Świetne wieści dla wielu Polaków. Rachunki za gaz będą niższe, zacznie się 1 stycznia 2026 r.
Początek 2026 roku przyniesie polskim gospodarstwom domowym wyczekiwaną ulgę w kosztach utrzymania domu, choć skala obniżek będzie zróżnicowana w zależności od sposobu wykorzystania gazu. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki oficjalnie zatwierdził nową taryfę dla Polskiej Spółki Gazownictwa, co bezpośrednio przełoży się na strukturę opłat widocznych na comiesięcznych rachunkach. Zmiany te wejdą w życie już 1 stycznia i będą obowiązywać przez kolejne dwanaście miesięcy.
- Szczegóły decyzji Urzędu Regulacji Energetyki
- Kto i ile zaoszczędzi na nowych stawkach?
- Stabilność cen sprzedaży w pierwszej połowie roku
- Nadchodzi koniec ery regulowanych cen
Szczegóły decyzji Urzędu Regulacji Energetyki
Zatwierdzona przez regulatora nowa taryfa dotyczy wyłącznie dystrybucji paliwa gazowego, czyli usługi jego transportu do odbiorcy końcowego, a nie samej ceny surowca. Zgodnie z komunikatem, stawki opłat dystrybucyjnych w taryfie Polskiej Spółki Gazownictwa spadną średnio o 1,7 proc. w porównaniu do stawek obowiązujących w roku poprzednim. Jest to zmiana obejmująca wszystkie grupy taryfowe z wyłączeniem stawek dla gazu koksowniczego. Choć procentowy wymiar obniżki może wydawać się symboliczny, dla wielu gospodarstw domowych każda, nawet najmniejsza redukcja stałych kosztów utrzymania, jest wiadomością pozytywną w dobie wahań gospodarczych.
Warto podkreślić, że na ostateczną wysokość rachunku, który trafia do skrzynek pocztowych Polaków, składają się dwa główne elementy: opłata za paliwo gazowe oraz opłata za jego dostarczenie. Nowa taryfa PSG modyfikuje jedynie ten drugi składnik. Oznacza to, że od 1 stycznia 2026 roku odbiorcy, którzy korzystają z taryfy dystrybucyjnej PSG oraz wciąż obowiązującej taryfy sprzedażowej PGNiG Obrót Detaliczny, zobaczą na swoich rozliczeniach niewielki spadek łącznych opłat. Jest to efekt dążeń do optymalizacji kosztów przesyłowych, które są niezależne od giełdowych notowań samego surowca.
Kto i ile zaoszczędzi na nowych stawkach?
Skala oszczędności będzie ściśle uzależniona od tego, do jakich celów wykorzystywane jest paliwo w danym gospodarstwie domowym, co definiuje przypisanie do konkretnej grupy taryfowej. Najliczniejszą grupę stanowią tak zwani „kuchenkowicze” (grupa W-1.1), czyli osoby używające gazu wyłącznie do przygotowywania posiłków. W ich przypadku obniżka stawek dystrybucyjnych wyniesie 0,63 proc., co w przeliczeniu na konkretne kwoty oznacza miesięczną oszczędność rzędu 21 groszy netto. Nieco więcej zyskają odbiorcy z grupy W-2.1, którzy gazem podgrzewają również wodę użytkową – tutaj rachunki spadną średnio o około 96 groszy netto miesięcznie.
Najwyższe kwotowe obniżki odczują natomiast ci odbiorcy, którzy zużywają najwięcej paliwa, czyli gospodarstwa domowe ogrzewające gazem swoje domy (grupa W-3.6). Dla tej kategorii klientów stawki dystrybucyjne zostały skorygowane w taki sposób, że miesięczny rachunek netto obniży się o około 2,86 zł. Należy pamiętać, że wszystkie podawane przez Urząd Regulacji Energetyki kwoty zmian są wartościami netto, a więc nie uwzględniają podatków, które są doliczane na końcowej fakturze. Mimo że nie są to kwoty gigantyczne, pokazują one odwrócenie trendu wzrostowego w opłatach za infrastrukturę przesyłową.
Stabilność cen sprzedaży w pierwszej połowie roku
Analizując przyszłe wydatki, należy mieć na uwadze, że zmiana taryfy dystrybucyjnej to tylko połowa sukcesu. Drugim filarem rachunku jest cena samego gazu jako towaru. W pierwszej połowie 2026 roku nadal obowiązywać będzie taryfa sprzedażowa PGNiG Obrót Detaliczny, która została zatwierdzona przez Prezesa URE jeszcze w maju 2025 roku. Gwarantuje to stabilność cen surowca w kluczowym, zimowym okresie grzewczym, chroniąc odbiorców przed nagłymi skokami cen na rynkach międzynarodowych.
Dzięki takiemu układowi taryf, odbiorcy mogą z dużą precyzją oszacować swoje koszty na pierwsze sześć miesięcy nowego roku. Spadek opłat będzie dotyczył głównie części dystrybucyjnej rachunków, a nie całkowitych kosztów gazu. Jest to istotna informacja dla planowania domowego budżetu, ponieważ pozwala przewidzieć, że przy zachowaniu podobnego poziomu zużycia, łączne opłaty będą nieznacznie niższe niż w roku ubiegłym. Taka konstrukcja systemu opłat zapewnia przewidywalność, która jest szczególnie cenna w miesiącach o najwyższym zapotrzebowaniu na energię.
Nadchodzi koniec ery regulowanych cen
Obecne obniżki i zatwierdzanie taryf odbywają się w cieniu zbliżających się fundamentalnych zmian na rynku gazu w Polsce. Prezes URE przypomina, że taryfy na sprzedaż gazu dla gospodarstw domowych i instytucji realizujących ważne zadania publiczne będą zatwierdzane przez regulatora po raz ostatni na rok 2027. Jest to zapowiedź końca okresu ochronnego i pełnego uwolnienia cen sprzedaży błękitnego paliwa dla odbiorców indywidualnych w niedalekiej przyszłości.
Po 2027 roku rola Urzędu Regulacji Energetyki ulegnie znaczącemu ograniczeniu w tym sektorze. Regulator nadal będzie sprawował pieczę nad wysokością opłat za korzystanie z infrastruktury, czyli sieci przesyłowych, dystrybucyjnych, magazynów oraz instalacji skraplania gazu, jednak cena samego surowca będzie kształtowana wyłącznie przez mechanizmy rynkowe. Oznacza to, że obecny system taryfowy jest jednym z ostatnich, który w tak szerokim zakresie chroni odbiorców końcowych przed bezpośrednim wpływem wahań giełdowych na ich codzienne rachunki.