Premier obiecał dodatkowe wsparcie dla najbardziej dotkniętych branż

Wsparcie dla firm przedłużone

Pandemia koronawirusa nie odpuszcza, a obecnie borykamy się z trzecią falą zachorowań. Na razie mamy do czynienia z mocnymi restrykcjami, jednakże minister zdrowia podkreśla, że nie wyklucza wprowadzenia całkowitego lockdownu , jeśli sytuacja się nie poprawi.

Z niepokojem w przyszłość patrzą przedstawiciele najbardziej poobijanych branż. Co więcej, optymizmem nie napawa fakt, że wszystkie tarcze antykryzysowe i wsparcie dla firm od rządu dobiegają końca. Mimo to premier Mateusz Morawiecki na konferencji zapowiedział kontynuowanie programów pomocowych. W jakiej formie tym razem?

Szef rządu zapowiedział, że wsparcie dla firm obejmie najbardziej poturbowane branże takie, jak gastronomia, hotelarstwo, czy turystyka. Dodał, że kontynuowane będą dotychczasowe programy, ale wzbogacone o nowe instrumenty.

- Są branże, które w miarę suchą stopą przeszły przez COVID-19, np. szeroko rozumiana branża spożywcza. Ale są takie, które od października praktycznie są w niezwykle trudnym położeniu, w znacznym stopniu zamknięte - mówił na spotkaniu w fabryce firmy Maspex cytowany przez bankier.pl.

Wsparcie dla firm i kolejne obostrzenia, czyli polska rzeczywistość

O wsparcie dla firm zaapelował sam prezes Maspeksu Wadowice Krzysztof Pawiński. Powiedział, że choć branża spożywcza nie została mocno dotknięta pandemią, to dostrzega sytuację przedstawicieli gastronomii czy właścicieli hoteli. - Tam każda pomoc ma sens, żeby te firmy przetrwały - skwitował.__

Wsparcie dla firm popiera również premier. Podkreśla, że lepszym rozwiązaniem jest teraźniejsza pomoc niż późniejsze zmartwienie z uwagi na setki bankructw przedsiębiorstw. Okazuje się, że palącą kwestią jest przepływ towarów i usług w Unii Europejskiej.

Prezes Maspeksu podkreślił, że "na wszelakie aspekty ograniczania swobody przepływu towarów patrzeć w sposób rygorystyczny i walczyć o otwarty rynek, bo polska branża spożywcza jest beneficjentem bycia we wspólnym unijnym rynku" . Premier zapewnił, że ta kwestia zostanie omówiona na najbliższym szczycie z przywódcami krajów Wspólnoty Europejskiej. - Zdaję sobie sprawę, jak to jest ważne dla polskich przedsiębiorców - podkreślił.

Szef rządu podkreślił, że Polska w tym momencie zachowuje stabilność rynku pracy. Najmniejsze przedsiębiorstwa dokładają wszelkich starań, aby utrzymać zatrudnienie, natomiast średnie i duże firmy prowadzą rekrutację w celu zatrudnienia nowych pracowników.

Nowe obostrzenia zostaną przedstawione najpóźniej w czwartek. Szef rządu podkreśla, że działania są podyktowane tym, aby "zdusić wirusa" i sprawdzić w jaki sposób odporność zbiorowa zwycięża z wirusem.