Ważne wieści ws. abonamentu RTV. Wiadomo, co się stanie z długami Polek i Polaków
Rząd planuje zlikwidować abonament RTV już od 2027 roku, co jest długo oczekiwaną wiadomością dla wielu gospodarstw domowych. Mimo tych obiecujących zapowiedzi, pojawia się istotne pytanie dotyczące zaległych opłat abonamentowych, które przez lata narosły u wielu Polek i Polaków. Wiadomo, co się stanie z tymi długami.
Kontrowersje wokół abonamentu RTV
Abonament radiowo-telewizyjny (w skrócie RTV) to obowiązkowa danina publiczna, której celem jest finansowanie polskiej radiofonii i telewizji publicznej. Opłata ta jest bezpośrednio powiązana z posiadaniem zarejestrowanego odbiornika radiowego lub telewizyjnego, niezależnie od tego, czy faktycznie jest on używany do odbioru programów publicznych. Wysokość opłat jest corocznie ustalana przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji (KRRiT). W 2025 roku miesięczna opłata za sam radioodbiornik wynosi 8,70 zł, zaś za odbiornik telewizyjny (lub telewizyjny i radiowy) 27,30 zł.
Osoby, które opłacą abonament RTV za cały rok z góry, mogą liczyć na zniżkę. Ponadto z opłaty zwolnione są określone grupy społeczne, na przykład osoby po 75. roku życia, posiadające pierwszą grupę inwalidzką lub pobierające świadczenia kombatanckie. Abonament od lat budzi ogromne kontrowersje wśród Polaków. Wielu obywateli uważa go za archaiczny i niesprawiedliwy, argumentując, że media publiczne powinny być finansowane inaczej.
Krytyka dotyczy również niskiej ściągalności opłat oraz sposobu zarządzania finansami przez media publiczne. Mimo kontrowersji, abonament pozostaje jednym z filarów finansowania mediów publicznych, a jego nieopłacanie jest traktowane jako dług publicznoprawny, ścigany na mocy prawa.

Likwidacja abonamentu RTV coraz bliżej
To właśnie niska skuteczność w ściąganiu abonamentu i rosnące zaległości przyczyniły się do wzrostu dyskusji na temat konieczności zmiany modelu finansowania. W odpowiedzi na społeczne oczekiwania oraz potrzebę uregulowania finansowania mediów publicznych, 8 grudnia 2025 roku rząd opublikował projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Projekt ustawy zakłada likwidację abonamentu RTV z dniem 1 stycznia 2027 roku. Jest to przełomowy moment, który może definitywnie zakończyć obowiązek uiszczania tej niepopularnej daniny.
Zanim jednak dojdzie do planowanej likwidacji, w 2026 roku mają wzrosnąć zarówno stawki abonamentu, jak i kary za jego nieopłacanie. Ma to być ostatni "zryw" mający na celu poprawę ściągalności w przejściowym okresie. Wzrost opłat i zaostrzenie kar mogą skłonić dłużników do uregulowania swoich zobowiązań, zanim system zostanie zresetowany.
Od 1 stycznia 2026 r. abonament RTV wzrośnie do 9,50 zł za radio i 30,50 zł za telewizor. Co ważne, kara za brak uiszczania abonamentu to trzydziestokrotność miesięcznej opłaty. Aktualnie wynosi ona 261 zł za radio i 819 zł za telewizor. Podwyżka opłat wiąże się również ze wzrostem sankcji - od nowego roku wyniosą one 285 zł dla posiadaczy radia i 915 zł w przypadku telewizora.
Abonament RTV do likwidacji. Co z długami Polek i Polaków?
Najważniejszą informacją dla osób, które mają zaległości w opłacaniu abonamentu RTV, jest fakt, że ich długi nie znikną wraz z likwidacją opłaty w 2027 roku. Abonament radiowo-telewizyjny jest traktowany jako dług publicznoprawny. Oznacza to, że jest on egzekwowany na takich samych zasadach jak na przykład zaległe podatki czy grzywny. Poczta Polska S.A., jako wyznaczony podmiot odpowiedzialny za pobieranie i egzekwowanie opłat, będzie miała nadal prawo do prowadzenia postępowań i windykacji nieopłaconego abonamentu RTV sprzed 2027 roku.
Jak podaje “Fakt”, skala egzekucji zaległości w 2024 roku była znacząca. Poczta Polska wysłała ponad 118 tysięcy upomnień do dłużników, co zaowocowało ściągalnością na poziomie dziesiątek milionów złotych. Sam fakt opublikowania projektu ustawy o likwidacji abonamentu w grudniu 2025 roku nie wpływa na termin przedawnienia zaległości. Długi te przedawniają się po upływie pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności. Na przykład, zaległości za 2020 rok przedawniają się z końcem 2025 roku.
Jest to kluczowa informacja dla dłużników, którzy mogą błędnie zakładać, że planowana zmiana prawa rozwiąże ich bieżące problemy z zadłużeniem. Dłużnicy powinni liczyć się z konsekwencjami prawnymi, takimi jak naliczenie odsetek za zwłokę oraz ewentualne postępowania egzekucyjne prowadzone przez urząd skarbowy. Poczta Polska ma nadal pełne uprawnienia do kontynuowania windykacji, a z uwagi na zapowiadany wzrost stawek i kar w 2026 roku, sytuacja dłużników może stać się jeszcze trudniejsza. Warto zatem uregulować swoje zobowiązania, zanim zmiany wejdą w życie, aby uniknąć narastających kosztów i przymusowej egzekucji.