Usługi streamingowe, zarówno te wideo, jak i muzyczne, na dobre rozgościły się nad Wisłą, co nie umknęło uwadze cyberprzestępców. W najnowszej kampanii phishingowej podszywają się oni pod Spotify, wciąż najpopularniejszą usługę muzyczną, także w Polsce. Na szali jest wiele - stracić można nie tylko konto w Spotify, ale też pieniądze.
Trwa kampania phishingowa, w której napastnicy podszywają się pod popularną firmę kurierską InPost. Wszystko zaczyna się od SMS-a, w którym znajduje się link prowadzący do podróbek stron firmy. Na szali jest dużo – napastnicy chcą bowiem pozyskać dane kart płatniczych ofiar.
Powraca znane jeszcze z zeszłorocznej kampanii oszustwo na straż graniczną. Napastnicy posługują się nagraniem, w którym przekonują, że przechwycono przesyłkę zawierającą nielegalne substancje. Napastnicy używają wielu numerów telefonu, przez co nie sposób skutecznie blokować połączeń.
Polska Policja informuje, że w Polsce odnotowano już przypadki prób dokonywania oszustw z użyciem klonowania głosów. Dzięki mechanizmom deep fake osoba dzwoniąca może brzmieć jak nasz bliski. Realizowany jest scenariusz, w którym osoby podszywające się i brzmiące jak bliscy przekonują, że brali udział w wypadku.
Na Facebooku trwa wyjątkowo perfidna kampania phishingowa adresowana do osób, które już raz padły ofiarą oszustwa. Pod szyldem fikcyjnej kancelarii prawniczej ofiarom phishingu oferowana jest rzekoma pomoc, która w rzeczywistości okazuje się kolejnym cyberprzestępstwem.
Gdański zarząd Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości poinformował o rozbiciu grupy przestępczej działającej w internecie. Za pośrednictwem serwisów sprzedażowych mieli dokonywać wyłudzeń z użyciem systemu BLIK. Wskutek ich działań pieniądze straciło co najmniej 300 osób.
W ostatnich tygodniach popularność zdobyły prób oszustw phishingowych, w których napastnicy podszywają się pod miejskie spółki obsługujące transport publiczne. Na Facebooku pojawiają się atrakcyjne oferty, dzięki którym karty miejskie uprawniające do przejazdu można nabyć w wyjątkowo niskich cenach. Właśnie pojawiła się kolejna kampania.
Jeden z największych banków w Polsce rozesłał wśród swoich klientów komunikat. Znajdziemy w nim ostrzeżenie przed falą ataków, w wyniku których można stracić pieniądze. Na szczęście jest sposób, aby się przed nimi ochronić dostępny w aplikacji mobilnej.
Policja zatrzymała kolejne osoby zaangażowane w działalność cyberprzestępczą. Tym razem udało się tego dokonać na gorącym uczynku. Oszuści byli na tyle pewni siebie, ze pod pozorem oszustwa inwestycyjnego dokonywanego przez internet zamierzali osobiście spotykać się z ofiarami w celu odbioru kolejnych pieniędzy.
Doszło do bardzo groźnego wycieku danych połączonego z ataki na bezpieczeństwo polskich internautów. Zagrożeni są wszyscy, którzy pracowali jako dostawcy lub kierowcy takich firm, jak Glovo, Uber czy Bolt. Informacje, które pozyskali napastnicy, mogą służyć do wyłudzeń, a ofiarom zaleca się m.in. zastrzeżenie dokumentów.
Odnotowano kolejną falę ataków, w których napastnicy podszywają się pod policję. Atakujący kontaktują się droga mailową i wykorzystują zastraszanie potencjalnych ofiar, aby te pod wpływem stresu łatwiej dały się oszukać. To kolejna wariacja wcześniejszych scenariuszy cyberprzestępców, co wskazuje na to, że ich kampania może być skuteczna.
Nasilają się ataki phishingowe dokonywane za pośrednictwem Facebooka. Nic dziwnego, żenująca jakość moderacji lub wręcz jej brak zachęca cyberprzestępców do wykorzystywania tego medium. Pojawiły się kolejne dowody na to, że serwis Marka Zuckerberga wykorzystywany jest do wyłudzeń od polskich użytkowników.
Do polskich internautów trafiają maile, których treść może przyprawić o wzrost tętna. Według jego treści i załączonych doń materiałów Komendant Główny Policji inspektor Marek Boroń ma nas osobiście informować o oskarżeniach o posiadanie m.in. pornografii dziecięcej. To oczywiście kolejna próba oszustwa i wyłudzenia danych.
Znana sieć handlowa Pepco została w wyniku cyberataku okradziona na kwotę ponad 15 mln euro. Co ciekawe, nie doszło do złożonego technicznie ataku APT – pieniądze udało się ukraść z użyciem zwykłego phishingu, czy raczej spearphishingu. Na razie nie wiadomo, aby w ręce atakujących trafiły dane klientów.
