Nowa ulga podatkowa w 2026 r., dokument już w Sejmie. Pieniądze dla ponad pół miliona Polaków
W polskim systemie podatkowym, choć istnieją mechanizmy wsparcia rodzin, takie jak ulga prorodzinna czy zwolnienie z PIT dla rodzin wielodzietnych (ulga 4+), wciąż pojawiają się propozycje poszerzenia katalogu preferencji. Niedawno do Sejmu wpłynęła petycja, która proponuje wprowadzenie nowej ulgi podatkowej, mającej na celu bezpośrednie wsparcie finansowe rodzin w pokryciu kosztów związanych z rozwojem osobistym najmłodszych.
Propozycja nowej ulgi dla rodzin trafiła do Sejmu
Petycja autorstwa Decathlonu, która trafiła pod obrady Sejmu, skupia się na bardzo konkretnym obszarze życia rodzinnego – kosztach zajęć sportowych dla dzieci w wieku od 5 do 18 lat. Nie jest to propozycja rewolucji, a raczej uzupełnienie dotychczasowych ulg, mające na celu ukierunkowane wsparcie rozwoju fizycznego.
W Polsce, w obliczu rosnących cen usług i sprzętu sportowego, koszty miesięcznych zajęć dodatkowych mogą sięgać nawet 300 złotych na dziecko, co dla wielu rodzin staje się barierą finansową, mimo świadomości o fundamentalnym znaczeniu sportu dla zdrowia.
W petycji pojawił się postulat wprowadzenia ulgi podatkowej na dodatkowe zajęcia sportowe dla dzieci w wieku 5-18 lat. Ulga miałaby formę odliczenia od podstawy opodatkowania w podatku dochodowym. Dla osób rozliczających się w pierwszym progu podatkowym przewidziano 500 złotych rocznie na każde dziecko, natomiast dla drugiego progu (o dochodach poniżej 120 tys. zł) byłoby to 250 złotych rocznie.

Co ważne, podatnicy o dochodach przekraczających 200 tysięcy złotych byliby z tej ulgi wyłączeni. Pokryte miałyby być udokumentowane wydatki na zajęcia indywidualne lub grupowe, prowadzone przez kluby, instruktorów czy fundacje posiadające odpowiednie kwalifikacje. Środki te miałyby więc trafić na rynek sportowy, aktywizując tym samym cały sektor. Złożona petycja podkreślała potrzebę zwrócenia uwagi na konkretne wartości:
- aktywność fizyczna jest fundamentem zdrowia publicznego,
- obowiązkiem państwa — zgodnie z Konstytucją — jest wspieranie kultury fizycznej dzieci i młodzieży,
- systemowe wsparcie zwiększy dostępność sportu, zwłaszcza dla rodzin o niższych dochodach,
- korzyści społeczne, zdrowotne, ekonomiczne i demograficzne będą wieloletnie.
Jak szacuje firma, dzięki pozyskanej w ten sposób kwocie blisko 570 000 dzieci mogłoby zacząć uprawiać sport. Warto zauważyć, że obecna ulga prorodzinna (popularnie zwana „ulgą na dziecko”) również różnicuje wysokość odliczeń, ale w zależności od liczby dzieci. Na pierwsze i drugie dziecko jest to 1112,04 zł rocznie, na trzecie 2000,04 zł, a na czwarte i każde kolejne 2700 zł. Ponadto nie jest to jedyna propozycja ulgi dla rodziny, która w ostatnim czasie trafiła do Sejmu.
PIT-0 dla rodzin z dziećmi - na czym miałaby polegać inna proponowana ulga?
Warto wspomnieć również o innej istotnej inicjatywie, która w ostatnim czasie trafiła do Sejmu – prezydencki projekt „PIT Zero. Rodzina na plus”. Chociaż cel obu propozycji jest podobny, czyli zmniejszenie obciążeń fiskalnych rodzin, to mechanizmy działania są zupełnie odmienne.
Petycja związana ze sportowym rozwojem dzieci koncentruje się na konkretnym wydatku prozdrowotnym, proponując relatywnie niskie, celowe odliczenia rzędu 250–500 złotych rocznie na dziecko. Natomiast projekt „PIT Zero” Karola Nawrockiego to rozwiązanie o szerszym zasięgu i znacznie większym potencjalnym wpływie na budżety domowe.
Zakłada on zwolnienie z podatku dochodowego (PIT) do limitu 140 tysięcy złotych dla każdego z rodziców wychowujących co najmniej dwójkę dzieci, co łącznie daje 280 tysięcy złotych dochodu zwolnionego z podatku na rodzinę. Co więcej, projekt przewiduje również podniesienie drugiego progu podatkowego (32 procent) do 140 tysięcy złotych.

Według szacunków Kancelarii Prezydenta, dzięki temu rozwiązaniu w portfelu przeciętnej polskiej rodziny może pozostać średnio 1000 złotych miesięcznie. Maksymalna korzyść na osobę może wynieść nawet 17 200 złotych rocznie.
Choć to rozwiązanie zyskuje poparcie, jest mocno krytykowane przez ekonomistów. Wskazują oni na gigantyczny deficyt budżetowy i brak możliwości sfinansowania tak kosztownych zmian bez szukania oszczędności w innych obszarach. Tymczasem ulga na sport, której szacowany koszt to 120–527 milionów złotych rocznie, wydaje się mniej obciążająca dla finansów publicznych.
Aktywne wsparcie dla rodzin z dziećmi - kluczowe wyzwanie dla budżetu państwa
Wprowadzenie jakiejkolwiek nowej ulgi podatkowej, niezależnie od jej skali, stawia przed rządem dylemat związany z finansowaniem. Obecne mechanizmy, takie jak ulga prorodzinna, mimo że mają limity dochodowe tylko dla rodzin z jednym dzieckiem, są kosztowne, a ulga na sport, choć celowa i prozdrowotna, to jednak kolejny wydatek.
Autorzy petycji argumentują, że choć koszt nowej ulgi szacowany jest na kilkaset milionów złotych, to w dłuższej perspektywie inwestycja w zdrowie publiczne przyniesie wieloletnie korzyści społeczne, zdrowotne, ekonomiczne, a nawet demograficzne. Miałaby ona także pomóc w ograniczeniu szarej strefy w sektorze sportowym.
Dane pokazują, że taka inicjatywa jest wysoce potrzebna — według statystyk CBOS z ostatnich, polskie dzieci spędzają średnio 4,5 godziny dziennie przed ekranami, natomiast 22 proc. z nich mierzy się z otyłością. W tym samym czasie udział w zajęciach sportowych rośnie, ale wciąż bywa ograniczony przez czynniki finansowe.