Naukowcy ustalili termin szczytu zakażeń COVID-19 w Polsce. Jest już bardzo bliski

Szczyt zachorowań w dwóch wariantach 

Naukowcy zdecydowali się opracować dwa warianty dla szczytu zachorowań. Pierwszy prognozuje liczbę zakażeń przy "wyższej transmisyjności w miejscach publicznych", drugi natomiast przy niższej. Odpowiednio w przypadku pierwszego założenia będziemy musieli się liczyć z 31 tys. zakażeń dziennie w szczycie zachorowań, w przypadku zaś bardziej optymistycznym będzie to 25 tys. ICM zastrzegł jednak, że wariant zakładający wyższą transmisyjność nie oznacza wprowadzenia do modelu potencjalnych zakażeń spowodowanych falą protestów, które przetaczają się w ostatnim czasie przez polskie miasta.

- W związku z informacjami medialnymi dotyczącymi wpływu aktualnie trwających protestów na rozwój epidemii COVID-19 zespół modelowania epidemiologicznego ICM UW informuje, że w symulacjach założono dwa poziomy skuteczności wprowadzenia stref żółtej i czerwonej na terytorium całego kraju, co przekłada się na prognozowane liczby stwierdzonych przypadków. W obecnym stadium rozwoju modelu nie jesteśmy metodologicznie przygotowani, aby uwzględnić w sposób odpowiedzialny tego typu zgromadzenia jako odrębny czynnik. W związku z powyższym nieuprawnione jest stwierdzenie, że z modelu ICM UW wynika, iż protesty uliczne mogą zwiększyć liczbę stwierdzonych przypadków z 25 tys. na 31 tys. - możemy przeczytać na stronie ICM pod tym samym linkiem, pod którym zobaczymy model.

Model tendencji rozwojowej zakażeń wirusem COVID-19 został oparty na danych otrzymywanych z Ministerstwa Zdrowia, WSSE, PSSE, Urzędów Wojewódzkich, oraz tych uzyskanych w prośbach o dostęp do informacji publicznej - możemy przeczytać w arkuszu opracowanym przez Michała Rogalskiego.

1 . Kierowco, wpadniesz szybciej niż myślisz. Mandatu już tak łatwo nie będzie można uniknąć 2 . Jedynie do dziś możesz złożyć wniosek. Pieniądze trafią do tysięcy Polek i Polaków, trzeba się spieszyć 3. Wraca czas stania w kolejkach. W sklepach nowe limity klientów

Szczyt zachorowań jeszcze w tym miesiącu? 

Dane zawarte w modelu wskazują, że szczyt zachorowań w Polsce nastąpi w ostatnim tygodniu listopada. Na przełomie listopada i grudnia trend będzie już miał tendencję malejącą. Co ciekawe, hospitalizacje związane z zakażeniem koronawirusem swój moment szczytowy będą miały około tygodnia później, bo w pierwszych dniach grudnia.

Z raportu "COVID-19 w Polsce" opracowanego przez Michała Rogalskiego wynika również, że w Polsce do dnia wczorajszego (05.11.20) suma potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem od początku pandemii wyniosła 466679. Po dniu dzisiejszym może przekroczyć już za to pół miliona.

Prognozowany szczyt zachorowań w rękach profesjonalistów 

Model jest na bieżąco aktualizowany, a nad jego wiarygodnością czuwa nieprzerwanie zespół złożony z 12 naukowców. Kierownikiem zespołu jest dr Franciszek Rakowski. Nad modelem w roli badaczy pracują również: dr Magdalena Gruziel-Słomka, dr Rafał Bartczuk, dr Jan Kisielewski, dr Jędrzej Nowosielski i dr Jakub Zieliński.

Na stronie ICM pod adresem covid19map.icm.edu.pl możemy znaleźć również interaktywną mapę pandemii na świecie. Możemy na niej prześledzić przebieg pandemii na świecie od stycznia bieżącego roku.