Wyższe zasiłki chorobowe już wkrótce? Eksperci nie mają wątpliwości
Nie jest żadną tajemnicą, że wielu Polaków wykorzystuje zwolnienia chorobowe, żeby uzyskać dodatkowe kilka dni wolnego lub poprawić swoją sytuację finansową i dorobić w innej firmie. Ośmielimy się wręcz stwierdzić, że to prawdziwa plaga na rodzimym rynku pracy. Zdaniem ekspertów to zjawisko przybrało tak patologiczne rozmiary, że w najbliższym czasie nie ma co liczyć na wypłacanie wyższych zasiłków chorobowych. Poniżej omawiamy szczegóły tej sprawy.
Zasiłek chorobowy. Jak jest teraz?
Zasiłek chorobowy przysługuje osobie objętej ubezpieczeniem społecznym, która stała się niezdolna do pracy z powodu choroby. Pracownicy przebywający na „L4” pobierają 80 proc. zasiłku chorobowego zamiast pełnego wynagrodzenia. W czasach wszechobecnej drożyzny te 20 proc., które nie trafia do portfela pracownika, robi bardzo wielką różnicę. Czy istnieje jakakolwiek szansa, że te przepisy ulegną zmianie, a zasady wypłacania zasiłku chorobowego się poprawią?
W listopadzie seniorów czekają spore zmiany. Chodzi o emeryturyTo oni nagminnie korzystają z "L4"
Jak wynika z informacji przedstawionych przez serwis Infor.pl, dużą grupę osób, które wykazują wzmożone zainteresowanie „naciąganymi” zwolnieniami lekarskimi, stanowią najlepiej zarabiający pracownicy. Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy, prezes Conperio, przyznaje w rozmowie z serwisem, że osobom zarabiającym dużo powyżej średniej krajowej, opłaca się korzystać z „L4”. Zdaniem eksperta „utrata 20 procent wysokiej pensji ma się nijak do możliwości skorzystania z kilku dodatkowych dni wolnych”.
"Funkcjonują u pracodawcy od zwolnienia do zwolnienia i otrzymują podwójne wynagrodzenie
Serwis podkreśla, że bezpodstawnie ze zwolnienia chorobowego nagminnie korzysta również inna grupa pracowników. Są to osoby, które u jednego pracodawcy przebywają na „L4” tak długo, jak na to pozwalają przepisy - maksymalnie 183 dni w roku. Równolegle są zatrudnieni w innym miejscu, dzięki czemu zarabiają więcej pieniędzy. „Funkcjonują u pracodawcy od zwolnienia do zwolnienia, podejmując się innych prac lub prowadząc swoją działalność gospodarczą i otrzymując w ten sposób podwójne wynagrodzenie” - mówi w rozmowie z Infor.pl Mikołaj Zając.
Serwis podkreśla, że dużym ułatwieniem w korzystaniu z takich zwolnień są teleporady. Pracownicy mogą dostać „L4” szybko i bez wychodzenia z domu. „Przy takim rozwoju sytuacji na rynku pracy trudno jest liczyć na jakąkolwiek zmianę na lepsze zasad wypłacania zasiłku chorobowego” - czytamy na stronie Infor.pl.
Zasiłek chorobowy w 2024 r.
W przyszłym roku płaca minimalna wzrośnie dwukrotnie. Od 1 stycznia 2024 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wyniesie 4242 zł, a od 1 lipca 2024 r. - 4300 zł. Należy mieć na uwadze, że to od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę uzależniona jest wysokość zasiłku chorobowego, więc wrośnie również podstawa jego naliczania. Przyszłoroczna minimalna podstawa wymiaru zasiłków wyniesie 3660,42 zł. Poprzednio było to 3106,44 zł.
Źródło: Infor.pl, gazetaprawna.pl.