Niespodziewane zmniejszenie emerytur. Środki znikną na chwilę przed świętami
Gorączka przedświątecznych zakupów i rosnące koszty życia sprawiają, że wielu Polaków rozpaczliwie szuka dodatkowej gotówki na sfinansowanie grudniowych wydatków. Coraz częściej wzrok oszczędzających kieruje się w stronę Pracowniczych Planów Kapitałowych, które kuszą zgromadzonym kapitałem dostępnym niemal na wyciągnięcie ręki. Jednak to, co wydaje się szybkim zastrzykiem gotówki na prezenty, w rzeczywistości może okazać się wyjątkowo kosztownym krokiem, który trwale uszczupli naszą finansową przyszłość.
- Przedświąteczna pokusa sięgania po kapitał
- Polacy tracą na przedwczesnej wypłacie
- Bezpieczeństwo finansowe ponad świąteczne wydatki
Przedświąteczna pokusa sięgania po kapitał
Mechanizm Pracowniczych Planów Kapitałowych (dobrowolnego systemu długoterminowego oszczędzania) opiera się na prostym założeniu: systematyczności, która ma zapewnić nam godniejsze życie po zakończeniu aktywności zawodowej. Obecnie jednak system ten mierzy się z nietypowym wyzwaniem, jakim jest wykorzystywanie go jako swoistego funduszu awaryjnego na bieżące potrzeby.
Grudzień tradycyjnie jest miesiącem, w którym notuje się zwiększoną liczbę tzw. zwrotów, czyli wycofania środków przed osiągnięciem sześćdziesiątego roku życia. W dobie inflacji oraz wysokich kosztów energii wizja dodatkowych kilku tysięcy złotych na koncie bywa zbyt kusząca, by jej ulec, zwłaszcza gdy domowy budżet przestaje się dopinać.

PPK nie jest zwykłym kontem oszczędnościowym, lecz instrumentem wspieranym przez trzy strony: pracownika, pracodawcę oraz państwo. To właśnie ta wielostronność sprawia, że kapitał rośnie szybciej niż na standardowej lokacie, ale jednocześnie nakłada na oszczędzającego pewne zobowiązania.
Rezygnacja z tej formy oszczędzania w momencie, gdy rynki kapitałowe wykazują tendencje wzrostowe, pozbawia nas szansy na udział w hossie, która mogłaby znacząco podbić ostateczną kwotę emerytury. Choć dostęp do pieniędzy jest ustawowo zagwarantowany w każdym momencie, to psychologiczna łatwość „wypisania się” z systemu staje się pułapką, w którą wpada coraz więcej osób szukających doraźnego ratunku przed świątecznymi długami.
Polacy tracą na przedwczesnej wypłacie
Decyzja o zwrocie środków z PPK tuż przed świętami niesie ze sobą konkretne i bolesne konsekwencje finansowe, o których wielu uczestników programu zapomina w emocjach zakupowego szału. Kluczową kwestią jest fakt, że wycofując pieniądze, nie otrzymujemy całości kwoty widocznej na naszym subkoncie.

System jest tak skonstruowany, by premiować cierpliwość, a karać niekonsekwencję. Najbardziej dotkliwa jest utrata wszystkich dopłat od państwa – zarówno wpłaty powitalnej, jak i dopłat rocznych, które w całości wracają do Funduszu Pracy. To realne pieniądze, które po prostu znikają z portfela oszczędzającego, mimo że formalnie zostały mu już wcześniej przyznane.
To jednak dopiero początek strat, jakie generuje wcześniejsza wypłata. Uczestnik traci również aż 30 proc. środków wpłaconych przez pracodawcę. Ta kwota trafia na konto oszczędzającego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych jako jego składka emerytalna, co oznacza, że pieniądze te nie przepadają bezpowrotnie, ale stają się zamrożone do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego.
Wypłata PPK na święta to więc duży błąd finansowy. Wypłata przed 60. rokiem życia wiąże się z utratą dopłat od państwa, 30 proc. wpłat pracodawcy oraz 19 proc. podatkiem od zysków. No, ale mamy gotówkę tu i teraz, a to czasem jest priorytetem - przestrzega ekspert gospodarczy i ubezpieczeniowy, prezes MDRT Polska Paweł Skotnicki, w rozmowie z portalem Superbiz.se.pl.
W efekcie, chcąc sfinansować „prezent pod choinkę”, otrzymujemy do ręki jedynie nasze własne wpłaty oraz 70 proc. wpłat od szefa, pomniejszone o podatek od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki, wynoszący obecnie 19 proc.). Eksperci alarmują, że takie działanie to finansowy błąd, gdyż pozbywamy się aktywów (składników majątku przynoszących dochód) w najgorszym możliwym momencie, tracąc bonusy, które są istotą rentowności całego programu.
Bezpieczeństwo finansowe ponad świąteczne wydatki
Zjawisko nagłego uszczuplania oszczędności emerytalnych Polaków staje się szczególnie niepokojące w kontekście prognoz dotyczących przyszłych świadczeń z systemu powszechnego. Specjaliści od rynków finansowych podkreślają, że kapitał zgromadzony w PPK powinien być traktowany jako nienaruszalny fundament bezpieczeństwa, a nie skarbonka na czarną godzinę lub na konsumpcję.
Każda wypłata przerywa bowiem działanie procentu składanego (sposobu oprocentowania, gdzie odsetki za dany okres dopisywane są do kapitału i w następnym okresie również zarabiają). Im wcześniej i częściej sięgamy po te środki, tym drastyczniej ograniczamy ich potencjał wzrostowy w perspektywie kilkunastu czy kilkudziesięciu lat.