Ci seniorzy dostaną niższe emerytury. Ważne zmiany już od 1 marca
Emeryci i renciści powinni mieć się na baczności. Już 1 marca zaczną obowiązywać nowe limity dorabiania do emerytur. Z ich powodu kwota świadczenia może zostać zmniejszona lub nawet całkowicie wstrzymana. Kogo ZUS będzie miał na oku? Ile wyniosą nowe limity?
Do emerytury często musimy dorabiać
Niestety, świadczenia emerytalne w Polsce często są na tyle niskie, że beneficjenci wciąż muszą pracować, by podnieść kwotę, którą dysponują co miesiąc. Równocześnie muszą jednak pamiętać o limitach. A te zmienią się, wraz z nadchodzącą waloryzacją - mimo że będzie ona niższa od zapowiadanej, wciąż trzeba brać ją pod uwagę.
Zarówno w przypadku renty, jak i wcześniejszej emerytury, po przekroczeniu limitu Zakład Ubezpieczeń Społecznych może nawet całkowicie wstrzymać wypłacane środki, lub zmniejszyć wysokość świadczenia.
Przekroczysz tą kwotę i nie dostaniesz emerytury
Nowe limity zaczną obowiązywać już za niecały tydzień. Jednocześnie na poinformowanie Zakładu o swoich zarobkach, emeryci i renciści mają już bardzo mało czasu. To zatem dobry moment, by zapoznać się z konkretnymi kwotami.
Niższe świadczenie otrzymywać będą ci emeryci i renciści, których dochód przekroczy 70% przeciętnego wynagrodzenia. Od marca będzie to suma 5 278,30 zł brutto. Natomiast seniorom, którzy zarobią więcej niż 130% średniego wynagrodzenia, czyli 9 802,50 zł brutto, ZUS całkowicie wstrzyma świadczenie.
Co to jest ”kwota maksymalnego zmniejszenia”?
ZUS, po przekroczeniu przez emeryta lub rencistę limitu, ma prawo zmniejszyć świadczenie. Istnieje jednak tzw. kwota maksymalnego zmniejszenia, która wskazuje, o jaką kwotę świadczenie może zostać maksymalnie pomniejszone. Jeśli zatem przekroczymy próg 70% przeciętnego świadczenia, Zakład może pomniejszyć przesyłaną nam sumę pieniędzy o:
- 890,63 zł w przypadku emerytur i rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy;
- 757,08 zł w przypadku renty rodzinnej;
- 668,01 zł w przypadku renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy.
Należy jednak pamiętać, że wskazane limity dorabiania nie obowiązują wszystkich. Po 1 marca wciąż pozostanie szeroka grupa osób, które nie muszą się nimi przejmować. Dokładną listę znajdziesz w tym artykule.
źródło: o2.pl