Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > 500 plus tylko dla pracujących? Ryszard Petru przypomina pomysł, napięcie wokół programu znów rośnie
Maria Glinka
Maria Glinka 22.03.2022 09:22

500 plus tylko dla pracujących? Ryszard Petru przypomina pomysł, napięcie wokół programu znów rośnie

Arkadiusz Ziolek/EAST NEWS
Arkadiusz Ziolek/EAST NEWS

500 plus pochłania gigantyczne pieniądze, a efekty są niezadowalające. Remedium na te problemy znalazł były poseł z Nowoczesnej Ryszard Petru, który ostatnio postanowił wrócić do aktywności w życiu publicznym. Jego zdaniem należy położyć kres „rozdawnictwu” i ograniczyć popularny dodatek wyłącznie do osób pracujących.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Ile wydano na 500 plus

  • Kto jest największym beneficjentem programu

  • Jakie modyfikacje w tym zakresie proponuje Ryszard Petru

500 plus do zmiany. Odwieczny postulat znów wraca do debaty

500 plus to najbardziej popularne świadczenie rodzinne, które zadebiutowało w 2016 r. Od tamtej pory program pochłonął już 145 mld zł. To ogromna suma, zważając na to, że główne założenie 500 plus - wzrost dzietności, nie zostało zrealizowane. Demografia Polski kuleje, a w ubiegłym roku powróciła do stanu z 2003 r.

Z propozycją gruntownej przebudowy 500 plus wystąpił niedawno Ryszard Petru. Mimo że były poseł na razie nie zamierza wracać do polityki to w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” nie szczędził słów krytyki pod adresem popularnego dodatku.

Co proponuje? Zdaniem Petru 500 plus powinno przysługiwać tylko tym rodzicom, którzy pracują. Skutkiem ubocznym dodatku jest bowiem spadek aktywności zawodowej, zwłaszcza wśród kobiet. - Nie można […] zachęcać ludzi do tego, aby z powodu 500 plus odchodzili z pracy - przekonywał były lider Nowoczesnej.

Poza tym Petru stoi na stanowisku, że 500 plus powinno być przyznawane w bonach. Przelewanie pieniędzy na konta rodziców sprawia, że bardzo często nie są wykorzystywane z myślą o najmłodszych i stają się kolejnym dofinansowaniem do remontu czy nowego samochodu.

Jak Petru argumentuje te zmiany? - Ludzie mają prawo być zmęczeni tym rozdawnictwem - tłumaczył w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

W jego opinii gigantyczne wydatki publiczne będą tylko napędzały inflację, która w Polsce rozpędziła się na dobre. W maju GUS zaraportował wzrost cen na poziomie 4,8 proc. Ceny nie rosły tak szybko od dekady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najpierw 500 plus, a teraz kolejne dodatki

Po pięciu latach przyznawania 500 plus okazało się, że pieniądze płyną przede wszystkim do zamożnych Polaków. Raport CenEA (Centre for Economic Analysis) wskazuje, że najbogatsi obywatele stanowią aż 25 proc. beneficjentów programu. Zaledwie 12 proc. z nich to Polacy najbiedniejsi.

Jednak rząd nie zamierza rezygnować z 500 plus i idzie nawet o krok dalej, zapowiadając nowe dodatki dla rodzin. W Polskim Ładzie pojawiła się propozycja, aby rodzice dostawali 12 tys. zł na drugie, trzecie i kolejne dziecko. Wsparcie finansowe będzie można wykorzystać między 12. a 36. miesiącem życia.

Co ciekawe, rodzice będą samodzielnie decydowali, czy chcą pobierać 1 tys. zł miesięcznie przez rok, czy może 500 zł przez dwa lata. Jeżeli w ciągu 3 lat od narodzin pierwszego dziecka na świat przyjdą kolejne to kwota wsparcia zostanie podwojona.

Tak gigantyczne pieniądze zdecydowanie nie wpisują się w strategię hamowania rozdawnictwa, do której nawołuje nie tylko Petru, lecz także czynni politycy opozycji.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]