Związek Banków Polskich wydał ostrzeżenie przed groźnym atakiem realizowanym z użyciem mediów społecznościowych, który w ostatnim czasie znacznie zyskał na popularności. Napastnicy najpierw sprytnie włamują się na konta, a potem oszukują znajomych, wymuszając wpłaty.
Popularność usług bazujących na streamingu nie mogła ujść uwadze cyberprzestępców. W zasadzie można mówić już o fali ich zainteresowania scenariuszami phishingowymi, w których wykorzystywana jest marka popularnej subskrypcji. Po tym jak do Polaków zaczęły trafiać maile, których autorzy przekonują, że są administracją Spotify, prędzej czy później musiał przyjść czas na ewolucję.
Podczas dzisiejszego pierwszego zgromadzenia sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa ujawniono częściowo listę osób, które inwigilowano. Choć o wykorzystaniu narzędzia przez polskie służby zrobiło się głośno już w 2018 r., kiedy w raporcie Citizen Lab zawarto informacje o przez władze inwigilowaniu Krzysztofa Brejzy, wówczas polityka opozycji, to dopiero dziś możemy liczyć na wyjaśnienie okoliczności zakupu i wykorzystania izraelskiego spyware.
Została zidentyfikowana kolejna kampania phishingowa. O ile nie wymyka się ona znanym wcześniej schematom, to stanowi ich konglomerat – napastnicy łączą zapewniania o łatwym i szybkim zarobku z podszywaniem się pod bank. Ich kanał kontaktu z ofiarami to oczywiście Facebook.
Krajowa Administracja Skarbowa wydała komunikat, w którym ostrzega przed vishingiem, czyli oszustwami, w których napastnicy podszywają się pod kogoś innego i próbują dokonać oszustw za pośrednictwem rozmów telefonicznych. Tym razem cyberprzestępcy podają się za pracowników KAS.
Oszuści znów realizują kampanię phishingową, w której podszywają się pod pracowników PKO Banku Polskiego. Tym razem ich profil działań może wypadać szczególnie przekonująco – sugeruje to nie tylko dopracowanie samego wyglądu maila, od którego rozpoczyna się oszustwo, ale też przywoływanie przez oszustów prawdziwej dyrektywy.
System płatności BLIK to bez dwóch zdań coś, z czego w Polsce możemy być zadowoleni. Bezpieczny pod względem technicznym, wygodny i szybki. Nie jest jednak odporny – jak zresztą każdy inny system – na uzbrojenie go i wykorzystanie w phishingu. Policja z Bielska-Białej poinformowała o zatrzymaniu kobiety, która z użyciem BLIK-a oszukała ponad 100 osób.
Oszustwo na przesyłkę za pobraniem znów zyskuje na popularności. Choć w natłoku phishingu, w którym z użyciem SMS-ów, maili i dopracowanych fałszywych stron dokonuje się wieloetapowych oszustw, może się ono wydawać prymitywne, to jest również bardzo skuteczne. Na sukces może się złożyć na przykład nieobecność adresata przesyłki w momencie jej dostarczenia.
Lubelska policja informuje o kolejnym oszustwie zakończonym stratą dużej ilości pieniędzy. Choć scenariusz oszustwa może się z pozoru wydać dość wydumany, to był także bardzo skuteczny. Mieszkanka województwa lubelskiego straciła w rezultacie niemal 130 tys. zł.
Kolejni oszuści wyciągają ręce po pieniądze Polaków. Tym razem nie silą się choćby na odrobinę kreatywności i podejmują scenariusz znany już z wielu wcześniejszych ataków. Przestrzegamy przez wiadomości pochodzącymi rzekomo z Allegro, zwłaszcza że wypadają one dość wiarygodnie.
Trwa duża i dość złożona kampania oszustw inwestycyjnych wycelowana w polskich internautów. Napastnicy wykupili liczne kampanie reklamowe, które jak zwykle uszły uwadze moderatorów Facebooka. Atak jest wieloetapowy i może skończyć się utratą wszystkich pieniędzy.
Rosnąca liczba oszustw dokonywanych za pośrednictwem połączeń telefonicznych wielu nauczyła ostrożności wobec każdego kontaktu ze strony osób podających się za przedstawicieli urzędów czy banków. Warto w tym kontekście zwrócić w najbliższych tygodniach na telefony związane z ZUS-em – choć mogą sprawiać wrażenie podejrzanych, to tym razem nie ma się czego obawiać.
Śląska policja przestrzega przed nowym oszustwem dokonywanym za pośrednictwem SMS-ów. Warto zwrócić na nie szczególną uwagę, gdyż nie wykorzystuje najpopularniejszych scenariuszy, co może osłabiać czujność. Tym razem oszuści przekonują, że oferują pracę.
Jutro i pojutrze obchodzimy Dzień Babci i Dzień Dziadka. Tak może być jednak szczególną okazją dla sprzedawców stosujących nieuczciwe praktyki, ale też dla cyberprzestępców. Swoje zalecenia wydał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz instytucje finansowe.