Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Planujesz teraz zakupy? Mogą prosić cię o jedną rzecz, która okaże się wielkim oszustwem
Wiktoria Pękalak
Wiktoria Pękalak 27.11.2020 01:00

Planujesz teraz zakupy? Mogą prosić cię o jedną rzecz, która okaże się wielkim oszustwem

Oszustwa podczas Black Friday - na co należy zwracać uwagę?
pixnio

Oszustwa w Black Friday

W najgorętszym zakupowym okresie - przed Bożym Narodzeniem, wiele osób zamierza robić zakupy w internecie. Jak co roku będzie to też szansa dla oszustów, którzy zrobią wszystko, by wzbogacić się naszym kosztem.

Badanie Krajowego Rejestru Długów (KRD) i współpracującego z nim serwisu ChronPESEL.pl wykazało, że prezenty przez internet planuje kupić aż 57,4 proc. badanych. Przytłaczająca większość (98 proc.) czuje się bezpiecznie, robiąc zakupy online, przekazał portal WNP.

Osoby, które miały wątpliwości co do bezpieczeństwa zakupów internetowych, jako przyczynę swojego strachu wybierali najczęściej ryzyko wycieku danych osobowych.

Nie podawaj numeru PESEL. To oszustwo

Bartłomiej Drozd z serwisu ChronPESEL.pl uczula przed zabronionymi praktykami stosowanymi nie tylko przez hakerów, ale też internetowych sprzedawców. Z badania, na które powołuje się WNP, wynika, że 5 proc. Polaków przyznaje, że podczas rejestracji w sklepie internetowym zostali poproszeni o podanie numeru PESEL. Co siódmy ankietowany nie jest w stanie stwierdzić jednoznacznie, czy nie doszło do takiej sytuacji.

Drozd przypomina, że gromadzenie danych osobowych powinno być adekwatne do celów, w jakich będą przetwarzane. W końcu podczas zakupów w zwykłym sklepie nie podajemy swojego numeru PESEL.

"W przypadku sklepów internetowych nie ma takiej potrzeby i zbieranie numerów PESEL kupujących jest nieuzasadnione, a prośba o podanie numeru PESEL podczas zakupów w sieci powinna być dla nas sygnałem ostrzegawczym" - ostrzegł cytowany przez WNP Drozd.

Prośba o PESEL może być sygnałem, że strona jest fałszywa - stworzono ją tylko po to, by wyłudzić dane osobowe, lub że sprzedawca jest nierzetelny, ponieważ zbiera o swoich klientach dane, które do niczego nie są mu potrzebne. "To dodatkowo zwiększa ryzyko wycieku w przyszłości, ponieważ bazy danych w mniejszych firmach są z reguły słabo zabezpieczone" - tłumaczy ekspert.

Podstawową zasadą, o której przypominają specjalności od ochrony, jest to, żeby korzystać przede wszystkim ze znanych i sprawdzonych sklepów. Oprócz tego zwracają uwagę, by nie dać się zwieść zbyt dużym promocjom u nieznanych sprzedawców. "Należy zawsze weryfikować adresy stron i nadawcę e-maili, które otwieramy" - przypomina cytowany przez WNP Drozd.

Oszuści często żerują na naszej nieuważności - strony mogą wyglądać na oryginalne, podczas gdy zmieniona jest np. jedna litera w nazwie firmy lub dopisano do niej numer. Ekspert zachęca, by regularnie zmieniać hasła do kont związanych platformami e-commerce oraz by monitorować aktywności na swój temat w systemie informacji gospodarczej.