Planujesz podróż do Zakopanego? Lepiej przygotuj się na ten podatek, miasto nie odpuści turystom

Niedawno władze Zakopanego zatwierdziły uchwałę, która nakłada na turystów dodatkowe opłaty. Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie orzekła, że to działanie było niezgodne z obowiązującym prawem. Górskie miasto jednak nie zamierza się ugiąć i dalej będzie kasować przyjezdnych. Na jakie wydatki trzeba się przygotować?
Kontrowersyjny podatek za pobyt w Zakopanem
Zakopane, położone u podnóża Tatr, jest jednym z najpopularniejszych ośrodków turystycznych w Polsce. Choć znane jako “zimowa stolica Polski”, przyciąga niezależnie od pory roku setki tysięcy odwiedzających — zarówno z kraju, jak i z zagranicy. Miasto oferuje wiele atrakcji turystycznych, w tym piesze szlaki górskie, stoki narciarskie, baseny termalne oraz liczne wydarzenia kulturalne i sportowe.
Turyści tłumnie ściągają do Zakopanego, choć pobyt w tej górskiej miejscowości zaczyna być kojarzony z luksusem, ponieważ z roku na rok jest tam coraz drożej. Nie tylko ceny noclegu i wyżywienia poszły w górę. Teraz już za samo przebywanie na terenie miasta trzeba będzie płacić więcej. Ratusz uchwalił ustawę, która podnosi opłatę miejscową, nazywaną również potocznie podatkiem.
Ta decyzja wzbudziła mieszane uczucia zarówno wśród turystów jak i samych mieszkańców oraz lokalnych przedsiębiorców. Zarządzeniu przyjrzała się Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie. Władze Zakopanego nie są zadowolone z wniosków RIO i nie chce się im podporządkować, ma jednak konkretny argument.


Władze Zakopanego chciały podnieść opłatę miejscową
Drożyzna w Zakopanem to żadna nowość, a mimo nierzadko ekstremalnych cen w krajobraz miasta chyba na stałe wpisały się tłumy turystów. Zimową stolicę Polski równie chętnie odwiedzają również przyjezdni z zagranicy, ostatnio ten kierunek często wybierają osoby z krajów arabskich.
Zakopane uczestniczy w wielu programach państwowych i unijnych, które mają na celu zrównoważony rozwój turystyki oraz ochronę zasobów naturalnych. Lokalne władze również same pilnują tych założeń. Wobec tego na terenie miasta obowiązuje tak zwana opłata miejscowa. Podobną opłatę pobiera się również w innych miejscowościach, które spełniają określone warunki, jest to między innymi Sopot czy Kołobrzeg. Wynika to z zapisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
Art. 17. [Pobieranie opłaty miejscowej i uzdrowiskowej]
1. Rada gminy może wprowadzić opłatę miejscową. Opłatę miejscową pobiera się od osób fizycznych przebywających dłużej niż dobę w celach turystycznych, wypoczynkowych lub szkoleniowych:
1) w miejscowościach posiadających korzystne właściwości klimatyczne, walory krajobrazowe oraz warunki umożliwiające pobyt osób w tych celach,
2) w miejscowościach znajdujących się na obszarach, którym nadano status obszaru ochrony uzdrowiskowej na zasadach określonych w ustawie z dnia 28 lipca 2005 r. o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1301 oraz z 2022 r. poz. 2185)
- za każdą rozpoczętą dobę pobytu.

W Zakopanem jeszcze do niedawna obowiązywała stawka 2 zł za każdą dobę. Pobierali ją właściciele ośrodków noclegowych i przekazywali do budżetu miasta. Te pieniądze miały być przeznaczone na utrzymanie czystości, infrastrukturę turystyczną oraz działania na rzecz środowiska. W marcu tego roku władze Zakopanego przyjęły uchwałę, która podnosiła obowiązującą stawkę, co pozwoliłoby na zwiększenie zysków miasta o około milion złotych rocznie. Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdziła, że uchwała jest nie ważna, Ratusz jednak nie zamierza się do końca ugiąć.
Zakopane nie chce się ugiąć. Turyści dalej będą płacić
We środę 30 kwietnia Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie opublikowała orzeczenie, z którego wynika, że rada gminy może wprowadzić opłatę miejscową tylko wtedy, gdy dana miejscowość, a także cała strefa, do której należy, spełnia określone warunki klimatyczne i środowiskowe. Jest to również zgodne z zapisami ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
Podstawą do odrzucenia uchwały Zakopanego był raport Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska za rok 2023, według którego na wskazanym obszarze zostały przekroczone dopuszczalne poziomy zanieczyszczenia powietrza. Chodzi między innymi o wysoki wskaźnik pyłu PM10 oraz benzo(a)pirenu. Problem polega na tym, że samo Zakopane jest wolne od zanieczyszczeń, a wskazane dane dotyczą całej strefy małopolskiej, do której należy miasto.
Co na to zakopiański ratusz?
W związku ze stwierdzeniem przez RIO nieważności najnowszej uchwały oraz uchyleniem uchwały w tej sprawie z 2015 r. przez Najwyższy Sąd Administracyjny wracamy do wcześniejszej uchwały z 2013 roku. Konsultowaliśmy się z prawnikami i w mocy pozostaje właśnie ta wcześniejsza uchwała i na jej podstawie przedsiębiorcy teraz mają pobierać opłatę miejscową od turystów w wysokości 2 zł za dzienny pobyt — powiedział w rozmowie z PAP burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz.
Zdaniem RIO Zakopane nie spełnia minimalnych warunków do pobierania opłaty miejscowej, ratusz jednak obstaje przy swoim. Miasto wciąż będzie pobierać pieniądze turystów za pobyt, jednak chociaż tyle dobrego, że nie będzie podwyżki.




































