biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Technologie > Oszuści powołują się na unijną dyrektywę. Można stracić pieniądze
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 11.02.2024 11:55

Oszuści powołują się na unijną dyrektywę. Można stracić pieniądze

haker
Fot. Freepik

Oszuści znów realizują kampanię phishingową, w której podszywają się pod pracowników PKO Banku Polskiego. Tym razem ich profil działań może wypadać szczególnie przekonująco – sugeruje to nie tylko dopracowanie samego wyglądu maila, od którego rozpoczyna się oszustwo, ale też przywoływanie przez oszustów prawdziwej dyrektywy. 

Napastnicy o dyrektywie „DSP2”

Zespół CSIRT działający przy Komisji Nadzoru Finansowego przestrzega przed nową kampanią phishingową, w której oszuści podszywają się pod PKO BP i starają się przekonać potencjalne ofiary, że muszą oni podjąć działania w związku z dyrektywą o usługach płatniczych PSD2. Warto zwrócić uwagę, że napastnicy przeinaczyli ten skrót i w mailu piszą o „DSP2”, co może nam służyć do rozpoznania próby ataku.

Aby możliwe było włączenie aktualizacji, dzięki której usługi internetowe PKO będą zgodne z dyrektywą, konieczne ma być dostarczenie danych osobowych. Podjęcie działań po stronie klienta ma być obowiązkowe, a jeśli nie zostaną one podjęte, wówczas dojdzie do tymczasowego zawieszenia konta w PKO BP.

25-latka w trzy miesiące oszukała 100 osób z całej Polski. Na Blika

Dopracowana strona, łatwy do rozpoznania URL

Jak można się było spodziewać w przypadku podobnych oszustw, jedyną możliwością „niezbędnej” aktualizacji danych jest kliknięcie linka zawartego w mailu. On przenosi nas na bardzo dopracowaną stronę logowania podszywającą sieę pod bankowość elektroniczną iPKO. Łatwo się nabrać – napastnicy zadali nawet o najmniejsze detale, dzięki czemu na pierwszy rzut oka witryna jest nie do odróżnienia od prawdziwej.

Na szczęście oszuści nie zadbali o to, aby zastosować spoofing domeny, przez co oszustwo można rozpoznać po sprawdzeniu paska adresu, który nie ma nic wspólnego z prawdziwymi domenami należącymi do PKO. Jeśli jednak nie zauważymy, że mamy do czynienia z oszustwem, wówczas „logowanie” na fałszywej stronie doprowadzi do tego, że dane uwierzytelnienia trafią w ręce atakujących.

Możliwa kradzież wszystkich środków na koncie

Mogą oni także wywołać samodzielnie przesłanie drugiego składnika logowania, a następnie zaktualizować stronę w taki sposób, aby ofiara przekazała również np. kod z SMS-a. W ten sposób mogą uzyskać dostęp do wszystkich operacji, które można uzyskać z poziomu bankowości elektronicznej PKO BP. Zalecamy ostrożność – błąd w nazwie dyrektywy o płatnościach i adres, na który jesteśmy odsyłani to dwa czynniki, które mogą uchronić nas przed kradzieżą.

Powiązane
D.Tusk, premier RP
Donald Tusk zamyka dwie granice. Polskie bojówki na zachodzie ze wsparciem Nawrockiego
Karol Nawrocki
Nawrocki odsłania karty. Padły nazwiska składu Kancelarii Prezydenta. Polacy mogą się zdziwić
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: