Kurs funta spada w wyniku słów brytyjskich polityków
Jak podaje portal parkiet.pl, wraz z tym, jak coraz mniej prawdopodobne staje się zawarcie umowy handlowej pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską regulującej warunki wymiany handlowej pomiędzy Wyspami a kontynentem po Brexicie, słabnie także pozycja brytyjskiej waluty. Kurs funta okazuje się bardzo wrażliwy na zawirowania polityczne, w związku z którymi szanse zawarcia umowy szacuje się teraz na 50:50. Jeśli umowy nie uda się zawrzeć, handel pomiędzy UE a Wielką Brytanią będzie przebiegał według warunków Światowej Organizacji Handlu, co - jak zauważa Gazeta Wyborcza - oznacza np. powrót ceł i kwot eksportowych na kanale La Manche.
Z drugiej strony Wielka Brytania zwleka z zawarciem umowy ze względu na stawiane przez UE warunki ograniczające zakres pomocy państwowej udzielanej przez Wyspy rodzimym firmom do sytuacji, w których pomoc ta nie zmniejsza konkurencyjności firm innych państw europejskich. Chodzi o przepisy zawarte w Protokole Irlandii Północnej, zwane także irlandzkim mechanizmem ochronnym, które na mocy upublicznionych w środę (09.09) zmian legislacyjnych brytyjscy ministrowie będą mogli omijać, co z kolei stanowić może sygnał, że nie dojdzie do zawarcia umowy z UE na dyskutowanych dotychczas warunkach. Rząd Wielkiej Brytanii obawia się, że narzucane przez UE ograniczenia mogą uniemożliwić wspieranie brytyjskich firm z tzw. branży przyszłości.
Jaki los czeka kurs funta w najbliższych miesiącach?
Według portalu parkiet.pl obniżki premii za ryzyko zmian kursu funta wobec euro wskazuje na to, że kurs funta może w kolejnych miesiącach pozostać spadkowy. "Nie tylko ograniczony stopień premii za ryzyko jest wyceniany w GBP, ale spekulacyjne pozycjonowanie nie wydaje się rozciągnięte (najnowsze dane CFTC nadal pokazują neutralne pozycjonowanie w GBP/USD), co z kolei pozwala na kumulowanie się w GBP, co pomogłoby w ułatwieniu dalszego spadku GBP" - tłumaczy portal parkiet.pl. Jednak nawet w przypadku zawarcia przez Wielką Brytanię ograniczonej umowy z UE zmienione warunki handlowe między Wyspami a kontynentem przełożą się na spowolnienie ożywienia brytyjskiej gospodarki. Całkowity brak porozumienia w sprawie warunków przyszłej wymiany handlowej miałby dla gospodarki Wielkiej Brytanii jeszcze gorsze skutki, włącznie z wystąpieniem ujemnych stóp procentowych, które zaniżałyby kurs funta.
