Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Tesco oficjalnie zrezygnowało ze sprzedaży żywych karpi. W rzeczywistości znaleziono na to inny sposób
Paulina Musianek
Paulina Musianek 20.11.2019 01:00

Tesco oficjalnie zrezygnowało ze sprzedaży żywych karpi. W rzeczywistości znaleziono na to inny sposób

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Tesco nie sprzedaje żywych karpi, ale pozwala na to na swoich parkingach

Tesco jeszcze kilka tygodni temu chwaliło się, że wycofuje żywe karpie ze sprzedaży, ponieważ takiego kroku z ich strony wymagali klienci. Jednak jak poinformowano wczoraj na fanpage’u “Bojkotujemy sprzedaż żywych karpi” działającym w ramach akcji “Krwawe Święta” organizacji Viva!, sieć faktycznie nie będzie sprzedawać żywych ryb na halach sprzedaży. Ten okrutny proceder będzie miał miejsce na ich parkingach przy co najmniej 7 sklepach.

Rzecznik prasowy potwierdził tę informację

"Bezpośrednio ze strony hodowców trafiły do nas zapytania dotyczące możliwości wynajmu części formalnie zarządzanego przez nas terenu w pobliżu wybranych sklepów. Otrzymaliśmy potwierdzenie, iż producenci planują swoje stoiska w 7 lokalizacjach, przy założeniu braku ich promowania na obszarze sklepu i centrum handlowego. Dlatego wszelkie materiały informacyjne dotyczące tej kwestii zostały przez nas usunięte. Jak deklarowaliśmy, nie prowadzimy i nie będziemy prowadzić sprzedaży żywego karpia na salach sprzedaży naszych sklepów" - czytamy w komunikacie sieci opublikowanym na stronie.

Aktywiści “Krwawych Świąt“ i internauci nie kryją oburzenia. “Tesco Polska czyli Wy nie sprzedajecie, ale nie przeszkadza Wam wynajmowanie terenu innym, którzy będą to robić? Czy naprawdę kasa z wynajmu 7 parkingów jest tego warta?” - pytają retorycznie administratorzy fanpage’a.

Coraz więcej sieci rezygnuje ze sprzedaży karpi. Carrefour jednak woli “szanować tradycję”

Jak podał portal WP.pl, żywych karpi nie będzie można już kupić m.in. w Auchan, Aldi, Lidl, Biedronka, Dino, Piotr i Paweł, Bil (dawny Real) i Selgros. Jest to wynik wspólnych starań i walki ekologów ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki, Fundacji Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! czy Compassion Polska. Sieć Carrefour uważa jednak, że kupowanie żywej ryby jest to “polską tradycją”. 

“Szanujemy przekonania oraz potrzeby tych konsumentów, którzy zgodnie z polską tradycją, przed świętami Bożego Narodzenia, chcą kupić w naszych sklepach ryby prosto z wody” – podało biuro prasowe Carrefour, cytowane przez WP.pl. 

Dlaczego sprzedawanie żywych karpi uważane jest za okrucieństwo?

Ryby są trzymane często bez wody lub w zbyt małej ilości wody, aby mogły oddychać czy poruszać się. Jak wyjaśniają aktywiści, przetrzymywane są one stłoczone wiele godzin lub nawet dni, często w towarzystwie martwych ryb, następnie są pakowane żywe do worków foliowych i ranione. Proceder ten wciąż ma miejsce, pomimo tego, że karpie chronione są ustawą o ochronie zwierząt. Co więcej, Sąd Najwyższy w 2016 roku wydał orzeczenie potwierdzające, że przetrzymywanie ryb bez wody jest znęcaniem się nad nimi.

“Ryby, co nie ulega wątpliwości, są kręgowcami i w związku z tym, jak wskazał ustawodawca, są zdolne do odczuwania cierpienia i podlegają ochronie przewidzianej w ustawie o ochronie zwierząt na równi z innymi zwierzętami kręgowymi oraz wymagają humanitarnego traktowania”. - Sąd Najwyższy II KK 281-16

Według badań CBOS z marca 2018 roku aż 86 proc. Polaków popiera zakaz transportu żywych ryb bez dostatecznej ilości wody umożliwiającej oddychanie.

Tagi: Tesco