ZUS: Epidemia wpływa na wysokość przyszłych emerytur

ZUS wystosował słodko-gorzki komunikat

ZUS przekazał Polakom wieści, które, mimo że z pewnością wielu ucieszą, nie napawają jednak optymizmem. Emeryturę będziesz mieć wyższą w zamian za kilka lat życia.

Główny Urząd Statystyczny zaktualizował nową tablicę trwania życia Polaków, na której widnieje przeciętna liczba miesięcy, jaka została do przeżycia osobom od 30. do 90. roku życia. Najnowsze szacunki zostały oparte na podstawie danych o śmiertelności w ubiegłym roku. To właśnie na nich będzie się opierał ZUS, obliczając wysokość emerytur osobom, które teraz osiągną wiek emerytalny i zdecydują się przejść na emeryturę.

Jak czytamy w komunikacie ZUS, najnowsze wyliczenia Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że nastąpił spadek przeciętnego dalszego trwania życia we wszystkich przedziałach wiekowych, m.in. o 15,4 miesiąca dla 30-latków, 13,8 miesiąca dla 60-latków, 13,3 miesiąca dla 65-latków, 7,7 miesiąca dla 80-latków, 4,2 miesiąca dla 90-latków.

- My się w zasadzie tego spodziewaliśmy, gdyż dane te są prostym odzwierciedleniem zwiększonej śmiertelności w ubiegłym roku, w którym odnotowano o 67 tys. zgonów więcej niż rok wcześniej – powiedziała cytowana w komunikacie Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku i dodała, że liczba zgonów zwiększyła się przede wszystkim wśród seniorów, ponieważ aż 94 proc. nadprogramowych zgonów dotyczy osób powyżej 60. roku życia.

Dzięki najnowszej tablicy emerytura 60-latków będzie o 5,6 proc., a 65-latków o 6,5 proc. niż na podstawie poprzedniej tablicy. 

Emerytury wyższe o kilkaset złotych

Doskonale obrazują to liczby. Kobiety, które uzyskają teraz powszechny wiek emerytalny (60 lat), przy zgromadzonym kapitale w wysokości 500 tys. zł, będą miały o 106,52 zł wyższą emeryturę (2018,57 zł) niż ich koleżanki, które przeszły na emeryturę w poprzednich latach.

Dużo zyskają również osoby, które w ubiegłym roku odroczyły decyzję o przejściu na emeryturę. “Na przykład osoba z kapitałem 0,5 mln zł, która w kwietniu 2020 r. ukończyła wiek emerytalny, jeszcze rok temu mogła liczyć, że jeśli odroczy emeryturę o rok, zyska 3,6 proc. na wysokości miesięcznego świadczenia tylko dzięki średniemu dalszemu trwaniu życia” - czytamy w komunikacie. W tym wyliczeniu nie uwzględniono efektu wynikającego z opłacenia dodatkowych składek i waloryzacji, które podnoszą korzyść o kilkanaście procent.

Warto zaznaczyć, że osoby, które osiągną teraz powszechny wiek emerytalny, nie muszą wcale spieszyć się z decyzją o przejściu na emeryturę. ZUS bowiem zawsze wylicza świadczenie w sposób, który jest najkorzystniejszy dla emeryta.