
Wraca temat złota ukrytego przez Niemców na Dolnym Śląsku. Jedna z fundacji rzekomo zna miejsce jego ukrycia
Niemieckie złoto, które zostało ukryte pod koniec II wojny światowej znajduje się w Pałacu w Roztoce położonym na Dolnym Śląsku – przekonuje Polsko-Niemiecka Fundacja Śląski Pomost, powołując się na zapiski Egona Ollenhauera, esesmana, który miał być świadkiem ukrywania złota.
Niemieckie złoto w zamku?
Niemieckie złoto w Pałacu w Roztoce? Tak twierdzi Polsko-Niemiecka Fundacja Śląski Pomost, która powołuje się na „Dziennik wojenny”, w którym Egon Ollenhauer ujawnia lokalizację 11 skrytek z kosztownościami i dziełami sztuki. Jedna ze skrytek znajduje się właśnie w zamku. Ollenhauer – jak przypomina TVN 24 - był pomocnikiem Gunthera Grundmanna, który w okresie II wojny światowej był głównym konserwatorem zabytków Dolnego Śląska.
Położony niedaleko Strzegomia Pałac w Roztoce ma skrywać 28 ton złota w sztabkach, monety i biżuterię. - Zgodnie z zapiskami Ollenhauera kosztowności zostały ukryte w głębokim na około 60 metrów kanale odpływowym, który następnie wysadzono w powietrze. Akcja była przeprowadzona pod nadzorem Grundmanna, a po jej zakończeniu oficerów, którzy brali udział w ukrywaniu skarbów zabito – mówi w rozmowie z TVN 24 Roman Furmaniak z Polsko-Niemieckiej Fundacji Śląski Pomost, dodając, że ukryte w Pałacu złoto to najprawdopodobniej przetopiony w sztabki kruszec pochodzący z obozów koncentracyjnych, który został ukryty w skrzyniach.
Furmaniak twierdzi, że skrytek pilnowali strażnicy, którzy w razie podejmowania prac poszukiwawczych czy wydobywczych mieli interweniować. Przedstawiciel fundacji twierdzi, że dysponuje dokumentami, które to potwierdzają.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Rząd właśnie wprowadził 4 bardzo ważne zmiany dot. emerytur. Tarcze antykryzysowe rządu kryją nowe przepisy
2. Jacek Kurski odwołany po raz kolejny, kuriozum sprawy przerosło już wszystko. Sytuacja, jakiej jeszcze nie było
Pytany o to, dlaczego fundacja zdecydowała się ujawnić lokalizację rzekomego ukrycia złota, Furmaniak podkreśla, że organizacja już dwa lata temu powiadomiła rząd, że jest w posiadaniu oryginalnych dokumentów w tej sprawie. - Chcieliśmy, by sprawa została zweryfikowana właśnie przez państwo, bo my zweryfikowaliśmy ją na własną rękę – wyjaśnia Furmaniak, podkreślając, że dotąd niewiele się w tej sprawie zadziało.
Zła wiadomość dla poszukiwaczy-amatorów
Przedstawiciel fundacji przekonuje, że zapiski są prawdziwe i skrytki istnieją. Nie obawia się również, że w związku z ujawnionymi informacji na terenie zamku pojawi się liczne grono poszukiwaczy-amatorów niemieckiego złota. - Złoto ukryte jest na głębokości około 60 metrów, teren jest ogrodzony i monitorowany – wyjaśnia Furmaniak.
Właściciele pałacu w wydanym na Facebooku oświadczeniu zadeklarowali gotowość do współpracy z odpowiednimi organami administracji publicznej.
ZOBACZ TAKŻE:
- Śmiertelny wypadek motocyklisty na S7. Droga jest zablokowana
- Dziurawiec jest jednym z najpopularniejszych ziół. Sławę zawdzięcza wspaniałym właściwościom zdrowotnym
- IBERION grupą mediową przyszłości. Jakie wartości wyznaje firma?
- 1200 zł dla 50 tys. Polek. Po pieniądze wystąpić mogą też mężczyźni
- Czekają nas znaczne zmiany w wywozie śmieci. Segregacja nie będzie konieczna dla części Polaków
- Nowe zagrożenie w Polsce. Eksperci nie mają wątpliwości
