Cpk

Nowe regulacje zmieniają zasady gry dla osób posiadających nieruchomości na strategicznych terenach inwestycyjnych. Dla wielu to początek procesu, który może całkowicie odmienić ich codzienność. Co dokładnie przygotował ustawodawca i dlaczego budzi to tak duże emocje? W tle pojawiają się pytania o koszty, przyszłe restrykcje i to, czy właściciele faktycznie będą mieli wpływ na dalsze decyzje. Nowe przepisy mają wejść w życie szybciej, niż większość się spodziewała.

Podczas dzisiejszego posiedzenia rządu przyjęty został projekt ustawy o zmianie ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Został on opracowany przez pełnomocnika rządu ds. CPK Maciej Laska, a na konferencji prasowej po spotkaniu rady ministrów został przedstawiony przez rzecznika rządu Adama Szłapkę jako kolejny dowód na to, że rząd jest oddany inwestycji i kontynuuje prace nad jej realizacją. To może nie wystarczyć.

Po wczorajszych uroczystościach w Warszawie nowo zaprzysiężony prezydent Karol Nawrocki ruszył dziś do Kalisza. Miasta, które stanęło w centrum konfliktu dwóch znoszących się wizji Centralnego Portu Komunikacyjnego kreowanych przez dwa kolejne obozy władzy. Nawrocki pozostał wierny deklaracjom z kampanii wyborczej i pierwszego dnia po zaprzysiężeniu przedstawił prezydencką ustawę o CPK.

Pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Maciej Lasek poinformował media o osiągnięciu ważnego kroku milowego w realizacji inwestycji. Co więcej, nowelizacja ustawy o CPK ma wpłynąć na przyspieszenie bieżącego etapu prac i to z korzyścią dla właścicieli działek, na których stanąć ma lotnisko. "W trosce o te osoby stwierdziliśmy, że trzeba zmienić ustawę, żeby dać im lepsze warunki" – zapewnił Lasek.

Przez cały rok 2024 obserwowaliśmy kolejne cięcia i ograniczenia prac nad Centralnym Portem Komunikacyjnym. W ostatnim czasie sejmowa komisja ds. infrastruktury odrzuciła ponadto zobowiązanie rządu do jego budowy. Tego było za wiele dla prezydenta Andrzeja Dudy, który nie pozostawił na decyzjach koalicji suchej nitki.

Projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego budzi sporo emocji i zainteresowania. To inwestycja o strategicznym znaczeniu zarówno dla kraju jak i dla mieszkańców regionów, w których ma powstać ten węzeł komunikacyjny. Spółka CPK zabrała głos w sprawie odszkodowań i wywłaszczeń. Okazuje się, że właściciele nieruchomości zostali wprowadzeni w błąd. 

Wraz z końcem roku kraj obiegła wiadomość, że Centralny Port Komunikacyjny ma nowego inwestora. Państwowa spółka Polskie Porty Lotnicze zastąpi wybrane przez poprzedni rząd przedsiębiorstwa z Francji i Australii:  Vinci Airports i IFM. PPL mają zainwestować w projekt 9 miliardów złotych, obejmując do 49 proc. udziałów w spółce CPK. Zapytaliśmy przedstawicieli spółki o to, skąd wezmą pieniądze. Ekspert mówi otwarcie: będą konieczne kredyty. Co na to władze spółki?

W ostatnim dniu roku odbyło się posiedzenie rządu. Zapadła jedna z kluczowych decyzji dotyczących ogromnego przedsięwzięcia, jakim jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Przegłosowano zmiany w harmonogramie, które nawet wewnątrz rządu wzbudziły sprzeciw. Jedna z minister mówi wręcz o wykluczeniu setek tysięcy Polaków.

Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że zakończono prace nad projektem Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wiele wskazuje na to, że porzucono wiele kompromisów, które krytykowali zwolennicy pierwotnego planu. Lotnisko ma być nowoczesne, wielkie oraz mieć przepustowość do 34 mln pasażerów rocznie z możliwością rozbudowy. Otwarcie zaplanowano na 2032 rok.