, lecz realizacją umowy koalicyjnej podpisanej po wyborach w 2023 roku. Był to jeden z fundamentalnych zapisów, który umożliwił sformowanie rządu Donalda Tuska.
Koalicja 15 Października (KO, Trzecia Droga, Lewica) ustaliła wówczas tzw. model rotacyjny. Zgodnie z nim, pierwszą połowę kadencji (lata 2023–2025) na fotelu Marszałka spędził Szymon Hołownia, lider Polski 2050. Jego styl prowadzenia obrad, nazywany często "sejmflixem", przyciągnął do polityki rzesze nowych obserwatorów, zwłaszcza młodych ludzi.
Druga połowa kadencji (od listopada 2025 do końca kadencji w 2027 roku) przypada przedstawicielowi Lewicy – Włodzimierzowi Czarzastemu. Jest to realizacja zasady partnerstwa wewnątrz koalicji.
Szymon Hołownia złożył rezygnację 13 listopada (zgodnie z umową), a 18 listopada Sejm oficjalnie powołał na to stanowisko Czarzastego. Sam Hołownia nie znika jednak z prezydium – został wybrany na wicemarszałka Sejmu, zamieniając się niejako miejscami z liderem Lewicy.

Za co Czarzasty przeprosił Hołownię? "Pogubiłem się"
Największe emocje i komentarze kuluarowe wzbudziło jednak wystąpienie Włodzimierza Czarzastego tuż po objęciu funkcji. Nowy Marszałek, znany z ciętego języka i twardego stylu, pokazał zupełnie inne oblicze. Zwrócił się bezpośrednio do Szymona Hołowni ze słowami: "Szymon, przepraszam".
O co poszło? Czarzasty nawiązał do sytuacji sprzed dwóch lat, z samego początku X kadencji Sejmu (listopad 2023). Chodziło o moment, gdy wybierano Hołownię na Marszałka (lub wicemarszałków), a w tle toczyły się skomplikowane negocjacje i pierwsze głosowania, w których nie wszystko poszło zgodnie z planem. Lider Lewicy przyznał, że wstrzymał się wtedy od głosu (lub nie oddał głosu w kluczowym momencie), co przez długi czas było odebrane przez otoczenie Hołowni jako brak pełnego zaufania lub polityczna demonstracja.
Dlatego że robiłem to po raz pierwszy i po prostu się pogubiłem, Szymon, przepraszam – wyznał szczerze Czarzasty z mównicy sejmowej.
Tłumaczył swoje zachowanie z przeszłości stresem, nową sytuacją polityczną lub pomyłką techniczną, ucinając tym samym spekulacje o niechęci politycznej.
Był to gest bez precedensu, który miał symbolicznie zamknąć okres "docierania się" koalicji i pokazać szacunek dla dokonań Hołowni. Czarzasty w swoim przemówieniu nie szczędził pochwał swojemu poprzednikowi, mówiąc: "Jesteś wzorem". Podkreślił, że Hołownia "otworzył Sejm na ludzi" i zapowiedział kontynuację tej polityki, choć w swoim własnym stylu. Ta wymiana uprzejmości ma kluczowe znaczenie dla spójności koalicji przed zbliżającymi się wyzwaniami, w tym kampanią prezydencką.