Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Onet: Obóz władzy chce przedłużenia kadencji prezydenta. Mowa o 7 latach rządów
Maria Glinka
Maria Glinka 03.04.2020 02:00

Onet: Obóz władzy chce przedłużenia kadencji prezydenta. Mowa o 7 latach rządów

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Andrzej Duda prezydentem do 2022 r.?

Andrzej Duda może sprawować urząd prezydenta jeszcze przez dwa lata. Jednak, aby tak się stało konieczna jest zmiana konstytucji. Do prawomocnej modyfikacji ustawy zasadniczej potrzebna jest większość kwalifikowana 2/3 w sejmie w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Dlatego też, aby przegłosować zmiany, konieczna będzie zgoda części opozycji. Co więcej, „za” ustawą musiałby się opowiedzieć także senat, w którym PiS nie ma większości.

Skąd ten pomysł? Powodem chaosu związanego z wyborami prezydenckimi jest koronawirus, który pokrzyżował plany PiS. Partia rządząca stara się ratować tegoroczne wybory, na przeprowadzeniu których zależy większości polityków ugrupowania – w szczególności Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jednak nie wszyscy przedstawiciele prawicy popierają retorykę ścisłego kierownictwa PiS.

Brak zgody Porozumienia

Od kilku dni media obiegają informacje dotyczące sprzeciwu Porozumienia Jarosława Gowina. Jak donosi Onet Kaczyński zażądał od Gowina zgody na kolejne zmiany w ordynacji wyborczej, które miałyby polegać na umożliwieniu głosowania korespondencyjnego wszystkim obywatelom.

Gowin, który zagłosował za pierwszą modyfikacją kodeksu wyborczego wprowadzającą głosowanie korespondencyjne dla osób objętych kwarantanną oraz obywateli powyżej 65 roku życia, jest sceptycznie nastawiony do dalszych zmian w prawie wyborczym.

Dzisiaj jeden z posłów Porozumienia Kamil Bortniczuk zadeklarował, że ugrupowanie nie poprze proponowanych przez PiS reform.

„Jesteśmy w trakcie rozmów z PiS. Mam nadzieję, że przyniosą porozumienie, ale zdecydowanie nie poprzemy głosowania korespondencyjnego 10 maja. Nie ma warunków do przeprowadzenia wyborów. Czasu jest na tyle mało, że wątpimy w przeprowadzenie tych wyborów pod względem akceptowalności jego wyników. Andrzej Duda, który jest świetnym prezydentem, zasługuję, aby zostać wybranym w normalnych warunkach” – oznajmił Bortniczuk w programie Onet Radio.

Z kolei Jarosław Kaczyński w dalszym ciągu stoi na stanowisku, że nie ma odpowiednich przesłanek, aby przekładać wybory zaplanowane na 10 maja – podaje tvn24.pl. Wtóruje mu Michał Dworczyk, który na konferencji prasowej przyznał, że „głosowanie korespondencyjne wydaje się być dobrym rozwiązaniem”.

Nowa propozycja na horyzoncie

Bortniczuk wyjawił, że Porozumienie zaproponuje własne rozwiązanie, które ma polegać na wydłużeniu kadencji obecnie urzędującego prezydenta. Po tym czasie Andrzej Duda nie będzie mógł ubiegać się o kolejną kadencję. Aby to zrealizować niezbędna jest zmiana konstytucji.

Poseł Porozumienia jest przekonany, że PiS poprze inicjatywę i liczy na to, że opozycja również spojrzy na ten wariant przychylnie.

Wybory trzeba przenieść

Wybory prezydenckie to temat, który wzbudza mnóstwo emocji od soboty, kiedy to doszło do przegłosowania pierwszej zmiany w prawie wyborczym. Politycy opozycji zdecydowanie sprzeciwiają się zarówno reformom prawnym, jak i organizacji wyborów w wyznaczonym terminie.

Z apelem o przełożenie majowej elekcji zwrócili się Kazimierz Michał Ujazdowski (senator Koalicja Obywatelska) i Paweł Zalewski (poseł Koalicji Obywatelskiej).

„W obecnych warunkach niemożliwe są swobodne i konkurencyjne wybory, a tylko takie wybory budują legitymację instytucji konstytucyjnych i zaufanie obywateli do państwa" – oświadczyli w piśmie, które zostało zaadresowane do polityków partii rządzącej już w połowie marca.

W apelu nawoływali do potraktowania priorytetowo bezpieczeństwa obywateli w dobie pandemii. Nawet w tak trudnym czasie należy respektować prawa wynikające z konstytucji, które zdaniem polityków opozycji przemawiają za odroczeniem wyborów prezydenckich.