Kierowcy muszą być gotowi na spore zmiany. 1 czerwca wejdzie w życie nowelizacja przepisów drogowych

Przepisy drogowe w trosce o bezpieczeństwo pieszych

Nowe przepisy drogowe zaakceptował prezydent Andrzej Duda na początku marca. W poniedziałek 15 marca nowelizacja pojawiła się w Dzienniku Ustaw. Prawo drogowe na nowych zasadach zacznie obowiązywać od 1 czerwca 2021 r.

Co się zmieni? Pierwszeństwo dla pieszych. Znowelizowane przepisy drogowe wskazują, że piesi będą mieli pierwszeństwo również przed wejściem na pasy. W związku z tym na kierowcach spoczywa obowiązek zachowania szczególnej ostrożności i zmniejszenia prędkości, „aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego”.

Zdaniem nadkom. Sebastiana Bąka, naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Tarnowie zmiana prawa drogowego w tym zakresie jest niezbędna. - Kierujący nie zatrzymują pojazdu i nie ustępują pierwszeństwa pieszemu, który wyraźnie zmierza w kierunku tego przejścia, albo na tym przejściu już się znajduje. Pojazdy w rejonach przejść dla pieszych poruszają się z dużymi prędkościami i często przekraczają prędkości dozwolone na danym obszarze - oznajmił policjant, którego wypowiedź cytuje portal rdn.pl.

Prawo drogowe stawia na uprzywilejowanej pozycji pieszych, ale nie we wszystkich sytuacjach. TVN24 podaje, że piesi będą mieli pierwszeństwo przed każdym pojazdem z wyjątkiem tramwaju.

Wraz nowym przywilejem przepisy drogowe wprowadzają także nowy zakaz. W regulacji znalazł się zapis, zgodnie z którym pieszy nie będzie mógł korzystać z telefonu komórkowego lub innego urządzenia elektronicznego w momencie wchodzenia lub w czasie przechodzenia przez jezdnię bądź torowisko. Zdaniem inicjatorów zmian prawa drogowego tego typu sprzęty rozpraszają pieszych i ograniczają możliwość uważnej obserwacji sytuacji.

Nowe prawo drogowe dla kierowców

1 czerwca zmienią się także przepisy drogowe dla kierowców. Nowe prawo drogowe zakazuje tzw. jazdy na zderzak. Ograniczenia będą obowiązywały na autostradach i drogach ekspresowych. Zgodnie z zapisami ustawy odstęp między kolejnymi pojazdami ma wynosić co najmniej tyle, ile połowa prędkości danego pojazdu.

Zatem jeżeli kierowca porusza się z prędkością 90 km/h to musi zachować 45 m odległości od kierującego przed nim. Jedynym wyjątkiem od tej zasady ma być manewr wyprzedzania.

Zmianom ulegną także przepisy drogowe w obszarze zabudowanym. Przyjęta regulacja ujednolica prędkość, z którą mogą poruszać się pojazdy. Obecnie kierowcy mają prawo jechać 60 km/h między godziną 23:00 a 5:00 rano, a od 5:00 do 23:00 - 50 km/h. Portal moto.pl podaje, że Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, w której jest taki podział. Na mocy nowego prawa drogowego dopuszczalna prędkość będzie wynosiła 50 km/h, bez względu na porę dnia.

Czy 10 km/h to duża różnica? Zdaniem autorów przepisów takie ograniczenie jest kluczowe z punktu widzenia hamowania pojazdu. Ograniczenie dopuszczalnej prędkości ma przyczynić się do zmniejszenia skali skutków incydentów na polskich drogach.

Warto pamiętać o tych zmianach, ponieważ kara za przekroczenie dozwolonej prędkości może być dotkliwa. Za jazdę o 10 km/h za szybko należy się mandat rzędu 50 zł. Kolejne stawki prezentują się następująco:

• przekroczenie prędkości o 11-20 km/h – manat rzędu 50-100 zł i utrata 2 punktów karnych,

• przekroczenie prędkości o 21-30 km/h – mandat 100-200 zł i utrata 4 punktów karnych,

• przekroczenie prędkości o 31-40 km/h – mandat 200-300 zł i utrata 6 punktów karnych,

• przekroczenie prędkości o 41-50 km/h – mandat 300-400 zł i utrata 8 punków karnych.

Jeżeli kierowca jechał o 50 km/h za szybko to naraża się na mandat w wysokości 400-500 zł i utratę 10 punktów karnych. W tej sytuacji grozi mu także utrata prawa jazdy na okres trzech miesięcy.