biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Miliony złotych na kampanię prezydencką. Karol Nawrocki zbliża się do limitu
Julia Bogucka
Julia Bogucka 29.05.2025 15:00

Miliony złotych na kampanię prezydencką. Karol Nawrocki zbliża się do limitu

Karol Nawrocki kampania
Fot. materiały własne BiznesInfo

Kampania przed wyborami prezydenckimi dobiega końca. Dla obu kandydatów II tury było to duże wyzwanie, szczególnie pod kątem finansowym. Karol Nawrocki uruchomił specjalną zbiórkę, dzięki której mógł uzyskać środki od swoich wyborców. Wśród darczyńców znalazł się m.in. polski milioner, którego skazano w jednej z głośnych spraw dotyczących korupcji. Wiadomo, jaką kwotę udało się dzięki niemu zebrać. Kandydat “obywatelski” nieuchronnie zbliża się do limitu.

Kampania prezydencka dobiega końca

Kończy się kampania prezydencka przed II turą wyborów prezydenckich w Polsce, która odbędzie się w niedzielę, 1 czerwca 2025 roku. To ostatnie dni, w których kandydaci mogą przekonywać do siebie niezdecydowanych wyborców — po północy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza, podczas której prowadzenie agitacji będzie zabronione.

Do drugiej tury wyborów przeszli Rafał Trzaskowski, kandydat wspierany przez Koalicję Obywatelską, obecny prezydent Warszawy. W kampanii stawiał na hasła związane z demokracją i proeuropejską polityką. Drugim kandydatem jest Karol Nawrocki popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Jego kampania opierała się na postulatach zachowania suwerenności, ochrony tradycyjnych wartości i sprzeciwu wobec federalizacji Unii Europejskiej.

Karol Nawrocki
Fot. materiały własne BiznesInfo

Obaj kandydaci spotkali się z wyborcami w całej Polsce, uczestniczyli w debatach i publikowali rozmowy w mediach społecznościowych. Szczególnie dużym echem odbiły się ich wywiady u Sławomira Mentzena, które obejrzały miliony osób.

Ostatnie dni kampanii to zwykle czas intensyfikacji działań — konferencji prasowych, spotów, wizyt w regionach, a także gorących debat i dyskusji w mediach. To wszystko naturalnie kosztuje, a pieniądze skądś trzeba zdobyć. Właśnie dowiedzieliśmy się, jakie środki pozyskał Karol Nawrocki. Kandydat popierany przez PiS zbliża się do limitu.

Dorota Sierakowska, Adam Glapiński, Krzysztof Paszyk
Rządowy program do kosza? Dorota Sierakowska dla BiznesInfo: „Pojawiają się głosy krytyki”
Rozmowy z Trzaskowskim i Nawrockim przyniosły Mentzenowi fortunę. Tyle zarobił lider Konfederacji Rząd szykuje nietypowe przesyłki dla Polaków. Trafią pod każdy adres w kraju

Brak subwencji PiS przeszkodził Nawrockiemu?

Ważną przeszkodą dla Karola Nawrockiego podczas kampanii prezydenckiej miało być zmniejszenie subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości, co było pokłosiem wydarzeń z sierpnia 2024 roku, kiedy PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe partii. Tym samym w 2024 roku PiS otrzymał około 15 mln złotych zamiast 26 mln złotych, na podobnym poziomie ma się utrzymać w 2025 roku.

To subwencja powinna być podstawą finansowania kampanii wyborczej kandydata, przede wszystkim ze względu na fakt, że dzięki niej istnieje możliwość wzięcia kredytu w celu pokrycia kosztów podejmowanych działań. To z tego powodu partia zdecydowała się na założenie zbiórki, która miała na celu podreperowanie budżetu. 

pieniądze polskie.jpg
Fot. Proxima Studio/CanvaPro

Zrzutka wystartowała jesienią 2024 roku i przez pewien czas na bieżąco informowano o jej postępach. Wkrótce jednak zaprzestano kolejnych aktualizacji, co było tłumaczone przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Nie chciał on bowiem, aby wyborcy zniechęcali się od kolejnych wpłat

