Pierwszy miesiąc prezydenta Karola Nawrockiego. Nowy sondaż ujawnia największą bolączkę Polaków
Minął zaledwie (tudzież już) miesiąc od oficjalnego zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski, a przez ten stosunkowo krótki czas wiele się wydarzyło. Głowa państwa dokonała kilku kluczowych decyzji oraz wybrała się na pierwszą oficjalną wizytę zagraniczną do Waszyngtonu i Watykanu. Właśnie ukazał się najnowszy sondaż. Wiadomo, jak Polacy oceniają Karola Nawrockiego. Jak w soczewce widać niezasypaną przepaść pokoleniową.
Polska ma nowego prezydenta. Za nami pierwszy miesiąc prezydentury Karola Nawrockiego
Kampania prezydencka w 2025 roku od początku cechowała się wyjątkowo wysoką temperaturą sporu i zaciętą rywalizacją. Ostateczne zwycięstwo Karola Nawrockiego, odniesione różnicą zaledwie kilkuset tysięcy głosów, nie było jednoznacznym triumfem, lecz sygnałem, że obejmuje on urząd w kraju podzielonym niemal idealnie na dwie połowy.
W swoim pierwszym orędziu prezydent deklarował wolę bycia “prezydentem wszystkich Polaków” i zapowiadał erę dialogu oraz poszukiwania tego, co łączy, zamiast dzielić. Jednak już pierwsze tygodnie urzędowania postawiły te obietnice pod znakiem zapytania.
Czytaj więcej: Nawrocki szykuje pierwsze weto. O tej ustawie mówił już podczas kampanii prezydenckiej
Zamiast gestów pojednawczych, opinia publiczna stała się świadkiem serii zdecydowanych decyzji, które wstrząsnęły sceną polityczną. Kluczowe okazały się prezydenckie weta, których do tej pory było siedem. Dotyczyły one między innymi nowelizacji tzw. ustawy Kamilka, ustawy wiatrakowej, pomocy Ukrainie czy zmian w Kodeksie karnym skarbowym. Te decyzje zostały przez rząd i jego zwolenników odebrane jako deklaracja politycznej wojny i próba zablokowania kluczowych reform. Z kolei obóz popierający prezydenta przyjął je z aplauzem, widząc w nich obronę konserwatywnych wartości.
Taka eskalacja konfliktu sprawiła, że analitycy i ośrodki badania opinii publicznej postanowiły sprawdzić, jak ten dynamiczny początek kadencji jest odbierany przez społeczeństwo, którego znaczna część mogła poczuć się zdezorientowana. Wyniki najnowszego sondażu zaskoczą wiele osób, szczególnie biorąc pod uwagę poszczególne grupy wiekowe. Takich opinii się nie spodziewano.
Podzielona Polska, podzieleni Polacy. Komunikacja polityczna ulega transformacjom
Jeszcze zanim pojawiły się twarde dane sondażowe, obserwatorzy sceny politycznej zwracali uwagę na nowoczesny styl komunikacji nowej głowy państwa. Karol Nawrocki z dużą swobodą porusza się w mediach społecznościowych, korzystając z platform takich jak X czy TikTok do budowania bezpośredniej relacji z obywatelami, choć równie często pojawia się w mediach tradycyjnych.
Jego komunikaty są krótkie, dosadne i nacechowane silnymi emocjami, co wyraźnie odróżnia go od poprzedników. Ten nowoczesny, a dla niektórych kontrowersyjny styl idzie w parze z doborem tematów. W swoich wystąpieniach Karol Nawrocki konsekwentnie akcentuje kwestie suwerenności, polityki historycznej i dumy narodowej, jednocześnie często krytykując liberalne elity czy zagraniczne instytucje. Okazuje się, że taki przekaz, zarówno w formie, jak i treści, trafia w społeczną próżnię i rezonuje z potrzebami konkretnej grupy demograficznej.
Młodzi Polacy, wychowani w erze cyfrowej i poszukujący w polityce wyrazistych liderów oraz jednoznacznych odpowiedzi na skomplikowane pytania, najwidoczniej odnajdują w prezydencie swojego reprezentanta. Co sprawia, że ten sam komunikat, który dla jednych jest powiewem świeżości i siły, dla innych staje się sygnałem autorytarnych zapędów i niechęci do kompromisu? Odpowiedź tkwi w odmiennych doświadczeniach pokoleniowych i różnych wizjach Polski.
Te zjawiska znajdują swoje odzwierciedlenie w wynikach najnowszego sondażu, który ujawnia, w jaki sposób Polacy oceniają pierwszy miesiąc oficjalnej prezydentury Karola Nawrockiego.
Polacy oceniają prezydenturę Karola Nawrockiego
Najnowsze badanie SW Research dla portalu Onet.pl potwierdza intuicje analityków, kwantyfikując dotychczasowe obserwacje. W ujęciu ogólnym społeczeństwo jest w ocenie prezydenta idealnie rozdarte. Pozytywną opinię o pierwszym miesiącu jego urzędowania wyraża 42,9 proc. ankietowanych, podczas gdy negatywną 32,2 proc. Równie liczna, bo stanowiąca 24,9 proc., jest grupa osób, które nie mają jeszcze wyrobionego zdania.
Ten wynik pokazuje Polskę w stanie politycznego zawieszenia. Jednak prawdziwy obraz polaryzacji wyłania się dopiero z analizy demograficznej, która ukazuje głęboką pokoleniową przepaść. Prezydent Nawrocki jest pozytywnie oceniany przez najmłodszych wyborców. W grupie wiekowej 18-24 lata jego działania ocenia tak ponad 55 proc. badanych.
To poparcie drastycznie spada wraz z wiekiem respondentów, bowiem już w grupie 25-39 lat odsetek zwolenników wynosi 38 proc., by wśród osób powyżej 50. roku życia spaść do około 33 proc. Te dane dowodzą, że prezydent z sukcesem zagospodarował bardzo konkretny, ale jednocześnie wąski segment elektoratu, nie przekonując do siebie nieco starszych obywateli.
Polityczna polaryzacja, potwierdzona w sondażu, nie jest tylko ciekawostką socjologiczną, lecz przede wszystkim zapowiedzią poważnych wyzwań dla państwa w perspektywie całej pięcioletniej kadencji. Scenariusz permanentnego konfliktu między Pałacem Prezydenckim a rządem grozi przede wszystkim paraliżem legislacyjnym. Kluczowe reformy, dotyczące choćby transformacji energetycznej, systemu podatkowego czy opieki zdrowotnej – mogą utknąć w martwym punkcie, blokowane kolejnymi wetami.
