Lada moment wrócą szczepionki na COVID-19. Ministerstwo Zdrowia właśnie ogłosiło

Już niebawem Polacy staną przed możliwością ponownego skorzystania ze szczepień przeciwko COVID-19. Najnowsze doniesienia sugerują, że aktualizowane preparaty pojawią się jeszcze tej jesieni. Czy będą one kluczowe w walce z kolejną falą zakażeń? Coraz częściej pojawiają się bowiem sygnały, że wirus ponownie daje o sobie znać. Eksperci ostrzegają, że zlekceważenie tych symptomów może kosztować nas znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać
Nowa fala zachorowań – sygnały, które trudno zignorować
Ostatnie tygodnie pokazują, że koronawirus nie zniknął z naszego życia, choć wielu mogło mieć takie wrażenie. Coraz częściej pojawiają się doniesienia o przypadkach infekcji, które mocno przypominają objawy COVID-19. Problem w tym, że nie mamy już do czynienia z codziennymi raportami o liczbie zakażeń. Statystyki, które jeszcze dwa lata temu budziły emocje i strach, dziś nie są gromadzone w tak systematyczny sposób.
To jednak nie oznacza, że sytuacja jest pod kontrolą. Eksperci zauważają, że rosnące zainteresowanie testami diagnostycznymi może być pierwszym sygnałem nadchodzącego wzrostu zachorowań. Z jednej strony pacjenci zgłaszają się częściej do lekarzy z objawami infekcji dróg oddechowych, z drugiej – w przestrzeni publicznej coraz częściej mówi się o problemach zdrowotnych całych rodzin czy dzieci w przedszkolach.
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z UMCS w rozmowie z Faktem przyznała, że obecnie trudno jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z nową falą, bo nie dysponujemy precyzyjnymi danymi. „Być może pośrednią wskazówką będą dane dotyczące sprzedaży testów” – zauważyła wirusolożka.
Czy więc jesteśmy świadkami powolnego powrotu scenariusza, który jeszcze niedawno paraliżował cały kraj?

Szczepionki przeciw COVID-19 – które preparaty trafią do Polski?
Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że już jesienią mają trafić do Polski zaktualizowane szczepionki, dostosowane do nowego wariantu wirusa. W teorii brzmi to uspokajająco, ale w praktyce pojawia się szereg pytań. Który preparat będzie dostępny? Czy decyzja zapadnie na czas? I czy Polacy chętnie sięgną po kolejną dawkę ochrony?
Na dziś najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wprowadzenie szczepionek mRNA. W ocenie prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej, Polska raczej nie zdecyduje się na preparat Pfizera – przede wszystkim z uwagi na nierozwiązane kwestie finansowe.
Jak powiedziała ekspertka:
Jeśli chodzi o szczepionki, wciąż nie wiadomo, którą Polska ostatecznie zakupi. Nie sądzę, by był to Pfizer, bo nadal nie rozwiązano kwestii finansowych związanych z tą firmą. Bardziej prawdopodobna wydaje się Moderna, czyli szczepionka mRNA;
Wątpliwości budzi również, czy preparat Novavaxu zdążył zostać zaktualizowany pod kątem nowego wariantu. Tymczasem inne kraje nie czekają – w Austrii szczepionki mRNA można już kupić w aptekach. Polska stoi więc przed pytaniem, czy odpowiednio szybko zareaguje na zbliżającą się falę zachorowań.
Kwestia szczepień to także test dla samych obywateli. Po kilku latach pandemii wiele osób straciło czujność i zainteresowanie kolejnymi dawkami. Czy nowa mutacja zdoła zmienić ich nastawienie?
Nowy wariant koronawirusa – co wiadomo o mutacji LP.8.1?
Wszystkie oczy skierowane są dziś na nowy wariant koronawirusa – LP.8.1, nazywany również stratus. To kolejna pochodna omikronu, a więc mutacji, która od dawna dominuje na świecie. Objawy zakażenia są bardzo zbliżone do wcześniejszych subwariantów: infekcja górnych dróg oddechowych, katar, zatkany nos, trudności w oddychaniu. Niepokojące są jednak doniesienia o ciężkich powikłaniach, a nawet o przypadkach śmiertelnych – w tym o pacjencie z Ukrainy, który zmarł z powodu zapalenia płuc.
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska ostrzega szczególnie osoby z grup ryzyka:
Ślę słowa przestrogi i prośby o ostrożność u osób starszych, onkologicznych i z obniżoną odpornością.
Ekspertka zwraca uwagę, że COVID-19 staje się chorobą sezonową, podobnie jak grypa. To oznacza, że możemy spodziewać się dwóch fal zachorowań w roku – letniej oraz jesienno-zimowej.
Dlatego szczepionki powinny być dostępne już przed jesienią – dodaje profesor.

Jej zdaniem szczepienia będą musiały być aktualizowane co roku, tak jak ma to miejsce w przypadku grypy. „Koronawirus jest zmienny i, tak jak w przypadku grypy, nie udało się stworzyć uniwersalnej szczepionki – najpewniej tu również się to nie uda” – ocenia wirusolożka.
Nowa mutacja pokazuje, że wirus wciąż ewoluuje, a ludzkość musi dostosować strategie obrony. Tym bardziej, że świadomość społeczna i poziom ostrożności są dziś znacznie mniejsze niż w czasie największych fal pandemii.
Jesień zapowiada się jako czas, w którym temat szczepień i nowego wariantu koronawirusa powróci do debaty publicznej. Polska stanie przed decyzją, które preparaty wprowadzić i jak szybko je udostępnić, a obywatele – czy zechcą z nich skorzystać. Choć oficjalne statystyki nie oddają dziś pełnej skali zjawiska, rosnące sygnały z gabinetów lekarskich pokazują, że koronawirus wciąż krąży i potrafi zaskoczyć.
Odpowiedzi na pytania o realne zagrożenie i skuteczność działań poznamy dopiero w najbliższych miesiącach. Jedno jest jednak pewne – COVID-19 nie zniknął i nadal będzie testować naszą odporność oraz gotowość do reagowania.





































