Wielkie przejęcie właściciela TVN. Obowiązują specjalne warunki

Nowa era w streamingu i dominacja giganta

Decyzja o przejęciu przez Netflix części Warner Bros. Discovery jest sygnałem, że strategia największej na świecie platformy streamingowej ulega dramatycznej zmianie. Do tej pory Netflix znany był z postawy raczej twórcy i licencjobiorcy, unikając tak dużej skali przejęć. Niniejsza umowa jest bezprecedensowa, ponieważ połączy globalnego pioniera streamingu z jednym z najbardziej zasłużonych i cenionych studiów filmowych w Hollywood.

Spółka poinformowała, że model działalności przejmowanych wytwórni WBD ma się nie zmienić, a produkowane przez nie filmy nadal będą miały swoją dystrybucję w kinach. Kluczowe jest to, że Netflix uzyska wyłączną, długoterminową kontrolę nad własnością intelektualną premium, zmniejszając zależność od zewnętrznych studiów. Taka strategia ma przełożyć się na znaczący wzrost w zakresie pozyskiwania i utrzymywania subskrybentów, co w efekcie ma dać wyższe przychody i zysk operacyjny. Planowane synergie kosztowe mają wynieść przynajmniej 2–3 miliardy dolarów rocznie w ciągu pierwszych trzech lat od fuzji.

W kontekście finansowym zaraz po ogłoszeniu transakcji, akcje Warner Bros. Discovery w handlu przedsesyjnym drożały nawet o ponad 3 proc.. Natomiast kurs akcji Netfliksa w handlu przedsesyjnym malał o ponad 2,5 proc.. Mimo to, w ujęciu globalnym, platformy HBO Max i pozostałe platformy WBD miały łącznie 128 milionów subskrybentów na koniec września.

Ostatnia bitwa: Trump i przepisy antymonopolowe

Mimo ogłoszenia transakcji, jej finalizacja wymaga zgody akcjonariuszy WBD oraz odpowiednich organów regulacyjnych. Przegrany w tej batalii, koncern Paramount Skydance, może próbować zablokować umowę. Paramount argumentował, że przejęcie „umocniłoby i rozszerzyło globalną dominację Netfliksa w sposób niedozwolony”.

Rodzi to perspektywę, że Paramount będzie próbował przekonać administrację Donalda Trumpa do zablokowania umowy na podstawie przepisów antymonopolowych. Zastrzeżenia zgłosili również republikańscy senatorowie, twierdząc, że transakcja może zaszkodzić konsumentom. Zatwierdzenie transakcji będzie zależało od tego, jak organy regulacyjne zdefiniują rynek: czy wąsko (tylko streaming subskrypcyjny) czy szerzej (oglądanie filmów, wliczając YouTube).

Cena przejęcia i wpływ na TVN

Na potrzeby transakcji wycena przedsiębiorstwa Warner Bros. Discovery została określona na 82,7 miliarda dolarów. Netflix za przejmowane aktywa, w tym HBO Max i HBO, zapłaci 23,25 miliarda dolarów w gotówce oraz akcjami o wartości 4,5 miliarda dolarów. To oznacza łączną cenę 27,75 miliarda dolarów, a finalizacja transakcji ma nastąpić w ciągu 12–18 miesięcy.

Kluczowe jest to, że przejęcie nie obejmuje segmentu telewizyjnego WBD. Spółka WBD podzieli się na dwa podmioty: Streaming & Studios (które przejmie Netflix) oraz Discovery Global (telewizja linearna). W spółce Discovery Global pozostanie grupa TVN oraz stacje takie jak CNN, TNT i Discovery. Oznacza to, że TVN nie zostanie częścią Netfliksa, lecz będzie kontynuować działalność w ramach wydzielonej spółki Discovery Global, która pozostanie notowana na giełdzie.

Netflix staje przed historyczną szansą, stając się pionowo zintegrowanym gigantem medialnym dzięki przejęciu kluczowych aktywów WBD. Choć transakcja ma ogromny potencjał wzrostu i synergii kosztowych, jej los zależy od decyzji amerykańskich regulatorów oraz politycznej batalii z przegranymi konkurentami. Najważniejsza wiadomość dla polskiego rynku: TVN pozostaje w strukturze Discovery Global i nie trafi pod skrzydła platformy streamingowej.