Kasyna będą wkrótce otwarte. Rząd potrzebuje ich pieniędzy

Otwarcie kasyn warunkowo

Otwarcie kasyn wzbudziło ogromne poruszenie w społeczeństwie przy okazji drugiego i trzeciego lockdownu. Wówczas rząd zamykał wszystkie branże po kolei, ale zezwalał na działalność kasyn. Na Twitterze rozgorzała dyskusja, a królestwo pieniędzy zostały ostatecznie zamknięte.

Okazuje się, że tym razem rządzącym wszystko ujdzie na sucho, bowiem wraz z kinami otworzą kasyna. Business Insider informuje, że najnowszy projekt rozporządzenia przewiduje start kasyn już 12 lutego.

Otwarcie kasyn może nastąpić jedynie pod pewnymi warunkami. W pomieszczeniu może znajdować się nie więcej niż jedna osoba na 15 mkw. z zachowaniem odpowiedniego dystansu wynoszącego 1,5 m. Z tych warunków wyłączona jest obsługa kasyna.

Czemu zatem przywileju otwarcia jak kasyna nie dostały restauracje? Prawdopodobnie chodzi o pieniądze, bowiem kasyna dostarczają do budżetu państwa więcej pieniędzy z podatków.

Otwierają kasyna, a co z gastronomią?

Kasyna są jedną z najbardziej opodatkowanych branż w Polsce. "Płacą one 50 proc. podatku od wpłaconych przez klientów stawek pomniejszonych o wypłacone wygrane" - wylicza BI i dodaje, że podatek od wygranej powyżej 2,28 tys. zł wynosi 10 proc.

Idąc dalej możemy zobaczyć, że wpływy z podatków od kasyn generują aż 2,86 mld zł wpływów do budżetu. Co więcej, to jest ponad trzykrotnie więcej niż wpływy z podatku od reklam , o który rząd toczy bój z mediami.

Pamiętajmy jednak, że 1 proc. z podatków przekazywany jest Fundusz Rozwiązywania Problemów Hazardowych. W zeszłym roku jego wydatku pochłonęły 36 mln zł.

Rządzący nie chcą odpowiadać na pytania dotyczące otwarcia siłowni i restauracji. W ostatnim wywiadzie Piotr Mueller powiedział, że w najbliższym czasie nie jest to możliwe.