Skarbówka zwróci nawet do 5 tys. zł. Pamiętaj o tej uldze, jeszcze zdążysz w grudniu
Koniec roku to tradycyjnie czas, gdy Polacy szczególnie interesują się dobrowolnymi formami oszczędzania na emeryturę, zwłaszcza IKZE. Nie chcąc martwić się wysoką dopłatą przy składaniu rocznego zeznania podatkowego, należy zawczasu podjąć konkretne kroki, które przy okazji pozwolą zbudować kapitał na przyszłość. Mimo konkretnej korzyści, wielu inwestorów wciąż w pełni nie wykorzystuje tej możliwości, tracąc realne tysiące złotych rocznie. To, co zrobisz do 31 grudnia, zdecyduje o tym, czy w 2026 r. zamiast dopłaty otrzymasz zwrot w wysokości nawet 5 tys. zł.
- Dlaczego IKZE to więcej niż zwykłe konto oszczędnościowe?
- Jak ulga podatkowa przekłada się na długoterminowe oszczędności?
- Kto powinien rozważyć IKZE i dlaczego nie warto zwlekać?
Dlaczego IKZE to więcej niż zwykłe konto oszczędnościowe?
Jeszcze w grudniu można skorzystać z wielu legalnych sposobów na obniżenie podatku dochodowego za 2025 rok. Jednym ze sposobów jest ulokowanie w środku w IKZE. Przypomnijmy, że Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego nie jest klasycznym rachunkiem inwestycyjnym, ale specjalną ramą prawną, która pozwala na gromadzenie środków, z zachowaniem unikalnych przywilejów podatkowych. W odróżnieniu od większości form oszczędzania, wpłaty dokonane IKZE możesz co roku odliczyć od podstawy opodatkowania w rozliczeniu PIT, do ustawowego limitu.
W praktyce oznacza to, że część pieniędzy, która trafiłaby do urzędu skarbowego jako podatek dochodowy, zostaje przekierowana na Twoje konto emerytalne. Oszczędność ta jest natychmiastowa i bezpośrednio zależy od Twojej stawki podatkowej (np. 12 proc. lub 32 proc.) oraz od wykorzystanego limitu wpłat.
W 2025 roku limit ten dla większości osób wynosi 10 407,60 zł, a dla osób prowadzących działalność gospodarczą i wybranych wolnych zawodów jest wyższy i sięga 15 611,40 zł. Dla przykładu, jeśli jako pracownik etatowy (stawka 12 proc.) wpłacisz w danym roku pełną kwotę, zyskujesz ulgę w wysokości około 1 249 zł podatku, gdyż oszczędzasz 12 proc. z 10 407,60 zł.

Osoba rozliczająca się stawką 32 proc. oszczędza już około 3 330 zł z tej samej wpłaty. Jest to realne, coroczne zmniejszenie obciążenia podatkowego, które zasilając regularnie inwestycje na IKZE, dodatkowo pracuje na zasadzie procentu składanego. Zamiast zapłacić pełen podatek, przekierowujesz część należności na własne konto emerytalne. To właśnie to połączenie – ulga „tu i teraz” z odroczeniem podatku od zysków kapitałowych – czyni IKZE potężnym narzędziem.
Jak ulga podatkowa przekłada się na długoterminowe oszczędności?
Mechanizm działania IKZE najlepiej widać w długim terminie, gdy coroczna ulga podatkowa zaczyna generować własny kapitał. Wyobraźmy sobie prosty scenariusz, w którym przez 20 lat odkładasz 8 000 zł rocznie, czyli mniej niż maksymalny limit na 2025 r., osiągając umiarkowaną, ale realistyczną średnioroczną stopę zwrotu na poziomie 6 proc.
Po dwóch dekadach zgromadzony kapitał wynosiłby około 312 tys. zł oszczędności emerytalnych. Jest to efekt nie tylko systematycznych wpłat, ale przede wszystkim mocy procentu składanego – każda kolejna wpłata pracuje coraz mocniej.

W tym samym czasie, jeśli rozliczasz się według stawki 12 proc. i co roku wpłacasz 8 000 zł, corocznie zyskujesz 960 zł ulgi podatkowej w zeznaniu rocznym. Jeśli założymy, że tę odzyskaną kwotę co roku również odłożysz (np. ze stopą zwrotu 5 proc.), to po 20 latach sam „kapitał z ulg” może urosnąć do ok. 31–32 tys. zł. Oznacza to, że sam fakt istnienia IKZE, bez zmiany Twojego poziomu konsumpcji, generuje dodatkowy kapitał rzędu dziesiątek tysięcy złotych w długim terminie.
Co ważne, IKZE oferuje drugi filar atrakcyjności: preferencyjne zasady opodatkowania przy wypłacie środków. Jeśli spełnisz kryteria (ukończysz 65 lat i dokonasz wpłat w co najmniej 5 różnych latach kalendarzowych), cała wypłacana kwota jest opodatkowana zryczałtowaną stawką 10 proc. Jest to często znacznie korzystniejsze niż rozliczanie zysków kapitałowych (podatek Belki 19 proc.) lub potraktowanie wypłaty jako zwykłego dochodu, podlegającego opodatkowaniu na zasadach ogólnych, stawką nawet 32 proc.
Kto powinien rozważyć IKZE i dlaczego nie warto zwlekać?
- IKZE to idealne narzędzie dla każdego, kto myśli o swoich finansach w perspektywie długoterminowej i jest w stanie utrzymać oszczędności do wieku emerytalnego. Najwięcej mogą zyskać przedsiębiorcy przy dochodzie opodatkowanym według stawki 32 proc. Korzyści, zwłaszcza w obliczu preferencyjnego 10-procentowego opodatkowania przy wypłacie, są jednak istotne dla każdego, kto planuje systematyczne oszczędzanie. W portfelu IKZE możesz mieć różne instrumenty, takie jak akcje, fundusze inwestycyjne, ETF-y czy obligacje.
Im wcześniej zaczniesz, tym dłużej działa na Twoją korzyść procent składany, a każda roczna ulga podatkowa pracuje przez kolejne lata. Konsekwencja i czas to najważniejsi sojusznicy w przypadku IKZE, które łączy w sobie trzy kluczowe zalety: natychmiastową ulgę podatkową (obniżenie bieżącego podatku), brak podatku Belki w trakcie oszczędzania (zyski pracują „brutto”) oraz preferencyjny, 10-procentowy ryczałt przy wypłacie. Oczywiście, jak każdy instrument, ma ono swoje ograniczenia: roczne limity wpłat i konieczność utrzymania długiego horyzontu. Zdecydowanie lepiej traktować je jako długoterminowy portfel emerytalny.
Nawet relatywnie niewielkie kwoty, wpłacane konsekwentnie, zyskują ogromną siłę w długim terminie, gdy dodasz do siebie: wpłaty, zyski inwestycyjne, oszczędzony podatek i niższe opodatkowanie przy wypłacie. Dla kogoś, kto patrzy na swoje finanse długoterminowo, IKZE to jedno z najbardziej racjonalnych narzędzi dostępnych w polskim systemie podatkowym. Zaczynając odkładać na Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego dzisiaj, nie tylko zyskujesz na emeryturę, ale odzyskujesz część podatku w najbliższym rozliczeniu, skutecznie budując podwójną korzyść.