Coraz więcej Polaków za to nie płaci. Dług sięga już 1 mld zł
Dane Krajowego Rejestru Długów są alarmujące. Zadłużenie Polaków z tytułu opłat za mieszkanie to już niemal miliard złotych. A kwota wciąż rośnie i to w zastraszającym tempie. Powód jednak zaskakuje.
Średni dług mieszkaniowy to ponad 15 tysięcy złotych
Sytuacja mieszkaniowa w Polsce jest trudna. Młodzi ludzie mają olbrzymie trudności ze znalezieniem mieszkania, a starsi z opłaceniem rachunków. Średni dług mieszkaniowy przekroczył już 15 tysięcy złotych na mieszkanie, w sumie osiągając poziom miliarda złotych. To nie tylko bardzo niepokojące, ale również zaskakujące dane, kiedy spojrzymy na powód. Paradoksalnie, wciąż rosnące opłaty mają z tym niewiele wspólnego.
Prawo faworyzuje lokatorów
Jak zauważa portal Foksal.pl, obecna sytuacja w dużym stopniu wcale nie wynika z trudnej sytuacji finansowej Polaków. Chociaż można by się spodziewać, że największą grupą dłużników będą osoby starsze, których niska emerytura nie pozwala na terminowe dokonywanie płatności i oszczędzanie na każdym kroku, nie jest to prawda. Prawo w obecnej formie faworyzuje bowiem nie właścicieli lokali, a wynajmujących, nawet jeśli zalegają z płatnościami.
Bardzo często z opłatami zalegają również osoby dużo młodsze, prowadzące własne, dobrze prosperujące firmy — podkreśla Karol Czerwiec, prezes lokatorsko-własnościowej spółdzielni mieszkaniowej "Własne Mieszkanie" w rozmowie z serwisem Foksal.pl
KRD to nie rozwiązanie
Problem niepłacących lokatorów jest niezwykle uciążliwy nie tylko dla właścicieli, ale również pozostałych lokatorów. Jak zauważa Katarzyna Krzyżaniak, kierownik zespołu wsparcia i obsługi klienta strategicznego Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, w raporcie przygotowanym przez KRS, długi przekładają się na wyższe opłaty, a także brak remontu części wspólnych czy ocieplenie budynku.
Spółdzielnie i zarządcy wspólnot mieszkaniowych często wysyłają dłużnikom wezwania do zapłaty, które ci po prostu ignorują. Straszą, że dopiszą dłużnika do KRD, ale finalnie tego nie robią. A skoro nie są konsekwentni w swoich działaniach, to dłużnicy nie traktują ich poważnie — dodaje Katarzyna Krzyżaniak.
Do KRD dłużnicy nie trafiają natomiast, ponieważ procedura sądowa jest nie tylko skomplikowana, ale i czasochłonna. Z tego powodu do KRD wpisanych jest ”tylko” 19 tys. nierzetelnych lokatorów. W rzeczywistości może być ich wielokrotnie więcej.
źródło: fakt.pl, foksal.pl