Jak się okazuje, na podobny krok zdecydowano się w celu sfinansowania kampanii wyborczej Karola Nawrockiego. Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość miał pozyskiwać środki od swoich wyborców, który dokonywali przelewów na specjalnie przygotowane konto. Spodziewano się około 15 milionów wpływów, jak jednak donosił portal Money.pl w pierwszej połowie marca, udało się uzyskać tylko 5 mln złotych

Okazuje się jednak, że to wynik wyjątkowo nieaktualny. Przez kolejne dwa miesiące Karolowi Nawrockiemu udało się zdobyć kolejne środki. Wiadomo, na jakim poziomie znajdują się obecnie. To blisko limitu.

Zobacz: Czy Polsce grozi scenariusz z Rumunii? Duda zabiera głos ws. możliwego powtórzenia wyborów

Miliony złotych na kampanię wyborczą Nawrockiego

Zbiórka na kampanię prezydencką Karola Nawrockiego trwała przez cały czas. Co istotne, środki są wydawane na bieżąco, a najwięcej z nich pochłonęły reklamy w sieci, organizacja spotkań i konwencji, a także stworzenie banerów wyborczych. Na ten moment, jak dowiaduje się portal Money.pl, mowa o nawet 22 milionach złotych.

Do piątku mamy jeszcze kilka dni i liczymy, że zbliżymy się do limitu wydatków komitetu - powiedział portalowi Henryk Kowalczyk z PiS, zajmujący się finansami komitetu.

Okazuje się, że do limitu środków pozostało rzeczywiście niewiele. Wynosi on bowiem 24,6 mln złotych. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie pieniądze mogą zostać wykorzystane. Jeśli przelew został wykonany nieprawidłowo, komitet ma obowiązek zwrócić kwotę nadawcy. Warto pamiętać, że taka transakcja powinna być zaopatrzona wszystkimi niezbędnymi informacjami na temat wpłacającego, aby można było zlokalizować źródło wpłaty. Mowa między innymi o nazwisku lub nazwie firmy czy adresie.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie kryją swojego zadowolenia w związku z takim stanem rzeczy. Wsparcie finansowe umożliwiło im uniknięcie kredytu na kampanię wyborczą.

Dla nas to bardzo dobrze. Do tej pory pieniądze na kampanię pochodziły z kredytu, teraz jest zupełnie inaczej. Zbiórka pozwala nam finansować bieżące wydatki - mówi portalowi Money.pl członek PiS.

Z danych dostępnych w rejestrze wpłat na komitety wyborcze kandydatów II tury wyborów prezydenckich wynika, że Karol Nawrocki może liczyć na pokaźne wsparcie ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości — wpłat dokonali między innymi Mateusz Morawiecki, Anna Fotyga, Daniel Obajtek czy Beata Kempa

Szczególnie hojny okazał się Henryk Konrad Konieczny, którego nazwisko również widnieje na liście darczyńców. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, jest on właścicielem firmy HEKO, specjalizującej się w produkcji tworzyw sztucznych. Konieczny przekazał maksymalną dopuszczalną kwotę – 69 990 zł. To także założyciel klubu piłkarskiego HEKO Czermno, który w 2010 roku został zatrzymany przez CBA w związku z aferą korupcyjną. Trzy lata później dobrowolnie przyjął karę: 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, grzywnę w wysokości 20 tys. zł oraz pięcioletni zakaz pełnienia funkcji w polskim sporcie.

Rafał Trzaskowski z kolei został poparty przez dużą liczbę przedsiębiorców, np. Marcin Iwiński, współzałożyciela spółki CDProjekt, prezes spółki Dawtona Paweł Wielgomas czy Przemysław Gacek, współtwórca i prezes Grupy Pracuj. Kwotę 60 tys. zł wpłacił natomiast polski miliarder i właściciel Motoru Lublin Zbigniew Jakubas. W gronie osób związanych ze środowiskiem sportowym znalazł się również Sławomir Nitras – minister oraz członek tej samej partii co Trzaskowski, który łącznie przekazał 16 tysięcy złotych.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: