biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Coś dziwnego dzieje się na polskich uczelniach. Ujawniono dramatyczne statystyki
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 16.11.2025 18:29

Coś dziwnego dzieje się na polskich uczelniach. Ujawniono dramatyczne statystyki

Coś dziwnego dzieje się na polskich uczelniach. Ujawniono dramatyczne statystyki
fot.kasto/Canva

Pójście na studia przez lata było w Polsce synonimem sukcesu, naturalnym krokiem w dorosłość i biletem do lepszego życia. Dyplom wyższej uczelni miał gwarantować prestiż, dobrą pracę i wysokie zarobki. Ta narracja pęka jednak na naszych oczach. Najnowsze dane Ośrodka Przetwarzania Informacji (OPI PIB) malują ponury obraz polskiego systemu szkolnictwa wyższego. 

Polski Rynek Szkolnictwa Wyższego. Ile mamy uczelni i studentów w 2025 roku?

Polski system szkolnictwa wyższego to potężna sieć placówek. W 2025 roku w Polsce funkcjonuje łącznie około 360 uczelni. Ten krajobraz jest wyraźnie podzielony i zdominowany przez sektor prywatny, przynajmniej pod względem liczby placówek.

Mamy około 130 uczelni publicznych (uniwersytety, politechniki, akademie medyczne, AWF-y itd.), które są finansowane z budżetu państwa i wciąż cieszą się największym prestiżem oraz przyciągają najzdolniejszych kandydatów. Obok nich działa prężnie sektor prywatny, liczący blisko 230 uczelni niepublicznych, które, choć często mniejsze, starają się elastycznie dopasowywać swoją ofertę do dynamicznych potrzeb rynku pracy.

Mimo niżu demograficznego, który dotknął Polskę w ostatnich dwóch dekadach, na uczelniach tych wciąż kształci się armia młodych ludzi. W roku akademickim 2024/2025 łączna liczba studentów i doktorantów w Polsce wynosi około 1,2 miliona osób. To potężna grupa społeczna, której decyzje, wybory i frustracje mają realny wpływ na przyszłość polskiej gospodarki. Niestety, jak pokazują najnowsze statystyki, dla dziesiątek tysięcy z nich przygoda ze studiami kończy się fiaskiem znacznie wcześniej, niż w dniu obrony pracy magisterskiej.

Coś dziwnego dzieje się na polskich uczelniach. Ujawniono dramatyczne statystyki
Fot. Jacob Lund/Canva

Dyplom traci na wartości? Studia już nie są gwarantem sukcesu

Przez dekady panowało niemal dogmatyczne przekonanie, że "magister" w CV otwiera wszystkie drzwi. Dziś, w 2025 roku, rynek pracy brutalnie zweryfikował tę tezę. Pracodawcy znacznie częściej niż samego dyplomu, poszukują konkretnych, twardych umiejętności, certyfikatów i, co najważniejsze, doświadczenia.

Młodzi ludzie, wchodząc na rynek, szybko orientują się, że pięć lat teoretycznej nauki na uniwersytecie może być czasem straconym w porównaniu do trzech lat intensywnej pracy połączonej z ukierunkowanymi kursami branżowymi (np. w IT, marketingu cyfrowym, grafice czy e-commerce). Szybka ścieżka kariery w wielu nowoczesnych sektorach gospodarki często w ogóle nie wymaga ukończenia studiów wyższych, a jedynie ciągłego samokształcenia i adaptacji do nowych narzędzi.

Ten trend sprawia, że studenci zaczynają kalkulować. Zadają sobie pytanie: czy czas spędzony na uczelni to realna inwestycja, czy tylko koszt alternatywny – utracone zarobki i doświadczenie, którego nie zdobędą w ławce? Odpowiedź, którą przynosi najnowszy raport OPI PIB, jest dla polskiego systemu szkolnictwa wyższego bardzo niepokojąca.

"Masowy trend". Szokujący raport OPI PIB ujawnia, dlaczego Polacy rzucają studia

Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy (OPI PIB) wziął pod lupę zjawisko rezygnacji ze studiów, a wyniki badań, o których informuje m.in. Business Insider, są alarmujące. Okazuje się, że to nie jest margines, ale zjawisko w pełni masowe.

Z badań OPI PIB wynika, że nawet co trzeci student w Polsce nie kończy studiów w planowanym, regulaminowym terminie. Znaczna część z tej grupy to osoby, które całkowicie porzucają naukę. Największe "przesiewy" mają miejsce na samym początku akademickiej drogi – aż 15-20% studentów rezygnuje już po pierwszym roku nauki. To gigantyczna, "ukryta" fala rezygnacji, która obnaża słabości systemu.

Nie należy oceniać zjawiska dropoutu jedynie przez pryzmat jego negatywnych konsekwencji. Nawet krótki okres studiowania może przynieść studentom korzyści w postaci zdobytej wiedzy i umiejętności, czy wsparcia w podjęciu decyzji, jaką ścieżkę kariery powinni obrać - powiedział dr inż. Jarosław Protasiewicz, dyrektor OPI PIB, cytowany przez BI.

Dlaczego Polacy tak masowo porzucają indeksy? Raport OPI PIB wskazuje na kilka głównych przyczyn, które nakładają się na siebie:

Zły wybór kierunku i rozczarowanie: To powód numer jeden. Młodzi ludzie, często pod presją rodziców, chwilowej mody lub niemiarodajnych rankingów, wybierają kierunek, który zupełnie nie pokrywa się z ich realnymi zainteresowaniami lub predyspozycjami.

Zderzenie z rzeczywistością: Po idealistycznych wyobrażeniach, studenci zderzają się z uczelnianą biurokracją, przeładowanymi siatkami zajęć, teoretyczną wiedzą nieprzystającą do realiów rynkowych oraz przestarzałymi metodami nauczania. Rozczarowanie jakością kształcenia jest jednym z kluczowych powodów utraty motywacji.

Podjęcie pracy zarobkowej: Rosnące koszty życia, a przede wszystkim astronomiczne ceny wynajmu mieszkań i pokoi w dużych miastach (Warszawa, Kraków, Wrocław), zmuszają studentów do podjęcia pracy. Bardzo szybko okazuje się, że pogodzenie wymagających studiów dziennych z pracą na etacie jest fizycznie niewykonalne. Wielu z nich, zwłaszcza gdy praca jest w zawodzie i daje dobre perspektywy, decyduje się na porzucenie nauki na rzecz budowania kariery.

Problemy ze zdrowiem psychicznym: To coraz głośniejszy problem. Presja na wyniki, wyścig szczurów, problemy adaptacyjne w nowym mieście i poczucie osamotnienia prowadzą do kryzysów psychicznych, depresji i stanów lękowych, które uniemożliwiają efektywną naukę.

Wnioski z raportu są druzgocące. Polskie uczelnie, mimo że liczne, często nie są w stanie zaoferować młodym ludziom tego, czego naprawdę szukają – praktycznej wiedzy, elastyczności i realnego wsparcia. Masowe rezygnacje to gigantyczna strata pieniędzy publicznych (w przypadku uczelni państwowych) i dowód na głęboki kryzys, w jakim znalazło się polskie szkolnictwo wyższe.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: